Prawdziwa rodzina Guinnessa podzielona w sprawie <em>Domu Guinnessa</em>

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Italy

Down Icon

Prawdziwa rodzina Guinnessa podzielona w sprawie <em>Domu Guinnessa</em>

Prawdziwa rodzina Guinnessa podzielona w sprawie <em>Domu Guinnessa</em>
dom Guinnessa

„House of Guinness” , nowy serial Netflixa o spadkobiercach browaru Guinness pod koniec XIX wieku, przedstawia znaczną część życia rodziny, aby opowiedzieć historię bardziej przyjazną dla telewizji. Jak powiedział twórca Steven Knight w wywiadzie dla Tudum : „Musiałem wziąć to, co robili członkowie rodziny, to, co mówili, ich osiągnięcia, błędy i wykorzystać to jako punkt wyjścia”. Następnie dodał: „Musiałem sam wypełnić te luki”.

Widzowie są zazwyczaj przyzwyczajeni do lekkiego naginania prawdy w większości powieści historycznych. Postać Matta Damona w filmie „Air” nigdy nie pojechała do domu rodzinnego Michaela Jordana, zanim podpisała kontrakt z młodym koszykarzem w Nike. Wątpię, żeby Napoleon kiedykolwiek strofował Józefinę tak jak w filmie Ridleya Scotta z 2023 roku, i nie sądzę, żeby żołnierze na polu bitwy podczas wojny secesyjnej recytowali z pamięci przemówienie gettysburskie, tak jak w filmie „Lincoln” .

Podobnie, w pierwszym sezonie serialu „House of Guinness” , twórca Steven Knight wymyśla mnóstwo intryg kryminalnych i politycznych, aby wzbogacić historię rodziny. Czerpie z doświadczeń z „Peaky Blinders” , aby… Wyciągać wnioski z tekstów historycznych, a także z rozmów z żyjącymi potomkami Guinnessa. Jednak nie wszyscy Guinnessowie wydają się być zadowoleni z rezultatu.

W artykule redakcyjnym dla The Times of London Molly Guinness (prawnuczka Edwarda Guinnessa) nazwała dramat Netflixa „niesprawiedliwym”.

„Wszystkie postacie wywodzą się wprost z karty bingo, pełnej współczesnych stereotypów o bogatych ludziach” – kontynuowała. „Każdy odcinek zaczyna się od starego, chytrego zastrzeżenia Netflixa: »Ta fikcja jest inspirowana prawdziwymi historiami«, więc to sztuka – jak sądzę – i nie powinnam się nudzić. Jednak im dłużej oglądałam, tym bardziej byłam oburzona”.

Obrażała ją również fikcyjna postać Seana Rafferty'ego (James Norton) – który gra poplecznika rodziny Guinness – a także to, co nazwała „(wymyślonymi) homoseksualnymi wyczynami Arthura”. Seksualność Arthura to jeden z najbardziej kontrowersyjnych elementów serii, opierający się jedynie na przeczuciach i przypuszczeniach z książki historyka Joe Joyce'a The Guinnesses: The Untold Story of Ireland's Most Successful Family.

dom Guinnessa
Netflix

Sean Rafferty (James Norton) jest całkowicie fikcyjną postacią w serialu House of Guinness .

Jednak to inny członek rodziny Guinnessów zwrócił się do Knighta z prośbą o przekształcenie ich historii w sensacyjny serial telewizyjny w stylu serialu „ Sukcesja ”: Ivana Lowel, której wspomnienia z 2010 roku „Dlaczego nie powiesz, co się stało?” częściowo zainspirowały ją do podzielenia się historią swojej rodziny. Podobno wpadła na ten pomysł, oglądając „Downtown Abbey” ze swoim kuzynem, Desmondem Guinnessem.

„Zatrzymałem się u Desmonda i wielu innych Guinnessów” – powiedział Lowell w wywiadzie dla „The New York Times” . „Oglądaliśmy Downton Abbey bez entuzjazmu i pomyślałem: Och, nasza rodzina jest o wiele ciekawsza i bardziej ekscentryczna”.

„Moja babcia Maureen i jej dwie siostry, Aileen i Oonagh, znane jako »Wspaniałe Dziewczyny Guinnessa«, mogłyby mieć cały serial oparty na swoich skandalicznych wybrykach” – kontynuował Lowell. „To historie, które zawsze słyszałem. Ale to dramat, a nie historia, więc Steve miał pełną swobodę w wymyślaniu”.

Aby zapoznać się z pełnym zestawieniem faktów i fikcji w serialu House of Guinness , przeczytaj nasz oficjalny przewodnik po pierwszym sezonie, dostępny tutaj .

Serial Netflixa może jeszcze nie podbił serca całej rodziny Guinnessów, ale już zdobywa serca widzów. Po premierze pierwszego sezonu Netflix zapewnił Stevenowi Knightowi kontrakt na dwa sezony kontynuacji Peaky Blinders . Poza tym Knight nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie miał opuścić Dublin z XIX wieku.

„Będziemy robić sezony 2, 3 i 4” – stwierdził w wywiadzie dla Irish Mirror . „Tak, absolutnie, będziemy kontynuować aż do lat 60.”

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow