NA ŻYWO | Roland-Garros 2025: Alcaraz kontra Musetti i Sinner kontra Djokovic, śledź mecze półfinałowe

Novak Djokovic, który walczy o rekordowy 25. Wielki Szlem, zagra w półfinale z Włochem, numerem jeden na świecie, Jannikiem Sinnerem w piątek, początek o 19:00. Obrońca tytułu, Carlos Alcaraz, zmierzy się z innym Włochem, Lorenzo Musettim.
Na żywo prowadzony przez Mouna El Mokhtari , Nicolas Lepeltier , Louise Le Borgne i Gabriel Richalot
Zadaj pytanie redakcji:
Pierwszy punkt meczu dla Alcaraz: 0-15
Lorenzo Musetti zaczyna z serwisu.
Nie wiem, handicap. W każdym razie jednoręczny backhand staje się anomalią. Wymaga większego przygotowania niż dwuręczny i coraz mniej pasuje do coraz szybszego tenisa, z coraz silniejszymi uderzeniami. Zwłaszcza przy serwisie przeciwnika, na który łatwiej jest odpowiedzieć obiema rękami, po prostu ustawiając rakietę w opozycji. Nie jest przypadkiem, że gracze z jednoręcznym backhandem stają się coraz bardziej zagrożonym gatunkiem. Jest ich mniej niż dziesięciu w pierwszej setce rankingów ATP, którzy to potrafią. Ale cholera! Kiedy to działa, jakie to piękne!
W tej chwili nie przewiduje się opadów, ale niebo jest zachmurzone. Jako środek ostrożności organizatorzy podnieśli dach kortu Philippe-Chatrier.
Jeśli chodzi o trybuny, nie wszystkie miejsca są jeszcze zajęte, ale powoli się zapełniają.
Dobrze trafiłeś!
Mouna widzi zwycięstwo Alcaraz w czterech setach, podobnie jak Louise (nasz luksusowy liniowy). Tylko Nicolas, ale on jest najstarszy, widzi triumf Musettiego w czterech setach. I pomścić francuską drużynę, pokonaną wczoraj w Stuttgarcie...
A Ty, jakie jest Twoje przewidywanie?
Dla tych, którzy wciąż w to wątpią, oto mały wybór najlepszych jednoręcznych backhandów Lorenzo Musettiego w ATP Tour — hotshots. Na filmie Norweg Casper Ruud cieszy się z tej uczty.
Witaj, drogi fanie Musettiego, chciałbym powiedzieć, że szanse wynoszą 50-50, jednak uczciwość zawodowa nakazuje mi stwierdzić, że szanse na wygraną Hiszpana, księcia kortów ziemnych, wynoszą raczej 60-40, a nawet 70-30.
Trzeba też przyznać, że „carlitos” dysponuje w swojej grze dość szerokim wachlarzem zagrań, co wyraźnie odróżnia go od innego Włocha, światowego numeru jeden Jannicka Sinnera, którego styl jest równie zimny, co mechaniczny.
Krótko mówiąc, zachowajmy neutralność: Vamos Lorenzo!
Trudno powiedzieć o tej kolejnej edycji, która będzie pierwszą w tym formacie z 32 klubami. Ale poprzednie edycje, z siedmioma klubami, rzeczywiście nie wzbudziły zainteresowania sportowego. Spośród 20 edycji, 16 wygrał europejski klub :(. Jeśli dodamy, że jest to koniec i tak już bogatego sezonu...
Powiem wam, że redakcja jest podzielona w sprawie tego meczu. Jest mniej więcej tyle samo fanów Alcaraz — tych młodych — co zwolenników Musettiego — estetów. Repozytoria pięknej gry, Włoch, określany jako artysta na trasie, ma tę przewagę, że wykonuje jednoręczne backhandy, najbardziej estetyczne zagranie w tenisie. Oto, co 23-letni Włoch powiedział naszym kolegom z L'Equipe :
„Zacząłem grać w tenisa w wieku 4 lat i ten backhand przyszedł mi naturalnie. Nikt mnie tego nie uczył. Nie zdawałem sobie sprawy, że jest wyjątkowy”.
Lorenzo Musetti zwierza się, że w młodości „dużo przyglądał się innym graczom, którzy grali jednoręcznym backhandem” , jak Szwajcar Roger Federer, „mistrz”. „Byłem zafascynowany jego łatwością, elegancją, tą estetyczną stroną”.
Włoch jest również mistrzem w tej dziedzinie. Czy nie odpowiedział Alizé Cornet, która zapytała go o piękno jego bekhendu: „My, Włosi, jesteśmy eleganccy”. Więc albo to kochasz, albo nienawidzisz. Ale Musetti ma najpiękniejszy bekhend w tourze (obok Wawrinki). Nawet numer jeden na świecie Jannick Sinner, który wie co nieco o włoskiej elegancji, zgadza się: „Lorenzo ma piękniejszą grę niż ja”.
Cześć i życzę udanej gry, drogi kopiste!
Czym byłby nasz występ na żywo bez twojej stałej i bogatej obecności? Prawdopodobnie smutnym monologiem, jak gofr bez cukru lub czekolady, albo dniem bez słońca.
W pierwszym pojedynku dnia na korcie Philippe-Chatrier zmierzą się dwaj młodzi utalentowani tenisiści, którzy mają już za sobą udane kariery.
Carlos Alcaraz potwierdził swój status lidera na kortach ziemnych. W wieku 22 lat młody hiszpański geniusz zajmuje obecnie drugie miejsce na świecie i znakomicie broni tytułu na kortach Rolanda Garrosa. Już ukoronowany mistrzem w tym sezonie w Monte Carlo i Rzymie, w tym sezonie na kortach ziemnych zgromadził imponującą serię zwycięstw.
Oddany i konsekwentnie intensywny, niezwykle wszechstronny Carlos Alcaraz do tej pory grał bez żadnych problemów w tym paryskim turnieju. Runda po rundzie zmiatał Giulia Zeppieriego, Fabiana Marozsana, Damira Dzumhura, Bena Sheltona, a następnie Tommy'ego Paula.
Tymczasem 23-letni Lorenzo Musetti po raz pierwszy w swojej karierze dotarł do półfinału Rolanda Garrosa. Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., numer 7 na świecie wyróżnia się płynnym jednoręcznym backhandem i wspaniałą umiejętnością różnicowania uderzeń dzięki jedwabistemu dotykowi.
W szczególności wyeliminował Duńczyka Holgera Rune, numer 10 na świecie, a następnie Amerykanina Francesa Tiafoe ( 16. ). Jeśli konfrontacje z Carlosem Alcarazem często kończyły się porażką (5-1), to pokonał go raz, w finale ATP 500 w Hamburgu w 2022 roku. To również było na kortach ziemnych…
Stawką jest? Miejsce w finale i przywilej zmierzenia się z Jannikiem Sinnerem lub Novakiem Djokoviciem o tytuł Wielkiego Szlema.
Technicznie rzecz biorąc, Seb, to 700 000 euro za 11 dni. Ale Loïs Boisson zaczęła swoją tenisową „ wyższą edukację ” w wieku ośmiu lat, więc to dla niej trochę doktorat, prawda? Nie wspominając o tym, że jej kariera jest krótsza!
Korzystamy z okazji, aby pozdrowić wszystkich, którzy studiują i uczą!
Rzeczywiście, i zaczynamy od pysznego meczu z tego punktu widzenia: bardzo wszechstronny Carlos Alcaraz, zawsze z uśmiechem na twarzy na korcie, staje naprzeciwko „artysty” Lorenzo Musettiego, który ma świetne wyczucie pięknej gry. Będzie cudownie!
Cześć #JSUL, to życie!
I dziękujemy za Waszą lojalność. Przez 13 dni w roku to Wy dajecie nam Wielkiego Szlema!
Drodzy czytelnicy, wielcy fani małej żółtej piłki, powiecie nam, że na pewno nawet nie zadaliście sobie tego pytania. O to właśnie chodzi w tym krótkim filmie Emilie Duhamel i Oliviera Eschera, którzy przeprowadzą Was przez zawiłości nagród pieniężnych i dystrybucji punktów w profesjonalnych turniejach tenisowych. Zrozumiecie, jak Loïs Boisson otrzyma prawie 700 000 euro za swój udział w turnieju (singiel i debel) i dlaczego awansuje na przykład o prawie 300 miejsc w rankingu WTA. Albo jak Lorenzo Musetti może wejść do pierwszej piątki, jeśli pokona Carlosa Alcaraza dziś po południu.
Cześć Lois, wróć! Nie, i rzeczywiście, to nie są normy w tenisie - w przeciwieństwie do piłki nożnej i niektórych sportów walki - poza turniejem olimpijskim. Ale twoja wiadomość dotarła!
Le Monde