Bracia Rueda zostali zwolnieni, oskarżeni przez burmistrza Iguali o wymuszenie.


CHILPANCINGO, Gro., (apro). – Emanuel i Eduardo Rueda González, administratorzy serwisów informacyjnych w Iguala, zostali pobici i przetrzymywani w celi przez ponad 30 godzin po oskarżeniu ich o wymuszenie przez burmistrza Erika Catalána Rendóna, kandydata partii Morena, PVEM i PT.
Bracia, właściciele stron internetowych Many Informa i La Verdad de Iguala Noticias, zostali brutalnie aresztowani przez agentów Biura Prokuratora Generalnego Stanu (FGE) we wtorek po południu po tym, jak burmistrz zapłacił im 5000 pesos gotówką za umowę reklamową.
Zostali oni wypuszczeni z więzienia w Chilpancingo następnego dnia, po tym jak prawnicy burmistrza przybyli, aby „ułaskawić ich” i wyrazić swoje oburzenie.
Emanuel i Eduardo wrócili do domu w Iguali w środę o 22:00. Byli posiniaczeni, odczuwali ból, mieli opuchnięte nadgarstki i byli w szoku.
Zapytany przez Proceso, Emanuel Rueda opisał „czwórkę”, którą wystawili dla nich burmistrz i jego dyrektor ds. komunikacji społecznej, Joel Ayala, a także o brutalny sposób, w jaki zostali aresztowani.
Od trzech lat Rueda na swoich stronach na Facebooku Many Informa, Only Iguala i Only Taxco informuje o działaniach władz regionu północnego.
Wspominał, że podczas kampanii wyborczej Catalána Rendóna, Rendón powiedział mu, że jeśli wygra wybory do Rady Miasta, „wesprze” jego gazetę. Robił to w lutym, marcu i kwietniu tego roku.
Na początku urzędowania mianował swojego brata, Eduardo, który kierował strukturą PT, dyrektorem ds. religii, ale w listopadzie „uzasadnienie” go zwolnił.
Eduardo otworzył portal „La Verdad de Iguala Noticias” i zaczął demaskować „arbitralność” władz miejskich.
Emanuel mówi, że burmistrz zaczął się złościć i go ostrzegł:
„Jeśli twój brat będzie mnie dalej krytykował, to będziesz miał problemy.”
W zeszłym tygodniu dyrektor ds. komunikacji społecznej Joel Ayala poinformował go, że zaplanował spotkanie w celu zawarcia umowy reklamowej z platformą jego brata Eduardo. Spotkanie zostało przełożone na wtorek na godzinę 15:00. Bracia przybyli do biura burmistrza.
Tego popołudnia radny opuścił spotkanie z delegatami dzielnicy na esplanadzie ratusza i udał się do swojego biura. Joel poinformował ich, że prezydent już na nich czeka.
Według Emanuela Ruedy, będąc już w swoim biurze, Erik Catalán zadał im pytanie: „Jak skończymy?”
Emanuel odpowiedział, że jego brat prosi o 5000 pesos miesięcznie za umowę reklamową z Radą Miasta. Prezydent wyjął 5000 pesos, włożył je do koperty i wręczył Eduardo Ruedzie. Powiedział im, że w piątek zobaczą płatność za stronę internetową Many Informa.
Eduardo wyszedł pierwszy i zszedł na plac, gdzie czekali już na niego agenci Prokuratury Specjalnej ds. Wymuszeń na FGE. Nie okazując nakazu aresztowania, brutalnie obezwładnili go i krewnego, który ich zabrał.
Funkcjonariusze, podróżujący dwoma furgonetkami bez tablic rejestracyjnych i logo, zaparkowali na miejscu parkingowym przeznaczonym wyłącznie dla pojazdów służbowych burmistrza, z którego nikt inny nie ma prawa korzystać.
Kiedy Emanuel odjechał, również został aresztowany i siłą wepchnięty do taksówki. Nadal był w stanie krzyczeć, więc mieszkańcy mogli obserwować i nagrywać scenę. Zakuto ich w kajdanki, położono twarzą do ziemi na stopach, a następnie wdrapano się na nich. Pojechali do Chilpancingo.
Dopiero 20 minut później, gdy dotarli do skrzyżowania w Santa Teresa, po tym jak poskarżyli się, że się duszą, policjanci posadzili ich, żeby mogli oddychać.
W Chilpancingo powiedziano im, że 10 dni wcześniej burmistrz złożył przeciwko nim skargę o wymuszenie i że za to przestępstwo grozi im kara od pięciu do dziesięciu lat więzienia.
W swojej celi Eduardo doznał załamania nerwowego z powodu klaustrofobii. Pozostali tam przez 30 godzin, do godziny 17:00 w środę 9 lipca, kiedy to przybyli dwaj prawnicy radnego Erika Catalána Rendóna.
„Przed prokuratorem powiedziano, że prezydent był zrozpaczony, że dowiedział się, iż jego matka, chorująca na cukrzycę, nie potrzebuje opieki i dlatego postanowił go ułaskawić. Zapowiedział również publiczne przeprosiny. Burmistrz przekazał, że rodzina jest rzeczą najświętszą i że jego przedstawiciele przybędą przed piątkową rozprawą, a wtedy nic nie będzie można zrobić”.
Gdy wychodzili, ostrzeżono ich, że sprawa jest nadal otwarta.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w środę po południu burmistrz w nagłym wypadku opuścił uroczystość zakończenia roku szkolnego w szkole podstawowej, ponieważ został wezwany z Chilpancingo.
W tym czasie dziesiątki reporterów, obywateli i krewnych oskarżonych protestowało przed regionalnymi biurami FGE w Iguali, a z Acapulco donoszono o zabójstwie Pedra Ronalda Paza, funkcjonariusza policji miejskiej i administratora strony internetowej NotiExpres.
Dla Emanuela Ruedy aresztowanie jest punktem zwrotnym w kwestii wolności słowa i prasy w regionie.
„Jestem pierwszy i nie wiemy, co czeka pozostałych. To może nie być tylko aresztowanie, ale może przerodzić się w atak autorytarnego prezydenta, który stracił rozum z powodu władzy” – powiedział.
Emanuel powiedział, że był spokojny, ale dodał, że stan jego brata się pogarszał.
Do tej pory rząd krajowy nie udzielił wsparcia za pośrednictwem Państwowej Jednostki Ochrony Obrońców Praw Człowieka i Dziennikarzy.
Reporterzy z Iguali, z którymi przeprowadzono wywiad, zgodzili się, że wśród związków zawodowych w tej gminie panuje duży strach.
Co więcej, stwierdzili, że burmistrz polaryzuje media między tymi, którym udziela umów, a tymi, którym tego nie robi, przy czym te drugie mają pewną swobodę w recenzowaniu i krytykowaniu jego zarządzania.
Ostrzegali, że sytuacja już przerodziła się w bójki między reporterami.
„Oby jakieś władze stanowe lub federalne przyjrzały się tej sprawie, zanim sytuacja zaostrzy się do tego stopnia, że życie któregoś z kolegów będzie zagrożone”.
„Wcześniej przemocą zajmowały się grupy przestępcze; teraz jej źródłem są grupy polityczne”.
Iguala to rejon stanu, który zaczął uciszać się po zaginięciu 43 uczniów szkoły Ayotzinapa w 2014 roku.
W 2020 roku dziennikarz Pablo Morrugares został zamordowany, a kilka dni później ponad 10 reporterów zostało przymusowo przesiedlonych przez przestępców. Tylko połowa z nich wróciła.
Erik Catalán to były członek PRI, nominowany przez Partię Zielonych w sojuszu z Moreną i PT, który objął kluczowe stanowiska w swoim gabinecie, takie jak sekretarz bezpieczeństwa publicznego i sekretarz generalny rządu, osoby, które sprawowały te same funkcje w rządzie José Luisa Abarki Velázqueza.
Członek PRD, José Luis Abarca, jest powiązany ze zniknięciem 43 studentów z Ayotzinapa w 2014 roku. Został również uwięziony za morderstwo trzech członków organizacji Unidad Popular i burmistrza Justino Carvajala Salgado, siostrzeńca senatora Félixa Salgado i kuzyna gubernator Evelyn Salgado.
proceso