To wtedy Iga Świątek ma zagrać pierwszy mecz US Open. Teraz została pominięta

• Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

24-latka ostatnie wielkoszlemowe zmagania w sezonie 2025 rozpocznie od pojedynku z Emilianą Arango, co śmiało można uznać za korzystne rozstrzygnięcie. Kolumbijka, zajmująca w rankingu WTA aktualnie 81. miejsce, nigdy wcześniej nie miała okazji zmierzyć się z raszynianką. A w ostatnich miesiącach ma poważne problemy ze swoją formą.

Pomijając wygraną w pierwszej rundzie kwalifikacji w Waszyngtonie z Anastasiją Zacharową, zawodniczka z Ameryki Południowej po raz ostatni odniosła zwycięstwo... 25 maja. Stało się to w pierwszej rundzie Roland Garros, kiedy to okazała się lepsza od Alexandry Eali.

"Bardzo trudne wyzwanie. Emiliana Arango w swoim pierwszym meczu na US Open zmierzy się z drugą rakietą świata, Igą Świątek. Do tej pory Kolumbijka z Antioquii grała z rywalkami najwyżej notowanymi na 7. miejscu rankingu – Qinwen Zheng i Mirrą Andriejewą" – pisał tuż po zaprezentowaniu drabinki Match Tenis, czołowy kolumbijski serwis poświęcony tenisowi.

W tej chwili znamy wyłącznie pełny plan gier na niedzielę (24 sierpnia), a więc pierwszy dzień zmagań. Wówczas do gry przystąpi m.in. obrończyni tytułu Aryna Sabalenka, jak również Jessica Pegula czy Jasmine Paolini. Ujawniono też rozkład pojedynków na poniedziałek (25 sierpnia), ale na razie wyłącznie na dwóch największych arenach Flushing Meadows, gdzie wedle rozpiski zaprezentują się m.in. Madison Keys, Karolina Muchova i Mirra Andriejewa.

To oznacza, że Świątek, a także Coco Gauff, pierwszy mecz rozegrają niemal na pewno dopiero we wtorek, 26 sierpnia. Teoretycznie istnieje szansa, że organizatorzy wyznaczą spotkania tej dwójki poza dwie największe areny US Open, ale taki scenariusz wydaje się niemal nierealny. Mówimy przecież o czołowych singlistkach globu, byłych triumfatorkach tego turnieju i wielkich faworytkach do zdobycia tytułu także w tym roku.