„Zostali przyjaciółmi po Euro 2016”: Paul Pogba-Olivier Giroud, powiązania The Blues

Trzeba by spędzić lato w jaskini albo być bardzo daleko od świata futbolu, żeby przegapić tę wiadomość. Choć obecne okno transferowe nie należy do najbardziej nieokiełznanych w historii Francji, było wystarczająco gorące i obfitowało w znaczące transfery. Pod koniec czerwca AS Monaco oficjalnie podpisało kontrakt z Paulem Pogbą i jego błyskotliwą wizytówką. Na początku lipca jego kumpel Olivier Giroud osiedlił się na północy i dołączył do Lille po krótkim pobycie w Stanach Zjednoczonych. Dwóch mistrzów świata, którzy postanowili wrócić do domu w tym samym czasie (trzech, jeśli dodamy Floriana Thauvina do Lens), niewielu to przeczuwało, poza kilkoma sprytnymi menedżerami, którzy byli zdeterminowani, by uderzyć z całej siły. W ten niedzielny wieczór „La Pioche” i „Oliv” nie będą mieli okazji walczyć tak, jak w pojedynkach za kanałem La Manche. Były zawodnik Manchesteru (32 lata) wciąż potrzebuje czasu, aby dopracować swoją sylwetkę i stać się mężczyzną, którym był. Były piłkarz Arsenalu, mając 38 lat, wciąż jest w formie i strzela gole, jak zawsze. W każdym razie, planowany pojedynek Lille z Monaco to tylko przypomnienie i przywoła publiczności wspaniałe wspomnienia.
„Forma wzajemnego szacunku”
Pomocnik i środkowy napastnik wspólnie przeżyli ponad dekadę we francuskiej piłce nożnej i zdobyli mistrzostwo świata w Rosji. Razem przeżyli wiele epok i zbudowali francuską drużynę, która znów wygrywa. Razem stali się szanowanymi liderami i zbudowali imponujące CV. „Paul i Olivier naprawdę zaprzyjaźnili się po Euro 2016” – mówi osoba bliska ówczesnej szatni. „Od tamtej pory ich relacja zawsze była na najwyższym poziomie. Był między nimi pewien rodzaj wzajemnego szacunku, dobrze się dogadywali na boisku i poza nim. Stali się również kluczowymi graczami dla Hugo (Llorisa), „Raphaëla Varane’a” i Antoine’a (Griezmanna). Często przebywali razem”. Pogba i Giroud nie mają podobnej osobowości, ale łączy ich podobieństwo, które dobrze służy francuskiej drużynie. „Nie mają ze sobą nic wspólnego, co wyróżniałoby ich spośród innych, ale obaj emanowali spokojem i opanowaniem, które rezonowały z całą grupą” – wyjaśnia nasze źródło. „Oni też wiedzieli, jak trenować młodych, wchodzących na boisko piłkarzy, takich jak Kylian (Mbappé).”
„Dwóch zagorzałych fanów, dwóch fanów piłki nożnej i sportu”
Benoît Costil, powołany do reprezentacji Francji w latach 2014-2021 (1 wybór), potwierdza: „Potrafią uporządkować sytuację w pewnych momentach, trafić, kiedy trzeba, a potem dać przykład” – mówi były bramkarz Rennes. „Wiedzą, jak stworzyć ramy”. Więź widać na boisku. Obaj panowie dogadują się i rozumieją. „Paul mógł przejść z zamkniętymi oczami, wiedział, że Olivier będzie tam” – mówi bliski przyjaciel obu zawodników. Duet znajduje również odpowiednią równowagę między poczuciem pracy a oddechem. „Dwóch ciężko pracujących, dwóch fanów piłki nożnej i sportu” – opisuje Costil. „ Często stawałem na bramce, strzelając gole pod koniec sesji, a oni byli tam. Był śmiech, było życie, ale z powagą. Przywiązywali się do gestów, chcieli strzelić jak najwięcej goli… To było mocne!”
„Nie są zamknięci w gronie najbliższych przyjaciół”.
Choć Pogba jest bardziej żywiołowy i ma duszę lidera niż jego starszy brat, obaj przyjaciele zdają się mieć podobne wyczucie rytmu grupy. „To z gruntu dobrzy ludzie, świetni zawodnicy” – wciąż z entuzjazmem mówi ich były kolega z drużyny. „Pomimo statusu gwiazdy i świetnego zawodnika, Paul interesuje się tobą. Patrzy ci prosto w oczy, kiedy się wita, nie zaniedbuje ludzi. Olivier to ktoś, z kim utożsamiam się przez wartości takie jak rodzina, szaleństwa… Nie są zamknięci w małej grupie bliskich przyjaciół, komunikują się ze wszystkimi, są przyjacielscy. Jeśli wyczują, że ktoś nie czuje się jak ryba w wodzie, podejdą do niego i wyciągną do niego rękę. Nie będą próbowali go deptać ani ignorować”. Wielkość ducha połączona z otwartością umysłu sprzyja budowaniu relacji w grupie. We Francji, jak i gdzie indziej. „Pamiętam śmiech w szatni” – wspomina nasz świadek. „Kiedy obaj wybuchnęli śmiechem, to było coś niesamowitego!” Benoît Costil podsumowuje: „Łączą ich bardzo silne, wspólne wspomnienia, więzi, które przetrwają wiecznie”. Mają też pewne wyczucie czasu, pozwalające im zanurzyć swój kraj w słodkiej przeszłości, którą zawsze warto odkurzyć.
Nice Matin