NA ŻYWO | Tour de France 2025: Ośmiu francuskich kolarzy w ucieczce, śledź dziesiąty etap z Ennezat do Le Mont-Dore Puy de Sancy

Kolarz z żółtą koszulką, Tadej Pogacar, wraz z peletonem Tour de France, w niedzielę pokonuje szczyty Puy-de-Dôme, rozpoczynając dziesiąty etap Grande Boucle, ale pierwszy w górach. W programie wyścigu znajduje się osiem przełęczy o długości 165,3 km, który czeka kolarzy między Ennezat a Le Mont-Dore.
Transmisja na żywo prowadzona przez Oscara Korbosliego i Valentina Baudry'ego
Zadaj pytanie redakcji:
Peleton traci dwie minuty do 29-osobowej grupy. Zespół Tadeja Pogacara prowadzi wciąż niewielki peleton.
Z okazji Tour de France 2025, Le Monde publikuje wspólny fresk, oferując Wam rysunek na każdy etap. Wasza misja? Podajcie nam charakterystyczny element, widziany, słyszany lub odgadnięty podczas danego etapu, używając hashtagu #DMUE. Nasze zadanie? Przefiltrujcie i podsumujcie swoje sugestie w formie rysunku lub arcydzieła, które zostanie opublikowane następnego dnia na starcie etapu.
Krzywe drzewo, biegacz, który nie skręca w prawo, czy rzucająca się w oczy nazwa wioski: możliwości we Francji są nieograniczone i czekają na Ciebie już teraz, na tym dziesiątym etapie. Jutro rano chwyćmy nasze najlepsze kredki, żeby spróbować to wszystko podsumować!
A tak przy okazji, oto krok z poprzedniego dnia, podsumowany za pomocą pysznego szkicu?

Masz właściwe referencje.
Oficjalnie rozpoczynamy kampanię Fourme d'Ambert, która z łatwością znalazła się w naszym Top 3 ulubionych serów.
Cześć @antho: zero. I to nie jest takie złe.
I rozprzestrzenia się, i jest coraz bliżej. Grupa 29 kolarzy, którzy wystartowali (1 min 30 s), ma problemy na pierwszych podjazdach tego dnia. Sztafety stają się coraz rzadsze, ale na razie dają radę.
Hiszpański kolarz napina łydki, by dogonić dużą ucieczkę. Ręce precz od Movistar: światowego dziedzictwa kolarstwa cyrkowego...
Nie jestem pewien co do jakości występu na żywo, ale wyraźnie jestem zachwycony projektem.
Wygląda na to, że peleton trochę zwalnia. Jedziemy dalej.
Jutro wracamy do spokojniejszego tempa z dniem odpoczynku w Tuluzie. Środa to etap dla sprinterów, przed trzema dniami w górach, w tym jazdą na czas!
Julian Alaphilippe (Tudor), Valentin Paret-Peintre (Soudal-Quick Step), Aurélien Paret-Peintre (Decathlon-AG2R La Mondiale), Alex Baudin (EF Education-EasyPost), Lenny Martinez (Bahrain Victorious), Quentin Pacher (Groupama-FDJ), Bruno Armirail (Decathlon-AG2R La Mondiale) i Clément Champoussin (XDS-Astana) utworzył ucieczkę 29 kolarzy, mając 38 sekund przewagi nad peletonem.
Sprinter z zespołu Uno-X Mobility, dwukrotny mistrz Norwegii w jeździe indywidualnej na czas i trzeci na pierwszym etapie, poddaje się.
W tej nowej ucieczce bierze udział ośmiu francuskich kolarzy, którzy mają 25 sekund przewagi nad peletonem prowadzonym przez ekipę Tadeja Pogacara.
Holenderski zespół zrobi wszystko, aby zdestabilizować Tadeja Pogacara, który jest coraz mniej otoczony.
Zaproszenie? Nie pogardzilibyśmy małym grillem...
Ucieczki tracą dystans, a peleton może wrócić 150 kilometrów przed metą.
W klasyfikacji górskiej Francuz wygrał sprint na tym pierwszym podjeździe i zdobył pięć punktów, co dało mu szansę na koszulkę w groszki. Do mety dojechał przed swoim rodakiem Bruno Armirailem (Decathlon-AG2R La Mondiale).
Le Monde