Przepływ przekazów pieniężnych zmniejszy się z 4,3 do 3,3% PKB do końca 2025 r.: BBVA

Jeśli polityka imigracyjna Stanów Zjednoczonych będzie kontynuowana w obecnym kształcie, a aktywność gospodarcza kraju będzie nadal słabnąć, jest wysoce prawdopodobne, że napływ przekazów pieniężnych do Meksyku wyniesie w tym roku równowartość 3,3% PKB, prognozuje starszy ekonomista BBVA Juan José Li Ng.
Prognoza ta oznaczałaby spadek PKB o 4,3 punktu procentowego, co odpowiadałoby kwocie 64,746 miliarda dolarów, jaką gospodarstwa domowe beneficjentów w Meksyku otrzymały w zeszłym roku. W wywiadzie dla „El Economista” stwierdził, że rok 2024 prawdopodobnie będzie rokiem szczytowym w zakresie przekazów pieniężnych ze Stanów Zjednoczonych.
Wyjaśnił, że szacunki dotyczące przepływu przekazów pieniężnych do Meksyku zależą od kursu walutowego i sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych, co wpływa na tworzenie miejsc pracy dla migrantów, którzy je wysyłają.
Na podstawie tych obserwacji przewiduje on, że w ciągu najbliższych dwóch lat napływ przekazów pieniężnych będzie nadal umiarkowany i najprawdopodobniej utrzyma się na poziomie zbliżonym do tegorocznego.
„Nie wiemy, co stanie się w nadchodzących latach z polityką gospodarczą i imigracyjną Stanów Zjednoczonych. Mimo to, jeśli administracja prezydenta Donalda Trumpa będzie kontynuować obecną politykę, jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej w latach 2026 i 2027 przekazy pieniężne nie osiągną poziomu z 2024 roku” – stwierdził Juan José Li Ng.
Zatem, przy zachowaniu obecnej tendencji, przewiduje się, że do 2026 i 2027 r. napływ przekazów pieniężnych do Meksyku wzrośnie z 3,3 punktu PKB do 3,1 punktu.
Ekspert ds. migracji i przekazów pieniężnych BBVA podkreślił, że pracownicy migrujący do Stanów Zjednoczonych szczerze boją się wychodzić do pracy i wydawać pieniądze, biorąc pod uwagę politykę imigracyjną, która ogranicza ich możliwości generowania dochodu i dostępność środków, które mogliby wysłać do domu.
Dynamika gospodarcza ze Stanów Zjednoczonych, czynnik decydujący
Za punkt odniesienia przyjął pierwszą administrację Trumpa, która również wprowadziła zmiany w polityce imigracyjnej, a mimo to przekazy pieniężne wzrosły o 50 procent.
Podkreślił, że prawdziwy wpływ na przepływ przekazów pieniężnych będzie miała gospodarka i polityka gospodarcza Stanów Zjednoczonych.
Juan José Li Ng uważa, że rzeczywista kwota przekazów pieniężnych, jakie otrzymuje Meksyk, jest już widoczna, ponieważ w latach 2020–2023 „odnotowaliśmy bardzo duży przepływ przekazów pieniężnych, któremu nie towarzyszył wzrost migracji”.
W 2020 r. przekazy pieniężne wzrosły o 8%, w 2021 r. o 20%, w 2022 r. o 12%, w 2023 r. rosły w tempie 10% rocznie, a w 2024 r. odnotowano bardziej umiarkowany wzrost roczny na poziomie 2,4%.
Natomiast liczba meksykańskich migrantów nie wzrosła aż tak znacząco; prawdopodobnie w tym samym okresie wzrosła z 11,5 miliona do 12,5 miliona.
„Oznacza to, że nastąpił znaczący wzrost przekazów pieniężnych, który osiągnął pewną granicę, ponieważ migracja nie rosła w takim samym tempie, jak miało to miejsce w Ameryce Środkowej”.
Podkreślił, że w tamtym czasie w Stanach Zjednoczonych panował poważny niedobór siły roboczej, co prawdopodobnie skłoniło meksykańskich migrantów do podejmowania się podwójnej pracy.
Zatrudnienie w tamtym czasie wzrosło dzięki zachętom do aktywności gospodarczej. Jednak obecnie wdrażana jest inna polityka, która wpływa na kwestię przekazów pieniężnych.
Prawdopodobnie doświadczymy spadku przepływu przekazów pieniężnych, ale nie wiemy, na ile będzie to związane z migracją, a na ile z sytuacją gospodarczą.
Zostało pięć lat osiągnąć 60 miliardów dolarów
Ekspert podkreślił, że w latach 2020–2024 wartość przekazów pieniężnych wysyłanych do Meksyku wzrosła z 40 miliardów dolarów do nieco ponad 60 miliardów dolarów, co wywołało szerokie oczekiwania w kraju.
Według eksperta, w listopadzie 2024 r., czyli w roku, który pozostanie rokiem odniesienia, przekazy pieniężne osiągnęły bezprecedensową roczną wartość 65,02 mld dolarów.
Podkreślił, że od listopada 2023 r. stało się jasne, że przekazy pieniężne osiągnęły limit ze względu na powolną integrację nowych migrantów w Stanach Zjednoczonych.
Ekspert stwierdził, że od końca 2023 roku obserwuje się osłabienie zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych, a tempo tworzenia nowych miejsc pracy spada. W ubiegłym roku nadal odnotowywano znaczny napływ imigrantów z Ameryki Środkowej i Południowej do kraju, który również konkuruje o miejsca pracy w budownictwie, co utrudniało integrację Meksykanów.
Eleconomista