Jak za dawnych czasów? Orgeron mówi o powrocie LSU

Ed Orgeron dołączył do programu „Unsportsmanlike” i rozmawia o tym, jakiego typu trenera LSU powinno pozyskać, a także czy byłby zainteresowany powrotem do Baton Rouge w roli trenera. (2:34)
W drużynie futbolowej LSU jest duże zapotrzebowanie na stanowisko trenera, a na ring zgłosiła się pewna znana osoba.
Ed Orgeron, który został zwolniony z LSU niecałe dwa lata po tym, jak trenował Tigers, zdobywając z nimi mistrzostwo kraju, powiedział, że „bardzo chciałby” wrócić do uczelni i zastąpić Briana Kelly'ego.
W niedzielę LSU w szokujący sposób zwolniło Kelly'ego , powołując się na „wielkie nadzieje”, których program nie zdołał zrealizować pod jego kierownictwem i ogłaszając, że trwają „ogólnokrajowe poszukiwania” nowego trenera Tigers.
Trzy dni później, w wywiadzie dla programu „UnSportsmanLike” stacji ESPN, Orgeron został zapytany, czy chciałby wrócić na swoje stare stanowisko.
„Chętnie” – odpowiedział Orgeron. „Żartujesz sobie? Hej, jestem tylko jeden telefon stąd. Muszę tylko wsiąść do pickupa; mógłbym być tam jeszcze dziś”.
Jednym z głównych trenerów obecnie łączonych z posadą trenera LSU jest Lane Kiffin z Ole Miss , który współpracował również z Orgeronem w USC .
Orgeron, który nie trenował od czasu opuszczenia LSU w 2021 roku, został w środę zapytany, czy rozważyłby powrót do programu w roli asystenta Kiffina.
„Tak, rozważyłbym to” – powiedział. „Uwielbiam LSU. Nadal mam swój dom w Baton Rouge. Uwielbiałem trenować pod okiem trenera Milesa jako trener linii defensywnej. Uwielbiam Tigers i jeśli wrócę do trenowania, z pewnością to rozważę. Bez wątpienia”.
Kadencja Orgerona jako głównego trenera LSU zakończyła się po sezonie 2021, co określił jako wspólną decyzję między nim a uczelnią. W ciągu sześciu lat pracy w LSU osiągnął bilans 51-20, a jego najlepszym osiągnięciem była seria 15-0 Tigers w sezonie 2019, zwieńczona mistrzostwem NCAA.
Orgeron, który dorastał kibicując Tigersom w pobliskim Larose w Luizjanie, powiedział, że następny trener główny LSU musi pogodzić się z byciem częścią kultury tego stanu – czego, jak twierdzi, Kelly nigdy nie zrobił.
„Myślę, że to jedna z rzeczy – niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie – patrząc z zewnątrz, Brian Kelly nigdy nie zaakceptował stanu Luizjana” – powiedział. „Kiedy masz tych ludzi po swojej stronie, to ma ogromną siłę. Myślę, że sprawienie, by wszyscy działali w tym samym kierunku, tak jak zrobił to Pete Carroll, tak jak my, jeden zespół, jedno serce, będzie kluczem dla następnego trenera”.
espn




