Dzieje się coś groźnego. Zwrot w Niemczech

- Niemiecka gospodarka zatrzymała się w drugim kwartale, pomimo dobrego wyniku na początku roku.
- Rząd zapowiada inwestycje mające ożywić gospodarkę w drugiej połowie roku.
- Jednak ich efekty będą zależeć od szybkości realizacji oraz sytuacji na arenie międzynarodowej.
Gospodarka naszych sąsiadów ponownie utknęła w miejscu, a wzrost gospodarczy jest zerowy (dane rok do roku). Ponadto Federalny Urząd Statystyczny Niemiec (Destatis) ogłosił, że w drugim kwartale 2025 roku niemiecki PKB zmniejszył się o 0,1 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem.
Po odbiciu w górę na początku roku produkcja wyhamowała i trend dla reszty 2025 roku pozostaje "ogólnie słaby".
To spore rozczarowanie, ponieważ w pierwszym kwartale PKB Niemiec urósł o 0,4 proc., czyli najbardziej od ponad dwóch lat, a nowy rząd w lutym zapowiedział częściowe odejście od dotychczasowej polityki oszczędności i nowe, duże inwestycje państwa w obronność i infrastrukturę.
Według Bundesbanku impulsy, które umożliwiły wzrost w pierwszym kwartale, już wygasły, a nowych, związanych z planami rządu jeszcze nie ma. Z kolei duży optymizm niemieckich firm nie przekłada się jeszcze na wymierne rezultaty gospodarcze, bo opiera się on głównie na oczekiwaniach, a nie na ocenie sytuacji bieżącej.
Minister finansów Niemiec Lars Klingbeil przekonuje, że zatwierdzone już pakiety rządowe oraz planowane wydatki inwestycyjne przyczynią się do wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku.
Ostateczny wpływ tych działań na dynamikę PKB będzie jednak zależał od tempa realizacji pakietów, które może być powolne oraz sytuacji międzynarodowej związanej głównie z amerykańskimi cłami.
wnp.pl