Kurier zatrzymany na granicy. Siemoniak: Nie ma przejścia!

To kolejny przypadek w ostatnich tygodniach, gdy służby udaremniają próbę nielegalnego przedostania się przez polskie terytorium.
Zatrzymanie miało miejsce w rejonie objętym szczególną kontrolą z uwagi na rosnącą liczbę przypadków przemytu ludzi oraz prób przekroczenia granicy z wykorzystaniem kurierów. Ich działania są często częścią większych siatek przemytniczych, które wykorzystują migracyjne napięcia oraz porowatość granic, by organizować przerzuty do Europy Zachodniej.
Wspólna narada w MSWiAInformacja o zatrzymaniu pojawiła się tuż po zakończeniu sztabu kryzysowego, który odbył się w siedzibie MSWiA z udziałem ministra Siemoniaka, ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka oraz wiceministra obrony narodowej Pawła Bejdy. Spotkanie dotyczyło bieżącej sytuacji na granicy, w tym kontroli wprowadzonych tymczasowo na granicach z Niemcami i Litwą.
Od 7 lipca Polska przywróciła czasowe kontrole graniczne w odpowiedzi na wzmożony ruch migracyjny i zagrożenia związane z przemytem ludzi. Kontrole te, choć wyrywkowe, są systematyczne i realizowane w 52 punktach na granicy z Niemcami oraz w 13 punktach na granicy z Litwą. Obowiązują do 5 sierpnia, jednak władze nie wykluczają ich przedłużenia.
Migranci zawróceni na LitwęKolejnym elementem działań Straży Granicznej jest skuteczna identyfikacja oraz przekazywanie migrantów z powrotem do państw, z których nielegalnie przedostali się na terytorium Polski. W sobotę SG poinformowała, że 13 migrantów zatrzymanych w piątek na granicy z Litwą zostało przekazanych stronie litewskiej.
Grupę zatrzymano kilka kilometrów od granicy, a jak ustalono, przeszła ona przez las, omijając wyznaczone przejścia graniczne. Wśród osób znajdowali się obywatele Somalii, Erytrei, Indii, Bangladeszu, Sudanu i Egiptu. Ich obecność wskazuje na to, że Polska wciąż pozostaje jednym z głównych punktów tranzytowych na migracyjnej mapie Europy.
Dane MSWiA: wyraźny spadek liczby nieujętych migrantówJeszcze ważniejszym sygnałem skuteczności działań na granicy są dane liczbowe zaprezentowane przez wiceszefa MSWiA, Macieja Duszczyka. Opublikowane w sobotni wieczór statystyki wskazują na wyraźny spadek liczby osób, które pokonały barierę na granicy z Białorusią i nie zostały zatrzymane przez polskie służby.
W II półroczu 2023 roku liczba takich osób wyniosła 2547. W I półroczu 2024 roku wzrosła do 3652. Jednak w II półroczu 2024 roku gwałtownie spadła do 798, a w I półroczu 2025 roku – do zaledwie 316 osób.
Wiceszef MSWiA nie ma wątpliwości, co przyczyniło się do poprawy sytuacji.
„To dane pokazujące efekty wzmocnienia, a tak naprawdę zbudowania na nowo zapory na granicy z Białorusią. Potrójny system ochrony granicy, który zaprojektowaliśmy w MSWiA, daje takie efekty! I to nie koniec!” – napisał Duszczyk, podkreślając rolę nowej strategii ochrony granicy w ograniczeniu nielegalnej migracji.Potrójny system ochrony – co się zmieniło?
Choć szczegóły dotyczące nowego systemu ochrony nie zostały w sobotę w pełni przedstawione, MSWiA od miesięcy zapowiadało wdrożenie tzw. potrójnego systemu zabezpieczeń. Składa się on z fizycznej bariery, nowoczesnych systemów monitoringu oraz aktywnego nadzoru prowadzonego przez Straż Graniczną i wojsko. Celem jest nie tylko zapobieganie fizycznemu przekroczeniu granicy, ale także skuteczne wykrywanie i neutralizacja prób obejścia zabezpieczeń.
Czytaj też:Podróżnik odwiedził 50 miast w Europie. To jest najbardziej niedocenianeCzytaj też:Polska szykuje plan na czas wojny. Tak ma wyglądać
Wprost