Baronessa Mone: Nie mam zamiaru ponownie zasiadać w Izbie Lordów jako członek Izby Lordów Partii Konserwatywnej

Baronessa Michell Mone oskarżyła liderkę Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch o używanie „nieodpowiedzialnego” języka, który mógłby zaszkodzić śledztwu policji, i stwierdziła, że „nie ma zamiaru” powracać do Izby Lordów jako członek Izby Lordów Partii Konserwatywnej.
Dzień po tym, jak napisała do Sir Keira Starmera, oskarżając rząd o chęć zemsty na niej, była członkini Izby Lordów Partii Konserwatywnej odpowiedziała na komentarze pani Badenoch po orzeczeniu Sądu Najwyższego, na mocy którego firma powiązana z mężem baronowej Mone musi zwrócić 122 mln funtów otrzymanych za fartuchy chirurgiczne.
Sąd uznał, że firma PPE Medpro, założona przez jej męża Douga Barrowmana, naruszyła umowę z Ministerstwem Zdrowia i dał jej dwa tygodnie na zwrot należnej kwoty.
Choć nie była dyrektorem firmy, baronessa Mone wykorzystała swoje kontakty polityczne, aby wprowadzić PPE Medpro do rządowego „szybkiego pasa VIP” na początku pandemii, a rodzinny fundusz powierniczy, którego beneficjentami są jej dzieci, otrzymał 29 mln funtów zysków.
Trwa odrębne dochodzenie karne prowadzone przez Narodową Agencję ds. Przestępczości (NCA), a aktywa związane z parą, warte 75 mln funtów, zostały zamrożone na czas jego trwania.
W serii wywiadów radiowych pani Badenoch skrytykowała baronową Mone, oskarżając ją o przyniesienie wstydu Partii Konserwatywnej i wzywając do jej ustąpienia z Izby Lordów.
„Jeśli ludzie postępują źle, powinni zostać ukarani” – powiedziała. „Powinni ponieść pełną surowość prawa i jestem w to głęboko przekonana” – dodała.
„A w miarę trwania postępowania karnego przeciwko niej, powinni ją ukarać za każde popełnione przestępstwo”.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

W liście wysłanym ze swojego prywatnego biura baronessa Mone zarzuca liderowi Partii Konserwatywnej ignorancję faktów i zwraca uwagę na szereg innych polityków konserwatywnych, którzy wprowadzali firmy na ścieżkę VIP-ów.
„Byłam do głębi zszokowana, gdy przeczytałam wczoraj w BBC Radio o Pańskim podburzającym języku, w którym nawoływał Pan do mojej rezygnacji z Izby Lordów” – napisała.
„Komentujesz prowadzone na żywo śledztwo karne, które mogłoby wpłynąć na wynik każdego procesu, i w związku z tym podlegasz doniesieniom do prokuratora generalnego za naruszenie przepisów i obrazę sądu. Czy nikt nigdy nie powiedział ci o tym, zanim ty i twoi koledzy nie wygłosicie nieodpowiedzialnych oświadczeń w przestrzeni publicznej?”
Przeczytaj więcej w Sky News: Dane klientów skradzione w cyberataku Renault Japonia może stracić Asahi Właściciel tuńczyka w puszkach ujawni ofertę publiczną o wartości 1,5 mld funtów
Baronessa Mone dodała, że dochodzenie NCA „nie ma nic wspólnego z PPE Medpro i kontraktami”.
„Teoria śledztwa NCA jest taka, że w jakiś sposób wprowadziłam konserwatywny rząd w błąd co do mojego rzekomego ukrytego zaangażowania i ostatecznie zgarnęłam sporo pieniędzy” – pisze. „Cóż, przykro mi, że pana rozczaruję, ale to nieprawda”.
Twierdzi również, że konserwatywny rząd wiedział o jej zaangażowaniu i wymienia byłego ministra zdrowia Matta Hancocka, Lorda Agnewa, Lorda Feldmana i Lorda Chadlingtona wśród 51 „głównie konserwatywnych parów i parlamentarzystów”, którzy wprowadzili dostawców do strefy VIP.
„Kemi, moja rola była dokładnie taka sama, jak wszystkich innych konserwatywnych parlamentarzystów i parów, którzy starali się pomóc w zapewnieniu środków ochrony osobistej… jeśli ja popełniłem błąd, to samo dotyczy wszystkich innych w strefie VIP. W takim przypadku powinieneś ich również wezwać do rezygnacji. O ile uda ci się ustalić, co rzekomo zrobili źle”.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Na koniec stwierdziła, że nie ma zamiaru ponownie zasiadać w Izbie Lordów jako członek Izby Lordów Partii Konserwatywnej, „zakładając, że przed kolejnymi wyborami powszechnymi nadal będzie istnieć Partia Konserwatywna”.
Baronessa Mone straciła mandat konserwatysty, gdy w 2022 r. wzięła urlop od pracy w Izbie Lordów, a pani Badenoch jasno dała do zrozumienia, że nie będzie mile widziana z powrotem w Izbie.
List jest częścią petycji internetowej wzywającej baronową Mone do ustąpienia z Izby Lordów. Petycja została zainicjowana przez organizację Covid-19 Bereaved Families for Justice i w ciągu 24 godzin zebrano 60 000 podpisów.
Zwrócono się do Partii Konserwatywnej z prośbą o komentarz.
Sky News