Wiadomo, kto napisze scenariusze czterech filmów o Beatlesach

Ambitny projekt stworzenia czterech filmów - po jednym o każdym z członków legendarnej grupy The Beatles znalazł swoich scenarzystów. Wiadomo było, że reżyserem wspomnianych produkcji będzie Sam Mendes. Teraz ogłoszono, że napiszą je Jez Butterworth, Peter Straughan oraz Jack Thorne.

Jak informuje portal Deadline, zadania napisania scenariuszy czterech filmów o muzykach grupy The Beatles podejmą się utytułowani profesjonaliści. Na koncie Petera Straughana jest Oscar za scenariusz "Konklawe". Jack Thorne ("Dojrzewanie") i Jez Butterworth ("Spectre") są laureatami nagród Tony, a Thorne dodatkowo otrzymał też nagrodę BAFTA. A to tylko najbardziej znaczące wyróżnienia wspomnianych scenarzystów.

Przed Straughanem, Thorne'm i Butterworthem niepowtarzalna okazja na wykorzystanie pełnych praw do historii artystów z grupy The Beatles oraz ich muzyki. Nigdy wcześniej takie prawa nie zostały udzielone na potrzeby filmu fabularnego. Daje to możliwość pełnego i szczerego opowiedzenia o życiu i karierze Johna Lennona, Paula McCartneya, George'a Harrisona oraz Ringo Starra.

Kiedy nowe filmy o Beatlesach?

Każdy z czterech zapowiedzianych filmów opowie historię grupy The Beatles widzianą oczami jednego muzyka. Całość złoży się na pełną historię liverpoolskiej czwórki. Reżyserem wszystkich filmów będzie autor "American Beauty" i "1917" - Sam Mendes. W rolach muzyków wystąpią: Harris Dickinson (Lennon), Barry Keoghan (Starr), Paul Mescal (McCartney) oraz Joseph Quinn (Harrison). Premiera filmów zapowiedziana została na kwiecień 2028 roku.

Filmy o Beatlesach to część projektów, nad którymi pracują trzej wyznaczeni do ich napisania scenarzyści. Właśnie trwają zdjęcia do trzeciej części "Enoli Holmes" oraz serialowej adaptacji "Władcy much" napisanych przez Thorne'a. Straughan jest współautorem scenariusza świetnie zapowiadającego się "Crime 101" opowiadającego o złodzieju klejnotów działającym według dekalogu perfekcyjnych kradzieży. Z kolei Butterworth napisał scenariusz "Blood Runs Coal", w którym ma wystąpić Cillian Murphy.