Kiedy lato oznacza picie na umór. Nawet w wieku 12 lat.

W związku z zamknięciem szkół, co ma miejsce co roku, wzrosła liczba wizyt na oddziale ratunkowym w Szpitalu Dziecięcym Bambino Gesù w Rzymie z powodu nadużywania alkoholu, a w niektórych przypadkach narkotyków: od początku czerwca do początku sierpnia było ich 24. „W ciągu ostatnich czterech lat każdego lata odnotowywaliśmy dwa do trzech przypadków więcej niż w poprzednim roku” – mówi Sebastian Cristaldi , ordynator oddziału ratunkowego w Szpitalu Dziecięcym Bambino Gesù w Rzymie. „W tym okresie brak szkół i fakt, że młodzież jest bardziej wolna i niezależna niż kilka lat temu, ułatwiają nadużywanie alkoholu i picie w nadmiernych ilościach. Obniżenie granicy wieku jest bardzo niepokojące: niektóre dzieci mają zaledwie 12 lat ”.
Spośród 24 pacjentów przyjętych na oddział ratunkowy z powodu nadużywania substancji psychoaktywnych, 16 hospitalizowano z powodu zatrucia alkoholowego . W sześciu przypadkach alkohol był przyjmowany łącznie z narkotykami, zwłaszcza kannabinoidami . W jednym przypadku alkohol był przyjmowany łącznie z kokainą, a w innym hospitalizacja była związana wyłącznie z kokainą. Trzech nieletnich trafiło do szpitala w śpiączce alkoholowej , z czego jeden nadużywał alkoholu i narkotyków. „Naprawdę niepokojący jest wiek. Jeszcze cztery lata temu średnia wieku wynosiła 14-17 lat , więc najpoważniejszy przypadek miał 14 lat. Teraz, niestety, mamy przypadki 12-latków, którzy nie uczestniczą w życiu nocnym, ale są pozostawieni sami w domu i mają dostęp do alkoholu , którego oczywiście nikt z nas nie trzyma pod kluczem” – kontynuuje Cristaldi.
Dokładnie tak było w dwóch ostatnich przypadkach. Ostatnia wizyta na izbie przyjęć dotyczyła dwunastoletniego chłopca, który trafił do szpitala w stanie przedśpiączkowym i został pozostawiony w domu z dwójką przyjaciół. Kiedy rodzice wrócili, zastali go kompletnie pijanego.
Co robi pediatra na izbie przyjęć, gdy dziecko trafia na oddział ratunkowy z zatruciem alkoholowym? „Ocenia jego stan, prowadzi leczenie kliniczne, wdrażając niezbędną terapię, a po wyzdrowieniu często nie jest hospitalizowane. Śpiączka alkoholowa to najgorszy stan kliniczny, jaki może wystąpić, ale istnieją inne sytuacje, które mają mniej istotne konsekwencje kliniczne w ostrym okresie choroby” – kontynuuje Cristaldi. „ Przewlekłe spożywanie alkoholu w okresie dojrzewania prowadzi do uszkodzeń w późniejszym życiu; jako dorośli będą chorować wcześniej: problemy sercowo-naczyniowe i dysfunkcje narządów związane z zaburzeniami metabolicznymi pojawią się wcześniej . Oprócz uszkodzeń organicznych, fakt, że taka osoba jest bardziej narażona na otyłość , powoduje również wczesne pogorszenie stanu neurologicznego: młodzi dorośli będą mieli większe trudności z nauką na uniwersytecie ”.
Latem dzieci częściej piją nadmiernie, „ale zimą nie jest tak, że to się nie zdarza; zdarza się w weekendy. Udzielamy informacji dzieciom, które do nas przychodzą, i ich rodzinom, jeśli nie zapobiegawczo, to przynajmniej pod kątem przyszłych perspektyw, wyjaśniając, jak ich leczyliśmy, jak wyszliśmy z tej sytuacji, nawet jeśli chodziło tylko o nawodnienie wymiotującego nieletniego. Moim największym zmartwieniem, prawdziwym problemem są dzieci, które nie dotrą do szpitala ” – mówi Cristaldi.
„Często objawy kliniczne są takie, że nastolatek wraca do domu pijany w piątek lub sobotę wieczorem, zasypia, budzi się w południe, a rodzice nawet nie zdają sobie sprawy, co się stało . Pomoc jest niemożliwa, jeśli nie zwrócą się o pomoc. Moim zdaniem szkoła, media społecznościowe (które często przekazują dezinformację) i lokalna służba zdrowia powinny być trzema najważniejszymi kanałami, które powinny pilnie zająć się tym problemem”.
Według Cristaldiego problem nie leży w dzieciach, które „miały kaca lub ciąg alkoholowy raz w życiu , taki, jaki niektórzy z nas pamiętają, bo to był jednorazowy epizod. Mówimy o nastolatkach, którzy robią to regularnie , którzy są świadomi ograniczeń, które często prowadzą do upijania się, ale nie rozwijają u nich objawów klinicznych wymagających hospitalizacji. Po jednym lub dwóch dniach rekonwalescencji pozornie wracają do normalnego zachowania, ale w rzeczywistości kontynuacja tych zachowań prowadzi do znacznej degeneracji organizmu, co zostało udowodnione”. Dzieci trafiają do szpitala przyprowadzone przez rodziców lub przyjaciół. „Bardzo niefortunnym zjawiskiem jest to, że nastolatki zabrane na pogotowie przez przyjaciół często zostają same . To stwarza poczucie niepewności co do stabilności relacji”.
„ Kiedy nastolatek nadużywa alkoholu, stwarza to zagrożenie dla niego samego i dla otoczenia, na przykład jeśli jeździ minivanem lub skuterem, albo jeśli zachowuje się agresywnie . Nadużywanie alkoholu prowadzi do upośledzenia odruchów i utraty koordynacji ruchów ” – mówi Marco Marano , kierownik Centrum Kontroli Zatruć w Szpitalu Bambino Gesù w Rzymie.

„ Nastolatki nadużywające alkoholu, czy to na imprezie, w klubie nocnym, czy w barze, czasami piją nadmiernie, stosując dość powszechną praktykę zwaną piciem ciągowym . Spotykają się i piją tak dużo, jak to możliwe, aby się upić. Konsekwencje narażenia na alkohol w wieku rozwojowym, z fizjopatologicznego punktu widzenia, wynikają z faktu, że w okresie dojrzewania ten obszar mózgu przechodzi okres rozwoju i dojrzewania. Dojrzewanie to może zostać zablokowane, spowolnione lub zaburzone w wyniku narażenia na alkohol”.
Aby lepiej radzić sobie z alkoholem, nastolatki sięgają również po napoje energetyczne, „ponieważ zawierają one stymulanty, takie jak kofeina i guarana. Problem polega na tym, że dzieci sięgają po nie z nadzieją na lepsze radzenie sobie z alkoholem, ale w rzeczywistości osłabiają one ich percepcję, nieco opóźniają efekt odstawienia alkoholu i w konsekwencji spożywają go w większych ilościach” – kontynuuje Marano. Między 10. a 12. rokiem życia „to wiek, w którym dzieci można nakłonić do picia; aby zostać zaakceptowanymi, muszą dostosować się do zachowań grupy. Są to więc rytuały inicjacyjne. W niektórych przypadkach występuje alkoreksja: nastolatki unikają jedzenia, aby kontynuować picie alkoholu bez ryzyka spożycia zbyt dużej ilości kalorii i przybrania na wadze ”.
„W naszej wspólnocie otrzymujemy również prośby o przyjęcie 14-latków. Przyjmujemy nieletnich i młodych dorosłych do 22. roku życia z problemami uzależnień” – mówi Massimiliano Zano , dyrektor wspólnoty Il Ponte w Civitavecchia (Rzym). „Obecnie przyjmujemy około 40 młodych osób. Oprócz nadużywania alkoholu, najpopularniejszymi narkotykami są kokaina i crack , czyli palona lub „gotowana” kokaina, jak mówią dzieci. Używanie kokainy w połączeniu z alkoholem często prowadzi do stanów pobudzenia. Podczas gdy wcześniej istniało ryzyko przedawkowania, które jest niebezpieczne i śmiertelne, ale nie powoduje stanów pobudzenia psychoruchowego, połączenie kokainy z alkoholem staje się kolejną substancją, prowadząc do rozwoju paranoi, a przede wszystkim psychozy”.
Oprócz alkoholu i kokainy, do społeczności trafiają młodzi ludzie nadużywający narkotyków, „w szczególności benzodiazepin, ponieważ są łatwo dostępne, nawet za kilka euro na ulicy . Benzodiazepiny muszą być przepisane przez lekarza pod nadzorem, ale niektóre recepty są odsprzedawane i powstaje handel. Dzisiaj, dzięki internetowi, można zamówić, co się chce, w niektórych miastach, takich jak Rzym, istnieje bardzo zorganizowana dostawa substancji, a na ulicach nie ma też wielu demonstracji”.

Zano podkreśla, że „istnieje również poważny problem wśród młodych ludzi z używaniem THC (tetrahydrokannabinolu), którego nie należy lekceważyć: THC jest dziś znacznie bardziej skoncentrowane niż w latach 70. i 80. i często wywołuje epizody psychozy. Obecnie radzenie sobie z napływem młodych ludzi do społeczności staje się coraz bardziej skomplikowane . Kiedyś, nawet z pomocą metadonu i rodzin, które zabiegały o pomoc dla swoich dzieci, mieliśmy sieć i jakoś udawało nam się opanować początkowe, silne objawy odstawienia. Teraz nie chodzi tylko o odstawienie, ale o kompulsję, brak kontroli nad zachowaniem, zachowania destrukcyjne i samookaleczenia ” – kontynuuje Zano. „Ze względu na ewolucję uzależnienia stale wdrażamy programy mające na celu przegląd, aktualizację i ponowną ocenę praktyk terapeutycznych oraz organizację modeli zarządzania”.

Zdjęcie otwierające: Tobias Tullius w Unsplash oraz w tekście wspólnota Il Ponte w Civitavecchia (Rzym)
Nieco ponad euro tygodniowo, kawa w barze, a może nawet mniej. 60 euro rocznie za wszystkie treści VITA, artykuły online bez reklam, czasopisma, newslettery, podcasty, infografiki i książki cyfrowe. Ale przede wszystkim, aby pomóc nam relacjonować problemy społeczne z coraz większą siłą i oddziaływaniem.
Vita.it