Coritiba nie uznaje gola na koniec spotkania, remisuje 0:0 z Goiás, ale pozostaje liderem Serie B

Jeden z najbardziej oczekiwanych meczów 26. kolejki zakończył się utrzymaniem przez Coritibę prowadzenia w brazylijskiej ekstraklasie Série B. W bezpośrednim starciu z Goiás, drużyna Parany zremisowała bezbramkowo na stadionie Couto Pereiry w Kurytybie w piątek, co wystarczyło do utrzymania prowadzenia. W doliczonym czasie gry, bramka dla Parany została anulowana za zagranie ręką przez Sebastiána Gómeza, ku wielkiemu rozczarowaniu kibiców.
Dzięki remisowi Coritiba zdobyła 47 punktów, zajmując pierwsze miejsce, a Goiás 45, zajmując drugie miejsce. Nawet po takim wyniku na koniec rundy, para nie zmieni pozycji w tabeli i utrzyma znaczną przewagę nad piątym miejscem.
Coritiba rozpoczęła mecz od imponującej imponującej gry przed własną publicznością. Rodrigo Rodrigues miał dwie okazje w krótkim odstępie czasu, a Thiago Rodrigues, zmiennik Tadeu, popisał się świetną interwencją z bliskiej odległości. Ta akcja zmobilizowała gospodarzy, którzy kontynuowali natarcie w polu karnym przeciwnika. Clayson i Ronier próbowali nawet strzelić gola, ale bezskutecznie.
Stopniowo Goiás zaczął spowalniać początkową dynamikę Coritiby. Zespół balansował posiadaniem piłki i wymieniał podania, starając się narzucić tempo gry. Drużynie udało się utrzymać dobrą pozycję w obronie, ale brakowało jej kreatywności, by wykorzystać przestrzenie do kontrataków. W końcówce mecz stracił na intensywności, a remis pozostał.
Po przerwie Coritiba wróciła do gry w tym samym rytmie. Ronier oddał strzał z dystansu, Thiago Rodrigues dobił piłkę, a Clayson trafił do siatki z dystansu. Kilka minut później, wykorzystując grę powietrzną, Gustavo Coutinho wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i mocnym strzałem głową odbił się od Willeana Lepo i trafił w poprzeczkę.
Goiás pozostał w defensywie, z bardzo niskimi liniami i brakiem możliwości zaskoczenia. Zespół Parany próbował blitzu w końcówce, a Seba trafił w słupek. Następnie Iury Castilho wystraszył rywali strzałem głową. Dzięki ogromnej wytrwałości i celności Coritiba zdołał strzelić gola, ale gol Sebastiána Gómeza został anulowany z powodu dźwigni na ramię, co w ciągu kilku minut doprowadziło kibiców z obłędu do frustracji.
Coritiba wraca na boisko w najbliższą niedzielę (21 stycznia) podczas meczu z drużyną América-MG w Arena Independentência o godzinie 16:00 w Belo Horizonte (MG). Goiás gra w sobotę (20:00) o godzinie 16:00 na stadionie Hailé Pinheiro w Goiânia (GO) przeciwko Paysandu.
KARTA TECHNICZNA
CORITIBA 0 X 0 GOIAS
CORITIBA – Pedro Morisco; Zeca (Felipe Guimarães), Maicon, Jacy i João Almeida; Wallisson (Machado), Sebastián Gomez i Vini Paulista (Carlos de Pena); Clayson (Iury Castilho), Lucas Ronier i Rodrigo Rodrigues (Gustavo Coutinho). Trener: Mozart.
GOIAS – Thiago Rodrigues; Willean Lepo, Messias, Lucas Ribeiro i Lucas Lovat (Moraes); Marcão Silva (Gonzalo Freitas), Rodrigo Andrade (Rafael Gava) i Juninho; Wellington Rato, Anselmo Ramon (Brayann) i Welliton (Jajá). Trener: Vagner Mancini.
ŻÓŁTE KARTKI – Carlos de Pena i Iury Castilho (Coritiba); Lucas Lovat, Jajá, Gonzalo Freitas i Lucas Ribeiro (Goiás).
SĘDZIA – Alex Gomes Stefano (RJ).
DOCHÓD – 776 890,00 R$.
FREKWENCJA – 32 246 kibiców.
LOKALIZACJA – Stadion Couto Pereira w Kurytybie (PR).
IstoÉ