Policjant badany w Hiszpanii w związku ze śmiercią podejrzanego w wyniku duszenia

Funkcjonariusz policji miejskiej w Madrycie ścigał i złapał mężczyznę, który rzekomo ukradł jego telefon w nocy z wtorku na środę w Torrejón de Ardoz, na wschód od stolicy Hiszpanii, poinformowała rzeczniczka policji krajowej.

Na nagraniu wideo opublikowanym przez hiszpańskie media widać, jak ubrany po cywilnemu funkcjonariusz przyciska mężczyznę do ziemi, obejmując go ramieniem za szyję, czekając na przybycie dyżurnych policjantów.

Słychać, jak kilku gapiów błaga funkcjonariusza o rozluźnienie uścisku.

„Udusisz gościa, człowieku. Puść jego szyję” – krzyczy jedna osoba.

Można usłyszeć innego mówiącego: „On nie ucieknie. Po prostu go puśćcie”.

Gdy przybyli funkcjonariusze policji krajowej, podejrzany był nieprzytomny. Wezwano służby ratunkowe, ale nie udało się go uratować.

Służby ratunkowe potwierdziły na portalu społecznościowym X, że 36-letni mężczyzna zmarł w Torrejón de Ardoz na skutek uduszenia, po tym jak 30-minutowa reanimacja nie przyniosła skutku w postaci zatrzymania akcji serca.

Władze poinformowały, że czekają na wstępne wyniki sekcji zwłok, aby ustalić dokładną przyczynę zgonu.

Śmierć ta wywołała oburzenie wśród grup lewicowych w regionie Madrytu, rządzonym przez konserwatywną Partię Ludową.

Lewicowa partia Mas Madrid domagała się wszczęcia śledztwa w sprawie „prawdopodobnego zabójstwa przez uduszenie, którego dopuścił się policjant”.

„Jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to bardzo poważny przypadek rasistowskiej przemocy ze strony policji, która doprowadziła do śmierci mężczyzny pochodzącego z Afryki Północnej” – dodała partia na antenie X.

Lokalna grupa lewicowa wezwała do protestu w Torrejón w sobotę, określając incydent jako „rasistowskie zabójstwo dokonane przez policję”.

W czwartek sędzia zwolnił funkcjonariusza, którego nazwiska nie ujawniono publicznie, na czas trwania śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - poinformował Sąd Najwyższy w Madrycie.

Sędzia nakazał policjantowi oddanie paszportu i cotygodniowe meldowanie się u władz.