Wodospad Niagara: Pięć osób zginęło w przerażającym wypadku autobusu, którego pasażerowie zostali wyrzuceni przez okna

Pięć osób zginęło w wypadku autobusu, który wydarzył się w piątek w stanie Nowy Jork w Stanach Zjednoczonych. Do wypadku doszło w pobliżu Pembroke, niedaleko Buffalo, gdy autobus przewoził 54 osoby z Wodospadu Niagara do Nowego Jorku.
Według doniesień, kierowca autobusu wycieczkowego rzekomo stracił koncentrację, zanim wykonał zbyt dużą korektę, próbując odzyskać kontrolę nad pojazdem. Na zdjęciach widać, jak służby ratunkowe interweniują na miejscu zdarzenia, gdy autobus leży na boku.
Wysłano śmigłowce, aby zabrać rannych i przewieźć ich do szpitala w celu leczenia.
Jak podaje „New York Times”, co najmniej dwoje rannych dzieci i dwóch rannych dorosłych przewieziono helikopterami do pobliskich szpitali.
Według doniesień Sky News, 5 osób uznanych za zmarłych na miejscu zdarzenia to osoby dorosłe.
Pasażerowie mieli od roku do 74 lat.
Według doniesień kilku pasażerów zostało rannych, niektórzy zostali nawet uwięzieni pod autobusem.
Rzecznik nowojorskiej policji (NYSP), James O'Callaghan, powiedział reporterom, że prawdopodobnie wielu pasażerów nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul napisała na Twitterze po wypadku.
„Poinformowano mnie o tragicznym wypadku autobusu turystycznego na @NYSThruway” – napisała na Twitterze gubernator stanu Nowy Jork, Kathy Hochul, po wypadku.
„Mój zespół ściśle współpracuje z @nyspolice i lokalnymi urzędnikami, którzy pracują nad ratunkiem i zapewnieniem pomocy wszystkim osobom zaangażowanym”.
Letitia James, prokurator generalna stanu Nowy Jork, powiedziała, że katastrofa jest „rozdzierająca serce”.
Dodała: „Modlę się za wszystkich poszkodowanych. Jestem wdzięczna naszym ratownikom, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia, aby ratować i pomagać ludziom”.
express.co.uk