FBI prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanej próby podszywania się pod szefową personelu Białego Domu Susie Wiles

FBI prowadzi dochodzenie w sprawie osoby lub osób podających się za szefową personelu Białego Domu , Susie Wiles , poinformował w piątek The Wall Street Journal.
Nieznany podszywający się pod niego mężczyzna podobno wysyłał SMS-y i dzwonił do kontaktów Wiles, w tym do prominentnych polityków republikańskich i dyrektorów firm. Wiles powiedziała swoim kolegom, że kontakty w jej telefonie zostały zhakowane, poinformowały źródła dla Journal. Według tych źródeł, celem ataku był jej prywatny telefon komórkowy, a nie urządzenie rządowe.
Journal informuje, że niektórzy skontaktowani się z nim ludzie uważali, że wiadomości pochodziły od Wilesa, w tym jeden z prośbą o listę osób, które Trump mógłby ułaskawić. Podczas rozmów telefonicznych imitator podobno używał głosu, który brzmiał jak głos szefa sztabu, który mógł zostać stworzony przez sztuczną inteligencję, zgodnie z raportem.
Jednak osoby, z którymi nawiązano kontakt, ostatecznie zakwestionowały źródło informacji, gdy podszywający się poprosił o przelew gotówki i zaczął popełniać błędy gramatyczne lub używać języka, który nie wydawał się zgodny z językiem Wilesa. Prośby od osoby podającej się za Wilesa pochodziły również z innego numeru telefonu.
Podczas kampanii prezydenckiej Wiles była podobno ofiarą irańskiej operacji, która zhakowała jej konto e-mail. Tym razem FBI poinformowało Biały Dom, że nie podejrzewa udziału rządu obcego, donosi Journal.
„FBI traktuje wszystkie groźby wobec prezydenta, jego personelu i naszego cyberbezpieczeństwa z najwyższą powagą” – powiedział dyrektor FBI Kash Patel w oświadczeniu dla Journal. „Ochrona zdolności urzędników naszej administracji do bezpiecznej komunikacji w celu wypełnienia misji prezydenta jest najwyższym priorytetem”.
Rzeczniczka Białego Domu powiedziała dziennikowi, że „kwestia cyberbezpieczeństwa wszystkich pracowników jest traktowana bardzo poważnie, a sprawa ta jest nadal badana”.
salon