Pacjenci mają powody do obaw. Reforma uzdrowi finanse szpitali, ale nie chorych

- W nowej ustawie reformującej szpitalnictwo nadal brakuje wielu zapisów, które umożliwią realizację skutecznych restrukturyzacji placówek - mówi Marta Nowacka, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego (ZSPWŚ).
- Dodaje, że nie ma wytyczonych planów w województwach, które umożliwiłby zaspokojenie wielu potrzeb zdrowotnych.
- - Może się tak zdarzyć, że restrukturyzacja placówek będzie się opierać tylko na możliwości minimalizowania strat finansowych, a nie zaspokajaniu wielu potrzeb pacjentów - przestrzega prezes ZSPWŚ.
17 września br. weszła w życie ustawa mające zreformować funkcjonowanie szpitali, zapobieganie ich zadłużaniu się i dostosować placówki do potrzeb starzejącego się społeczeństwa.
Zapisy znowelizowanej ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przewidują także możliwość łączenia szpitali przez związki/konsorcja jednostek samorządu terytorialnego oraz określają zasady tworzenia i wdrażania programów w lecznicach borykających się z dużymi problemami finansowymi.
W opinii Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego (ZSPWŚ) te regulacje mają sporo „pozytywnych aspektów”.
Na pewno ważne i pozytywne jest to, że ta ustawa wreszcie powstała. Bardzo na nią czekaliśmy. Jednak w naszej ocenie nie wyczerpuje ona problemów, ale jest pierwszym krokiem, który umożliwi przekształcanie oddziałów czy łączenie się szpitali, a także powstanie nowego tworu, jak związki jednostek samorządu terytorialnego
- mówiła w czwartek 30 października w Radiu Katowice Marta Nowacka, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.
Dodała zarazem, że w ustawie nadal brakuje wielu zapisów, które umożliwią realizację skutecznych restrukturyzacji szpitali. Ponadto zauważyła, że nowe przepisy raczej nie będą sprzyjały rozszerzaniu działalności szpitali, ale o jej zmniejszaniu, w tym tworzeniu oddziałów jednodniowych czy planowych.
- Raczej nie doszukujemy się w tej ustawie możliwości rozwoju i uzupełnienia świadczeń oraz diagnostyki - przyznała Nowacka.
Zapytana też została na antenie Radia Katowice czy pacjenci powinni mieć powody do obaw, że niektóre szpitale w ramach łączenia się mogą zostać zamknięte.
Brakuje dzisiaj map potrzeb zdrowotnych, więc te obawy rzeczywiście mogą się pojawić. Nie ma wytyczonych planów w województwach, które umożliwiłby zaspokojenie wielu potrzeb zdrowotnych. Może się tak zdarzyć, że restrukturyzacja placówek będzie się opierać tylko na możliwości minimalizowania strat finansowych
- wskazywała prezes ZSPWŚ.
- To też powinno być oczywiście celem restrukturyzacji, ale przede wszystkim powinniśmy zaspokajać te potrzeby zdrowotne, które dzisiaj są jeszcze nieokreślone - stwierdziła Marta Nowacka.
Na początku października minister zdrowia poinformowała o prognozach dotyczących finansów NFZ. Wynika z nich, że w kasie Funduszu zabraknie w tym roku 14 mld zł. Prezes Związku Szpitali Powiatowych przyznała w Radiu Katowice, że patrzy na tę sytuację z niepokojem. - Na Śląsku szczególnie. Nasza umowa z NFZ dla szpitali śląskich kończy się za kilka dni. Dostaliśmy aneksy do umów tylko do końca października - informowała Marta Nowacka.
Cały system ochrony zdrowia w Polsce wymaga głębokiej reformyRząd zapowiedział dofinansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia poprzez uruchomienie rezerw budżetowych. O dokładnej kwocie rozmawiają ze sobą resorty zdrowia i finansów.
- To wyjątkowa sytuacja, która nigdy do tej pory na Śląsku nie nastąpiła. Mamy nadzieję, że pieniądze, o których wspominało Ministerstwo Finansów, da nam możliwość kontynuowania leczenia pacjentów na listopad i grudzień, a także że zostaniemy wynagrodzeni za świadczenia, które już udzieliliśmy. Nie zapłacono nam jeszcze za świadczenia udzielone od kwietnia tego roku - wskazała prezes Nowacka.
Przyznała, że problemem są między innymi tzw. nadwykonania nielimitowane.
To są tak naprawdę pacjenci, czyli udzielone im świadczenia, które nie jest objęte żadnym ograniczeniem ich finansowania. Namawia się do zmniejszania i skracania kolejek. Szpitale to wykonują, jednak nie otrzymują za to na bieżąco wynagrodzenia
- zauważa prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.
Jej zdaniem cały system ochrony zdrowia w Polsce wymaga głębokiej reformy. - Mamy taką zapaść finansową, szczególnie w szpitalnictwie, która może już zagrażać bezpieczeństwu pacjentów - ostrzegła Marta Nowacka.
Braki kadrowe w szpitalach. Duże problemy są na m.in. na oddziałach chorób wewnętrznych- Jako pacjenci potrzebujemy nowych lekarzy. Bez nich - na kadrze, która jest obecnie na rynku - nie jesteśmy w stanie utrzymać świadczeń dla pacjentów - oceniła Nowacka zapytana o braki kadrowe w szpitalach.
Prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego pokłada nadzieję w prywatnych uczelniach.
Jest nadzieja w nowych kierunkach, utworzonych szczególnie w uczelniach prywatnych. Różnie się o tym mówi w mediach, ale chyba nie ma innego wyjścia. Jako pacjenci potrzebujemy nowych lekarzy
- przyznała w Radiu Katowice.
- Mamy bardzo dużo kadry, która jest w okresie okołoemerytalnym lub w trakcie emerytury. Duże problemy są również na internach (oddziałach chorób wewnętrznych - red.), które powinny być teraz głównymi oddziałami ze względu na starzejące się społeczeństwo. Na tych oddziałach lekarze nie chcą pracować ze względu na ogromne natężenie pracy - przyznała Marta Nowacka.
Dodała, że szczególnie dotkliwe braki kadrowe są dostrzegane między innymi w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej. W połowie października placówka poinformowała o czasowym zawieszeniu działalności oddziału kardiologicznego wraz z pododdziałem intensywnego nadzoru kardiologicznego. Decyzja miała związek z niewystarczającą obsadą lekarską.
portalsamorzadowy




