Przyszła do szkoły, nauczyciele musieli zareagować. Dyrektor od razu zadzwonił na policję
Data utworzenia:
Kiedy ośmioletnia dziewczynka przyszła do szkoły w jednej z miejscowości w gminie Chełmek (woj. małopolskie), nauczyciele patrzyli na nią z przerażeniem i nie czekali ani chwili. Natychmiast powiadomili dyrekcję placówki. Ta wezwała policję. Dziecko miało wyraźne ślady pobicia. Śledczy podejrzewają o znęcanie się ojca dziewczynki.
Policjanci z oświęcimskiej komendy policji zatrzymali 29-letniego mieszkańca gminy Chełmek. Mężczyzna jest podejrzany o stosowanie przemocy wobec swojej ośmioletniej córki. Sprawa wyszła na jaw dzięki czujności pracowników szkoły, do której dziewczynka uczęszcza. Kiedy dziecko w piątek 21 lutego przyszło na lekcje, miało wyraźne ślady pobicia. Nauczyciele nie pozostali obojętni i o sytuacji poinformowali dyrektora.
Chełmek. Ośmioletnia dziewczynka pobita. Zatrzymano ojcaTen informację o podejrzeniu stosowania przemocy fizycznej wobec 8-letniej uczennicy przekazał policji.
Czynów tych miał dopuścić się 29-letni ojciec dziewczynki. W związku z uzyskaniem informacji dotyczącej przemocy w rodzinie szkoła sporządziła Niebieską Kartę. Policjanci niezwłocznie udali się do placówki oświatowej, gdzie ustalili szczegóły sprawy. Następnie o zdarzeniu powiadomili sędziego Sądu Rejonowego w Oświęcimiu Wydziału Rodzinnego i Nieletnich. Małoletnia decyzją sędziego została oddana pod opiekę rodziny. Natomiast mężczyzna został zatrzymany i trafił do komisariatu
— mówi podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Czytaj też: Przeszli "Kuchenne Rewolucje". Pół roku później zamknęli lokal
Wszczęto wobec niego postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa znęcania fizycznego i psychicznego nad małoletnim dzieckiem, nad którym miał obowiązek opieki. Ponadto policjanci wydali wobec niego policyjny zakaz zbliżania się do córki, a także zakaz kontaktowania się z nią.
Za przestępstwo znęcania grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
fakt