Proces byłego gubernatora Roberto Sandovala rozpoczyna się od wykrycia wad Tepic.

Poranek w Tepic rozpoczął się z ekscytacją. Mieszkańcy, dziennikarze i członkowie rodzin oczekiwali na rozpoczęcie rozprawy ustnej przeciwko Roberto Sandovalowi Castañedze , byłemu gubernatorowi Nayarit (2005-2011), oskarżonemu o rzekome sprzeniewierzenie ziemi. Jednak proces rozpoczął się z komplikacjami: awarie połączenia cyfrowego opóźniły rozprawę i podważyły transparentność postępowania.
Opóźnienie nie było błahostką. Zespół obrońców Sandovala, pod przewodnictwem adwokata Erica Mendozy, twierdził, że awarie połączeń uniemożliwiły komunikację z jego klientem. Argumentował, że narusza to prawo do odpowiedniej obrony, zwłaszcza w sprawach o dużym znaczeniu politycznym i społecznym. „Nie ma gwarancji sprawiedliwego procesu, jeśli nie może przesłuchać świadków ani w pełni uczestniczyć w rozprawie” – podkreślił Mendoza.
To, co dzieje się w Regionalnym Centrum Sprawiedliwości Karnej Tepic, jest uważane za wydarzenie bezprecedensowe w niedawnej historii Nayarit. Nigdy wcześniej były gubernator nie stanął przed sądem o takiej skali w tym stanie. Dla wielu obywateli proces ten symbolizuje walkę z korupcją i żądanie rozliczenia. Jednak techniczne niedociągnięcia budzą wątpliwości co do skuteczności systemu sądownictwa.
Sandoval, przetrzymywany w więzieniu El Rincón od 2021 roku, stoi w obliczu poważnych zarzutów, ale jego obrońcy obstają przy zasadzie domniemania niewinności. „Wierzymy, że po procesie jego niewinność zostanie udowodniona” – powiedział Mendoza. Podzielone społeczeństwo uważnie się temu przygląda. Dla niektórych Sandoval uosabia korupcję; dla innych jest politykiem, który padł ofiarą prześladowań.
W Nayarit opinia publiczna dała wyraz swojemu głosowi: ten proces powinien być przykładem przejrzystości. Oczekiwania koncentrują się nie tylko na ostatecznym rozwiązaniu, ale także na samym procesie. Zaufanie do instytucji sądowniczych zależy od tego, czy sprawy tej rangi będą prowadzone bez nieprawidłowości.
La Verdad Yucatán