Zarzuciła Świątek fałszywość! Znów stanie naprzeciwko niej

Do tej pory Iga Świątek grała z Danielle Collins ośmiokrotnie i siedem razy schodziła z kortu w lepszym nastroju. Jedyny triumf Amerykanki miał miejsce podczas pamiętnego półfinału Australian Open 2022, kiedy tenisistka ze Stanów Zjednoczonych nie dała raszyniance żadnych szans, triumfując 6:4, 6:1.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek dogoniła Białorusinkę! Co za wyczyn Polki
Mimo że Świątek siedem razy zwyciężała z Collins, ta z pewnością jest dla niej niewygodną przeciwniczką. Polka ma bowiem często problemy z zawodniczkami grającymi agresywny, siłowy tenis, a do takich właśnie należy Amerykanka, która - jeśli się rozpędzi i zacznie trafiać - może być nie do zatrzymania.
"Jesteś fałszywa"Collins to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w kobiecym tourze. Afery z jej udziałem zdarzały się także przy okazji pojedynków ze Świątek, w szczególności po tym ostatnim - ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu, który zakończył się kreczem Amerykanki przy prowadzeniu Polki 6:1, 2:6, 4:1.
Od razu po zakończeniu rywalizacji Collins ruszyła w stronę Świątek i rzuciła do niej kilka niespodziewanych słów. Późniejsza brązowa medalistka imprezy czterolecia po wszystkim stała bowiem na korcie jak wryta.
- Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera. Iga udaje, jest fałszywa - przyznała Amerykanka, co przekazała Polce przy okazji "handshake'a".
- Dużo dzieje się przed kamerą czy wśród ludzi, ale to, co ma miejsce w szatni, to już inna sprawa. Nie mam tu zbyt miłych doświadczeń. Nie potrzebuję nieszczerości. Niech ludzie zachowują się tak, jak czują, nie potrzebuje fałszu - dodała, zarzucając raszyniance fałszywość.
Ciężko było wtedy zrozumieć zachowanie Collins. W zasadzie... dotąd nie wiadomo, o co poszło Amerykance. W podobnym tonie o zajściu wypowiadała się Świątek.
- Cóż… Nigdy nie zrobiłam nic niemiłego w jej kierunku. Chciałam po prostu pogratulować jej udanej kariery, bo wiemy, że to jej ostatni rok (Amerykanka zdecydowała się jednak kontynuować granie - przyp. red.). Szczerze, nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy żadnych interakcji, które mogłyby coś takiego spowodować - tłumaczyła po zmaganiach Polka.
— Bastien Fachan (@BastienFachan) July 31, 2024
Od tamtego momentu minęło wiele miesięcy, lecz w tym czasie obie panie nie miały kolejnej okazji spotkać się na korcie. Do tego dojdzie jednak już w sobotę. W ramach starcia trzeciej rundy imprezy rangi WTA 1000 w Rzymie Świątek stoczy ósmy bój z Collins.
Przejdź na Polsatsport.plpolsatnews