Śmierć Diego Maradony: W trakcie procesu lekarz Leopoldo Luque wygrał zawody kulturystyki w Wilde

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Śmierć Diego Maradony: W trakcie procesu lekarz Leopoldo Luque wygrał zawody kulturystyki w Wilde

Śmierć Diego Maradony: W trakcie procesu lekarz Leopoldo Luque wygrał zawody kulturystyki w Wilde

Ponowny wygląd Leopoldo Luque przyciągnął uwagę podczas pierwszych przesłuchań w procesie o zabójstwo Diego Armando Maradony . Ostatni lekarz „10” i jeden z głównych oskarżonych w procesie mającym na celu ustalenie, czy doszło do zaniedbań w opiece nad „10”, zaczął uprawiać kulturystykę i w zeszły weekend wygrał zawody w Wilde, zorganizowane przez Narodowy Komitet tej dyscypliny sportu.

Pomimo oskarżenia neurochirurg skupia się na swojej rozwijającej się karierze, w trakcie której osiągnął pierwsze kamienie milowe. Dzięki wpisowi jego przyjaciela ujawniono, że doktor zwyciężył w trzech kategoriach podczas zawodów Rock Hard Physique Championship 2025 , które odbyły się w Teatrze Devoto w stolicy federalnej.

Neurochirurg zwyciężył w trzech kategoriach. Neurochirurg zwyciężył w trzech kategoriach.

Pod pseudonimem Leo Luque zwyciężył w kategoriach True Novice, Novice i Masters +40, a także zajął drugie miejsce w klasie Open B. Zdjęcie Luque świętującego na podium szybko stało się viralem, można go zobaczyć ubranego w czarny trykot i trzymającego medal za zwycięstwo w tej dyscyplinie. Są to pierwsze nagrody, jakie zdobył w swojej krótkiej karierze kulturystycznej, która rozpoczęła się parę lat temu.

Stąd zmiana w jego ciele, gdyż neurochirurg zmodyfikował jego dietę, aby uzyskać znaczny przyrost masy mięśniowej. W rzeczywistości widziano go na widowni, jak zajadał się przekąskami proteinowymi , chociaż próbował to ukryć, zjadając je szybko, być może po to, by nie narażać się na jeszcze większe ryzyko.

Leopoldo Luque wygrał zawody kulturystyczne. Leopoldo Luque wygrał zawody kulturystyczne.

Dramatyczna relacja jednego z terapeutycznych towarzyszy Maradony: „Był szczęśliwy, gdy był ze swoimi dziećmi i wnukiem, ale gdy odchodzili, zanikał”.

Gianinna Maradona (35) przejęła inicjatywę swoim oświadczeniem na poprzednim posiedzeniu debaty w sprawie zamknięcia etapu hospitalizacji Diego Armando Maradony (60) w klinice Olivos i otworzyła drzwi domu położonego na działce nr 45 prywatnego osiedla San Andrés w Benavídez. Dziesiątka mieszkała tam od 11 listopada 2020 r. do swojej śmierci 25 dnia tego samego miesiąca.

To właśnie w tym domu Maradona przeżył swoje wzloty i upadki z powodu leczenia, któremu miał się poddać w związku z odstawieniem alkoholu. W tym celu wezwano Carlosa Roberto Bacchiniego (56), ps. „Coco”, towarzysza terapeutycznego, który towarzyszył pacjentowi ostatniej nocy w klinice Olivos i przez pierwsze trzy dni w San Andrés.

Bacchini jest pracownikiem Kongresu Narodowego. W zeznaniach złożonych w czwartek przed Sądem Karnym nr 3 w San Isidro powiedział, że był narkomanem od 20 lat i od dwóch lat jest trzeźwy. „Byłem bliski śmierci” – zwierzył się wszystkim osobom w pokoju, które uważnie słuchały jego opowieści.

Clarin

Clarin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow