Różnorodność biologiczna: Kim są naukowcy, którzy poszli w ślady Karola Darwina?

„Ochrona przyrody nie polega na tym, co straciliśmy, ale na ochronie tego, co wciąż mamy”. To przesłanie stało się mottem pasażerów Oosterschelde . Holenderski żaglowiec zakończył swoją podróż dookoła świata, cumując w Rotterdamie w czwartek, 31 lipca. W sumie, po dwóch latach żeglugi, na jego pokładzie zmieniało się kilkuset naukowców.
Ich trasa biegła śladami Karola Darwina, który w 1831 roku, w wieku 22 lat, wsiadł na pokład HMS Beagle u boku kapitana Roberta FitzRoya. Podróż ta, planowana na dwa lata, ostatecznie wydłużyła się do pięciu i ugruntowała reputację młodego przyrodnika.
Karol Darwin napisał później ważną książkę z tej wyprawy, „Podróż Beagle’a” , opublikowaną w 1839 roku, w której opisał swoje odkrycia w dziedzinie biologii, geologii i antropologii. To właśnie podczas tej wyprawy położył podwaliny pod teorię ewolucji poprzez dobór naturalny , uważaną za jedną z najważniejszych idei w historii myśli ludzkiej.
Na cześć tej przełomowej wyprawy naukowcy poszli w jego ślady i nazwali swoją ekspedycję „Darwin200”. Ich celem było zabranie ponad stu ekologów w wieku od 18 do 25 lat na pokład Oosterschelde , 50-metrowego szkunera, aby obserwować stan planety dwa wieki po Darwinie.
Wielu z tych młodych wolontariuszy było silnie zaangażowanych w ochronę środowiska jeszcze przed wyjazdem. Niektórzy już „tworzyli rezerwaty przyrody, sadzili lasy, rekultywowali ekosystemy i podejmowali działania ochronne, aby uratować całe gatunki” – mówi Stewart McPherson, współzałożyciel i szef projektu Darwin200.
14 sierpnia 2023 roku statek wypłynął z angielskiego portu Plymouth. W ramach 32-stopowej trasy żaglowiec odwiedził obie Ameryki, Wyspy Galapagos, Polinezję, a nawet Australię.
Każdy z badaczy na pokładzie badał gatunek zwierzęcia lub rośliny zaobserwowany przez Darwina, analizując jego ewolucję w ciągu ostatnich dwóch stuleci oraz podjęte od tego czasu działania na rzecz jego ochrony. Musieli również wyobrazić sobie środki niezbędne do zapewnienia mu przetrwania.
Po powrocie z wyprawy naukowcy sporządzili niepokojący raport. Na przykład na Teneryfie, na Wyspach Kanaryjskich, las opisany przez Darwina praktycznie zniknął. „Praktycznie nic nie zostało, tylko kilka pasów wzdłuż wybrzeża” – ostrzega Lotta Baten, niemiecko-holenderska naukowiec, która szacuje, że pozostało zaledwie 4% lasów obserwowanych dwa wieki temu.
Pomimo tych alarmujących odkryć, załoga wciąż niesie ze sobą przesłanie nadziei. Ich wyprawa korzystała ze wsparcia ważnych osobistości w dziedzinie ochrony przyrody, w tym Sarah Darwin, praprawnuczki brytyjskiego przyrodnika. Podczas postoju na Galapagos oświadczyła: „Myślę, że gdyby (Karol Darwin) mógł dziś wrócić i zobaczyć wysiłki wszystkich na rzecz ochrony tej bioróżnorodności, byłby naprawdę entuzjastycznie nastawiony i pod wrażeniem”.
La Croıx