Dziewięciu żołnierzy zginęło w wypadku drogowym w Kolumbii

Władze poinformowały w poniedziałek, że dziewięciu żołnierzy zginęło, a 20 zostało rannych, gdy pojazd, którym podróżowali, spadł z klifu na drodze w południowo-zachodniej Kolumbii.
W niedzielę wieczorem „pluton 36 żołnierzy podróżował autostradą Junín-Barbacoas i w rejonie zwanym La Columpia samochód stracił hamulce i stoczył się w przepaść o głębokości ponad 100 metrów” – powiedział Luis Alfonso Escobar, gubernator departamentu Nariño, gdzie doszło do wypadku, w wywiadzie dla Blu Radio.
Jak wynika z zaktualizowanego raportu armii opublikowanego w poniedziałkowe popołudnie na portalu społecznościowym X, 20 rannych żołnierzy przewieziono do pobliskich ośrodków medycznych, gdzie otrzymują „specjalistyczną opiekę”.
Policja wcześniej informowała o ośmiu ofiarach śmiertelnych i 16 osobach rannych.
Prezydent Kolumbii Gustavo Petro również powiedział w programie X, że był to „bardzo godny ubolewania wypadek” i złożył kondolencje rodzinom poległych żołnierzy.
„Oddajecie swoje dzieci prezydentowi, instytucji i państwu, a ja muszę się postarać, żeby wróciły żywe i zdrowe, o wiele lepsze niż wtedy, kiedy przyszły. Bardzo mi przykro” – napisał prezydent.
Na nagraniach opublikowanych przez władze widać, jak ratownicy próbują wyciągnąć żołnierzy za pomocą lin ze zbocza zalesionego wzgórza.
Ta droga jest niebezpieczna, ponieważ po obu stronach są przepaście, a odcinki są nieutwardzone.
„Dziękuję agencjom pomocowym za szybką i cenną pomoc w radzeniu sobie z tą sytuacją kryzysową, a także ludności cywilnej tego sektora za solidarność i wsparcie” – powiedział dowódca armii generał Luis Emilio Cardozo w X.
Gubernator Escobar wykluczył, że przyczyną wypadku był zbrojny atak w kraju, który od pół wieku zmaga się z wewnętrznym konfliktem.
Według urzędnika żołnierze mieli zamiar wykonywać zadania związane z „kontrolą bezpieczeństwa” w Nariño.
O ten region graniczny z Ekwadorem toczą się walki różne grupy zbrojne. Ma on strategiczne znaczenie dla produkcji i handlu kokainą.
Agencja France-Presse
excelsior