TACO (Trump zawsze się wycofuje): Nowa strategia dla rynków finansowych

TACO Trade. Ten akronim przejął rynki finansowe i był używany przez Wall Street i inwestorów jako strategia zwiększania wartości ich aktywów.
Wyrażenie to zostało wymyślone przez dziennikarza Financial Times Roberta Armstronga i oznacza po angielsku Trump Always Chickens Out (TACO). W praktyce termin ten odnosi się na przykład do oświadczenia prezydenta USA Donalda Trumpa, w którym grozi komuś lub czemuś poważnym środkiem, a następnie amerykański przywódca ostatecznie się wycofuje.
Jaskrawym przykładem TACO był Dzień Wyzwolenia, 2 kwietnia. Tego dnia Donald Trump ogłosił cła na kilku partnerów handlowych o różnej wielkości. Podczas gdy niektóre kraje miały mieć 10% cło na import do Stanów Zjednoczonych, inne miały cła, które mogły wynosić od 20% do 125%.
Byłby to pierwszy etap TACO, ogłoszenie środka, który w tym przypadku miałby wpływ na handel światowy. Po ogłoszeniu rynki finansowe załamały się, a handel światowy pogrążył się w niepewności, a firmy zastanawiały się, jak będzie wyglądał ten nowy świat z taryfami tej wielkości. W ciągu kilku chwil handel światowy stanął na skraju apokalipsy.
Ale aby naprawdę opanować TACO, potrzebny jest drugi krok, aby nadać Trump Always Chickens Out zupełnie nowe znaczenie. Doskonałym przykładem tego był 9 kwietnia. Po całym zamieszaniu wokół Dnia Wyzwolenia Donald Trump zakończył Chickens Out 9 kwietnia, ogłaszając, że cła jednak nie zostaną wprowadzone, ale że zostanie wprowadzona 90-dniowa przerwa .
TACO można również zastosować do Chin. Donald Trump ostatecznie wykluczył Chiny z 90-dniowej przerwy, ogłoszonej 9 kwietnia, pozostawiając kraj azjatycki z taryfami przekraczającymi 100% (Chiny nałożyły również taryfy na import ze Stanów Zjednoczonych przekraczające 100%). Jednak po pewnym czasie (12 maja) Donald Trump skończył „chickens out” z ogłoszeniem, że osiągnął porozumienie z Chinami w sprawie 90-dniowej przerwy w taryfach, a także obniżenia taryf do 30%. W odpowiedzi Chiny obniżyły taryfy na import z Ameryki Północnej do 10%.
Ta metoda negocjacji stosowana przez Donalda Trumpa doprowadziła niektórych inwestorów do pełnego wykorzystania wzrostu wartości ich aktywów. Prawdziwy wyznawca TACO zdawałby sobie sprawę, że ogłoszenie Dnia Wyzwolenia przez Donalda Trumpa będzie krótkotrwałe i prędzej czy później doprowadzi do niepowodzenia. Konkretnie rzecz biorąc, wyznawca TACO, z postępami i odwrotami, których się spodziewał, wynikającymi z Dnia Wyzwolenia, mógłby zbić małą fortunę. Dzieje się tak, ponieważ między 2 a 8 kwietnia rynki finansowe, biorąc za punkt odniesienia indeks US S&P 500, spadły o 12%. Ale od 8 kwietnia do 3 czerwca wzrosły o 19%. Innymi słowy, rynki nie tylko odrobiły straty, ale obecnie znajdują się na wyższym poziomie niż 2 kwietnia, przed załamaniem spowodowanym ogłoszeniem Dnia Wyzwolenia.
Donald Trump uważa TACO za „obrzydliwe”
Donald Trump również dowiedział się o TACO, ponieważ jest głównym celem tego wyrażenia. Jednak pomimo nazwania tego terminu, amerykański prezydent nie uważa go za zbyt zabawny. Mówi, że jest „wstrętny”.
Zapytany przez reportera o handel TACO, Donald Trump odpowiedział: „Wykopać?” Tylko po to, by ten sam reporter go poprawił: „Tchórze się wycofują”. W odpowiedzi prezydent powiedział: „Tchórze się wycofują? Nigdy tego nie słyszałem. Dlaczego obniżyłem cła na Chiny ze 145% do 100%, a potem do innej kwoty? Nałożyłem 50% cła na Unię Europejską, a oni zadzwonili i powiedzieli: „Proszę, zawrzyjmy [umowę]”. Dałem im czas do czerwca. I powiedziałem: „Jaka jest data?”. Ponieważ nie chcieli się spotkać. A po tym, co zrobiłem, oni [Unia Europejska] powiedzieli: „Spotkamy się w dowolnym dniu [ze Stanami Zjednoczonymi], kiedy tylko zechcecie”. I zgodziliśmy się na datę 9 lipca”.
W obliczu takiego wyjaśnienia Donald Trump zapytał reportera, czy to jest „'Chickens out?'”. „Sześć miesięcy temu ten kraj był martwy. Mieliśmy kraj, w który ludzie nie wierzyli, że przetrwa, a ty zadajesz nieprzyjemne pytanie” — powiedział Donald Trump.
W odpowiedzi na to, co niektórzy nazywają TACO, Donald Trump wyjaśnił: „To nazywa się negocjacjami” – argumentował prezydent USA, odrzucając termin, który zyskał popularność na rynkach finansowych.
„Ale nigdy nie mów tego, co ja powiedziałem” (zwracając się do reportera, który zapytał go o TACO). „To paskudne/obrzydliwe pytanie” – powiedział Donald Trump.
jornaleconomico