Spór między PSOE i PP uniemożliwia przyspieszenie promocji nowych mieszkań

Mimo że reforma ustawy o gruntach została zaprezentowana pod przykrywką PNV, a PSOE zaapelowało do PP, aby nie zmarnowała drugiej okazji do zatwierdzenia zmiany, która według jej obrońców przyspieszy promocję budownictwa mieszkaniowego i zapewni deweloperom większe bezpieczeństwo prawne, Kongres odrzucił we wtorek propozycję, która nawet nie rozpocznie procesu parlamentarnego. Jest to już drugi raz, kiedy propozycja bardzo podobna do tej, którą rząd wycofał w ostatniej chwili w maju ubiegłego roku, gdy uznał, że nie ma wystarczającego poparcia, upadła.
Ustawa o gruntach, która odpadła w głosowaniu we wtorek, została poparta przez Ministerstwo Budownictwa. Projekt ustawy grupy Basków zakłada, że nieważność planu zagospodarowania przestrzennego z powodu braków formalnych lub proceduralnych można stwierdzić wyłącznie w przypadku, gdy organ jest „oczywiście niekompetentny” z powodu „całkowitego lub zupełnego braku znajomości procedury” lub z powodu pominięcia procesu udostępniania informacji o środowisku lub opinii publicznej. Innymi słowy, ustawa ograniczyła możliwość zawieszenia planów zagospodarowania przestrzennego do skrajnych przypadków i zapobiegła sytuacji, w której częściowe zakwestionowanie planu mogłoby zablokować go jako całość. Celem było w każdym razie przyspieszenie budowy nowych mieszkań.
„Dotknięci tym są ci, którzy decydują się na tanie mieszkania” – ubolewa prezes deweloperówUchwalenie ustawy gruntowej to inicjatywa, której deweloperzy domagają się od lat. Prywatni deweloperzy i budowniczowie wielokrotnie wyrażali potrzebę stworzenia regulacji, która położyłaby kres historycznym problemom w tym sektorze. Rady lokalne, za pośrednictwem Hiszpańskiej Federacji Gmin i Prowincji (FEMP), również wyraziły swoje poparcie dla ustawy.
Prezes związku pracodawców i deweloperów (APCE), Xavier Vilajoana, ostrzegł we wtorek gazetę La Vanguardia , że blokada ta dotyczy zarówno terenów prywatnych, jak i publicznych. Innymi słowy, „jest to szkodliwe dla tych, którzy chcą decydować się na mieszkania socjalne, ponieważ wszystkie plany zagospodarowania przestrzennego zawierają rezerwacje na takie nieruchomości” – dodał. Sektor ponownie zaapelował o osiągnięcie minimalnego konsensusu. „Przestańcie uprawiać politykę w tak technicznej kwestii i przestańcie zabiegać o głosy w sprawie mieszkalnictwa; „Mamy temat, który jest zbyt poważny, aby wciągać go w grę polityczną” – ubolewał Vilajoana.
Przeczytaj także Katalonia zmusi właścicieli pięciu lub więcej mieszkań do rejestracji i będzie karać tych, którzy ukrywają dane Maite Gutierrez
W każdym razie przepaść między PSOE a partiami lewicowymi stała się ponownie widoczna w Izbie Gmin i nawet Sumar nie poparł tej inicjatywy, uważając, że Hiszpanii nie potrzeba więcej budować, ale przepisów regulujących kwestię zakwaterowania turystów, niezależnie od tego, czy stoi ono puste, czy też jest w rękach dużych funduszy. Podemos, Bildu i ERC przedstawiły podobne argumenty, natomiast Junts zdystansowało się od nich, nie wnikając w istotę sprawy, twierdząc, że mamy do czynienia z inwazją władz.
Zarówno Vox, jak i PP zwrócili się do młodych parlamentarzystów, aby potępić „potrzebę mieszkań”, ale chociaż skrajnie prawicowy poseł powitał inicjatywę, która jest wciąż „spóźniona”, członek Partii Ludowej nie poddał się i bronił kompleksowego planu, który PP przygotowuje do zatwierdzenia w Senacie, a który obejmuje zmiany w sześciu ustawach, przeciwko „poprawkom” władzy wykonawczej i jej partnerów.
lavanguardia