Rząd Katalonii przedkłada zawarcie porozumienia budżetowego nad kwotę żądaną przez ERC.

Rząd Rady Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości (PSC) zbliża się do początku nowego roku politycznego, koncentrując się na negocjacjach w sprawie budżetu rządu Katalonii na 2026 rok, pomimo żądań ruchu niepodległościowego dotyczących tzw. finansowania jednolitego. Po pierwszym roku kadencji, naznaczonym odbudową instytucjonalności w Katalonii – „normalności”, jak mawiają sami socjaliści, utraconej w procesie niepodległościowym – celu uznawanego za osiągnięty, rząd pod przewodnictwem Salvadora Illi zamierza przedstawić swoje pierwsze sprawozdania finansowe przy wsparciu partnerów w procesie inwestytury, ERC (Republikańskiej Lewicy) i Comuns (Unins) .
Cel ten upadł pod koniec ubiegłego roku z powodu delikatnej sytuacji, w jakiej znaleźli się Republikanie, uwikłani w wewnętrzne wybory, w których Oriol Junqueras ubiegał się o przywództwo. Mając to za sobą, poszukiwanie porozumienia z siłami na lewo od Rady Bezpieczeństwa (PSC) wydaje się łatwiejsze, zwłaszcza po dwunastu miesiącach, w których trzy partie testowały sztukę negocjacji w kwestiach takich jak mieszkalnictwo i infrastruktura.
Na szczególną uwagę zasługują duże projekty, takie jak rozbudowa lotniska El Prat, nad którą Illa pracuje obecnie samodzielnie. W każdym razie strony bloku inwestycyjnego znają już swoje marginesy koncesji i uzgodniły konkretne środki, o czym świadczy podwyżka podatku od nieruchomości wynegocjowana między socjalistami a komunami oraz transfer Rodalii, opracowany wspólnie z ERC. Do tego dochodzą różne porozumienia wypracowane przez prezydenta w komisjach dwustronnych między Generalitat a państwem, które odbyły się w pierwszej połowie roku i spotkały się z uznaniem jego partnerów.
Jednak kamień węgielny legislatury, unikalny model finansowania inspirowany modelem baskijskim i nawarskim, stoi na przeszkodzie. W tym tygodniu Junqueras ostrzegł socjalistów, że rozmowy budżetowe nie posuną się naprzód, „dopóki nie zostanie rozwiązana kwestia nowego finansowania”. Częściowe umorzenie długu Regionalnego Funduszu Płynności (FLA), zaplanowane na pierwsze posiedzenie Rady Ministrów we wrześniu, nie złagodziło stanowiska przywódcy separatystów. Oznacza to umorzenie katalońskich zobowiązań o 17 miliardów euro, co stanowi 22% całkowitego długu zaciągniętego przez administrację regionalną. Zniesienie tego obciążenia znacznie odciąży finanse publiczne Generalitat.
Jednak, zdaniem Junquerasa, to porozumienie nie wystarczy: „Nie jest to ani konieczny, ani wystarczający krok, ponieważ jest to zobowiązanie już podjęte. To próba zaradzenia niesprawiedliwości i ważne jest, aby zostało ono jak najszybciej zatwierdzone przez Kongres” – ostrzegł lider w ubiegłą środę w wywiadzie dla Catalunya Ràdio. Te retoryczne żądania stoją w sprzeczności z pozornym pragmatyzmem partii niepodległościowej w kwestii harmonogramu wdrożenia parytetu katalońskiego, dla którego kluczowe jest osiągnięcie przez region większej zdolności ściągalności podatków.
Ćwiczenie realizmuPod koniec lipca rząd Katalonii przedstawił plan generalny dla Katalońskiej Agencji Podatkowej (ATC), który odracza przejęcie początkowych funkcji zarządczych w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych do 2028 roku i będzie zawsze ściśle współpracować z państwową agencją podatkową. Do tego czasu agencja regionalna ograniczy się do oferowania pomocy podatnikom, tak jak miało to miejsce w ostatniej kampanii podatkowej. Takie podejście podważa plan uzgodniony przed inwestyturą. Plan ten wyraźnie przewidywał, że Generalitat będzie kompleksowo zarządzał podatkiem dochodowym w 2026 roku. Teraz ten horyzont czasowy został odroczony na czas nieokreślony, ponieważ w 2028 roku, ostatnim roku kadencji Illi, proponuje się jedynie „sieciowanie” i „współpracę” między ATC a Skarbem Państwa.
Republikanie skrytykowali tę zmianę zobowiązań, ale nie rujnując budżetu. Z jednej strony bagatelizowali znaczenie planu generalnego, nazywając go „dokumentem technicznym”. Z drugiej strony będą walczyć o projekt ustawy w Kongresie Deputowanych, który umożliwiłby Katalonii pobieranie i zarządzanie podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Do tego dochodzą ostrzeżenia Junquerasa, w tym o możliwe konsultacje z członkami partii w celu podjęcia decyzji, czy partia powinna nadal wspierać Radę Pokoju i Bezpieczeństwa (PSC). Jednak w żadnym momencie nie było nawet cienia oznak zerwania. Według źródeł parlamentarnych, po skandalu wokół planów ATC, Republikanie oczekują, że kataloński rząd wykona jakiś gest, który przekona ich wyborców.
Prawda jest taka, że strategia katalońskiego Skarbu Państwa , ujawniona podczas świąt, to zimny prysznic dla dążących do maksymalizacji rezultatów zwolenników niepodległości. Ta rewizja, według innych źródeł, jest związana z krytyką ze strony inspektorów podatkowych i administratorów. Chociaż rząd Katalonii nie odpowiedział na argumenty organizacji takich jak IHE, Palau dostrzega trudności, z jakimi boryka się katalońska Agencja Podatkowa w zastępowaniu Skarbu Państwa w regionie.
W rzeczywistości, plan generalny ATC uwzględnia niedostateczne zasoby ludzkie – proponuje zatrudnienie 1100 osób w latach 2026 i 2027 wyłącznie do pomocy w zarządzaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych; w tym roku ogłoszono już kilka fal nowych zatrudnień w celu strukturalnego wzmocnienia kadr katalońskiej agencji – a także zasoby technologiczne i materialne. Ponadto inspektorzy zauważyli również trudności prawne.
W planie działania po raz kolejny uznano, że aby Katalonia uzyskała pełną jurysdykcję w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych, konieczna jest reforma szeregu przepisów – i właśnie dlatego ERC przedstawia swój projekt ustawy – mianowicie: Ustawa organiczna 8/1980 z 22 września o finansowaniu wspólnot autonomicznych (znanych pod skrótem LOFCA); Ustawa 22/2009 z 18 grudnia, która reguluje system finansowania wspólnot autonomicznych w ramach systemu wspólnego; oraz Ustawa 16/2010 z 16 lipca o systemie transferu podatków z państwa hiszpańskiego do Katalonii.
Karta atutowa socjalistówTo ćwiczenie w realizmie kieruje sedno negocjacji politycznych w kierunku pożądanym przez Radę ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Konsumentów (PSC): zatwierdzenie rozliczeń publicznych, które pogrzebałyby przedłużenia budżetowe z ostatnich lat. Jest to również żądanie katalońskich pracodawców i związków zawodowych, którzy odrzucają trzecie przedłużenie i wzywają strony do wykazania się odpowiedzialnością. Sam rząd regionalny chce wyjść poza gehennę dodatków kredytowych, które w tym roku zapewniły pewną przestrzeń dla finansów publicznych. Dodatkowe 4 miliardy euro dodane do przedłużonego budżetu na 2023 rok były negocjowane równolegle z Radą ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (ERC) i związkami zawodowymi (Comuns) i zmusiły Radę ds. Bezpieczeństwa Konsumentów do zaakceptowania wszelkiego rodzaju żądań obu organizacji.
Socjaliści mają przewagę, którą w pełni wykorzystają w kontaktach politycznych: globalną niepewność geopolityczną, przed którą Generalitat musi się zabezpieczyć, aktualizując dane na bieżąco. Rozporządzenie Ministerstwa Gospodarki i Finansów z 16 lipca, które określa zasady przygotowywania przyszłorocznego budżetu, wyraźnie nawiązuje do tej rzeczywistości: „Budżet na rok 2026 jest przygotowywany w kontekście ogromnych globalnych wyzwań i dużej niepewności międzynarodowej, zarówno ze względu na trwające konflikty zbrojne, jak i nową politykę celną narzuconą przez Stany Zjednoczone, a także ewolucję inflacji i stóp procentowych”.
Raport dotyczący wytycznych budżetowych przypomina również, że MFW prognozuje, iż gospodarki rozwinięte będą rosły o 1,4% w 2025 r. i 1,5% w 2026 r., przy jeszcze bardziej umiarkowanym wzroście w strefie euro: 0,8% w 2025 r. i 1,2% w 2026 r. Jednak sytuacja zarówno w Hiszpanii, jak i Katalonii nie będzie tak negatywna. Jeśli chodzi o gospodarkę hiszpańską, przewiduje się wzrost na poziomie 2,5% w 2025 r. i 1,8% w 2026 r., przewyższając tym samym kraje sąsiednie. W Katalonii PKB ma wzrosnąć o 2,6% w 2025 r. i 2% w 2026 r., przy czym popyt krajowy będzie odgrywał znaczącą rolę. Według szacunków tworzenie miejsc pracy będzie kontynuowane, choć w wolniejszym tempie niż w latach ubiegłych.
Z drugiej strony, rozporządzenie gospodarcze przewiduje inne ewentualności: „W Katalonii budżet na 2026 r. jest przygotowywany w oparciu o scenariusz ciągłości i ścisłego przestrzegania reguły wydatkowej. Mimo to, usprawnienia, które mogą wynikać z absorpcji długu przez Generalną Administrację Państwa oraz wdrożenia innych porozumień politycznych – takich jak nowy model finansowania (…) – pozwolą na zwiększenie pułapu wydatków i dostępności budżetowej Generalitat”. „Ponadto w 2026 r. konieczne będzie zintensyfikowanie wdrażania środków z Funduszu Odbudowy i Zwiększania Odporności, aby osiągnąć zaplanowane kamienie milowe i cele, a wdrażanie tych funduszy docelowych, które nie są uwzględnione w budżecie początkowym, ale są uwzględniane na etapie realizacji budżetu, będzie musiało zostać potraktowane priorytetowo” – dodaje. Przywrócenie ortodoksji fiskalnej to kolejny element, który Rada Pokoju i Bezpieczeństwa wykorzysta, aby przekonać swoich sojuszników o konieczności zatwierdzenia budżetu. Jednakże w tym momencie nadal nie wiadomo, w jaki sposób deficyt zostanie rozłożony pomiędzy administracje publiczne w danym stanie w kolejnym roku fiskalnym.
Departament kierowany przez Alícię Romero spodziewa się, że do 10 października wszystkie dokumenty księgowe i dokumentacja niezbędne do przygotowania nowych sprawozdań finansowych będą gotowe. Projekt budżetu mógłby wówczas rozpocząć przetwarzanie i w ciągu dwóch miesięcy będzie gotowy do publikacji w Dzienniku Urzędowym Katalonii (DOGC) przed końcem roku.
eleconomista