Wyjaśnienie Luli dotyczące sondaży, które wskazują na spadek popularności jego rządu

W wywiadzie dla podcastu „Mano a Mano”, prowadzonym przez piosenkarza Mano Browna i dziennikarkę Semayat Oliveira, prezydent Lula (PT) przedstawił wyjaśnienie niedawnego spadku popularności swojego rządu odnotowanego w sondażach różnych instytutów. Odcinek został opublikowany w czwartek 19.
Lula został zapytany konkretnie o dwa badania opublikowane w ostatnich dniach przez Datafolha i Ipsos-Ipec, które pokazują spadek pozytywnej oceny jego pracy i wzrost negatywnego postrzegania rządu. W pierwszym badaniu 40% wyborców uważa rząd Luli za zły lub okropny, a tylko 28% uważa go za dobry lub doskonały. W drugim badaniu 43% jest w grupie negatywnej, a tylko 25% w grupie pozytywnej .
Według Luli liczby przedstawione przez dwa instytuty są odzwierciedleniem niepowodzenia w komunikacji jego rządu . „Nie komunikowaliśmy się prawidłowo. Ludzie nie wiedzą o rzeczach, które zrobiliśmy, a jeśli nie wiedzą, nie ma powodu, aby aprobowali rząd”.
Innym wyjaśnieniem podanym przez prezydenta dla liczb, które ujawniają niską popularność na początku jego rządu, jest „brak zaangażowania”. W tym przypadku twierdzi, że pierwsze dwa lata były jedynie okresem „odbudowy” Brazylii zdewastowanej przez poprzedni rząd Jaira Bolsonaro (PL). Lula powiedział następnie, że stawia na poprawę w ciągu najbliższych kilku miesięcy, co, według niego, będzie „żniwem”.
„Do drugiej połowy tego roku mówiłem ludziom: nie ma powodu, aby nadal wierzyć, że rząd radzi sobie bardzo dobrze, ponieważ nie dostarczamy tego, co obiecaliśmy dostarczyć. I powiedziałem również, że ten rok jest rokiem zbiorów i że dostarczymy” – zaczął. „Jestem przekonany, co się stanie od teraz. Jestem pewien, że poprawimy się w badaniach i że rząd się poprawi” – zakończył.
Lula przyznał również, że w chwili obecnej oszustwo w INSS mogło przyczynić się do upadku. „Kiedy skarga o korupcję pojawia się za moich rządów, normalne jest, że ludzie myślą, że miało to miejsce za rządów Luli. To od nas zależy, czy powiemy głośno i wyraźnie, kto to zrobił, kto za tym stoi” – podkreślił po przypisaniu skandalu rządowi Bolsonaro .
CartaCapital