USA grożą wycofaniem wsparcia dla oświadczenia G7

Grupa G7 jest na skraju odrzucenia wspólnego oświadczenia upamiętniającego rocznicę trzyletniej wojny na Ukrainie, a Stany Zjednoczone zagroziły wycofaniem swojego poparcia dla całego oświadczenia.
Jak podaje Bloomberg, dyplomaci od ubiegłego tygodnia szukają kompromisu po tym, jak Stany Zjednoczone wyraziły sprzeciw wobec języka potępiającego Rosję. Waszyngton nie zgadza się również z pomysłem nałożenia dalszych sankcji energetycznych, które miałyby skłonić Moskwę do wynegocjowania trwałego pokoju.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wziął udział w spotkaniu G7 za pośrednictwem wideokonferencji z Kijowa wraz z premierem Kanady Justinem Trudeau, przewodniczącym rotacyjnym, oraz przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Oboje odwiedzili Ukrainę w trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji.
„Tradycyjne spotkanie liderów G7 z udziałem Ukrainy jest bardzo ważnym sygnałem wsparcia dla naszego kraju i naszego narodu” – napisał w X, mówiąc o „produktywnym spotkaniu, z zasadniczymi słowami większości naszych partnerów”.
„Dziś omawialiśmy potrzebę gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i konkretne sposoby zapewnienia zakończenia rosyjskiej agresji i zapobiegania nowym” – dodał, powtarzając, że liczy „dużo na jedność świata: Europy, Ameryki, wszystkich części świata i narodów, które chcą żyć w pokoju, na podstawie przewidywalnych zasad i prawa międzynarodowego”.
Emmanuel Macron ze swojej strony przybył do Białego Domu, aby wziąć udział w wideorozmowie z pozostałymi przywódcami G7. Prezydent Francji i jego amerykański odpowiednik Donald Trump odbędą dwustronne spotkanie o godzinie 12:00 czasu lokalnego, a o godzinie 18:00 we Włoszech, po którym nastąpi konferencja prasowa o godzinie 14:00 czasu lokalnego, a o godzinie 20:00 we Włoszech.
„Rozmowa była idealna.” Oto odpowiedź Macrona na pytanie dziennikarzy po wideorozmowie z pozostałymi przywódcami G7. Jeśli chodzi o powitanie Donalda Trumpa, szef Elysée odpowiedział, że amerykański prezydent był „bardzo przyjazny, jak zawsze. Mieliśmy wideokonferencję G7 w Gabinecie Owalnym, a potem mieliśmy wstępną dyskusję, wrócę wkrótce”.
Rozmowa wideo przywódców G7, którą Trump i Macron śledzili z Białego Domu, zakończyła się po nieco ponad godzinie. Następnie prezydent Francji opuścił siedzibę władzy wykonawczej i powrócił do Blair House, aneksu znajdującego się naprzeciwko rezydencji Trumpa.
Przed spotkaniem z Donaldem Trumpem w Białym Domu Macron pochwalił Ukrainę za jej „odwagę” w obliczu rosyjskiego „agresora”. „Przez trzy lata Ukraina walczyła z godną szacunku odwagą przeciwko agresorowi – Rosji. O swoją suwerenność i wolność. Nasze wsparcie dla Ukrainy pozostanie niezachwiane. Jestem w Waszyngtonie, aby to powtórzyć i iść naprzód z prezydentem Trumpem i naszymi sojusznikami” – powiedział.
ansa