Protea, żurawie, ryby: kultowe gatunki Afryki Południowej zagrożone

Kilka zwierząt i roślin, które mają reprezentować kraj i które w szczególności można znaleźć na monetach, jest obecnie zagrożonych wyginięciem z powodu zmian klimatycznych i rosnącej działalności człowieka.
Żuraw błękitny, o eleganckiej postawie i niebieskoszarym upierzeniu, jest ptakiem narodowym Narodu Tęczy. Historycznie był czczony przez ludy Zulu i Xhosa: w nagrodę za odwagę, zasłużeni wojownicy mogli otrzymać jedno z długich piór skrzydłowych, które wdzięcznie powiewają za nim. Jednak dni tego dużego ptaka brodzącego mogą być policzone w kraju, gdzie jest praktycznie endemiczny. Według „Mail & Guardian” istnieje „rosnący niepokój o jego przyszłość” ze względu na malejącą populację.
BirdLife South Africa, organizacja zajmująca się ochroną ptaków, w swoim najnowszym raporcie rocznym zaklasyfikowała ten gatunek jako „narażony”. „Oznacza to, że bez znaczących działań na rzecz ochrony, gatunki te prawdopodobnie staną się zagrożone w najbliższej przyszłości, a w perspektywie średnioterminowej grozi im wysokie ryzyko wyginięcia na wolności” – donosi portal Ground Up .
Wśród przyczyn tego trendu wymienia się zmiany klimatyczne, zatrucia i kolizje z liniami energetycznymi. Dane są szczególnie niepokojące w regionie Overberg na południu kraju, gdzie, według danych cytowanych przez Mail & Guardian , odnotowano „alarmujący spadek liczby żurawi błękitnych o 44% między 2011 a 2025 rokiem” .
Ryzyko wyginięcia dotyczy również innych symboli kraju, takich jak ryba galjoen, wpisana na lokalną czerwoną listę Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF) z powodu nadmiernych połowów. Dotknięte są również protee, o majestatycznych i niezwykle kolorowych kwiatach. „Te odporne gatunki – które odrastają po pożarach lasów – podobno ucieleśniają ducha odradzającego się narodu” – przypomina magazyn „T” „ New York Timesa” .
Chociaż protea królewska, symbol narodowy, jest obecnie bezpieczna i zdrowa, „prawie połowa wszystkich gatunków protea jest zagrożona” – zauważa publikacja. Niektóre z nich są nawet w stanie krytycznym, zgodnie z Czerwoną Listą Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN), inwentarzem gatunków zagrożonych na świecie.
Również w tym przypadku zmiany klimatu i zmniejszanie się siedlisk na skutek rozbudowy terenów rolnych zagrażają przetrwaniu tych gatunków, które występują głównie w ekosystemie fynbosu – unikalnej formacji roślinnej zlokalizowanej w regionie wokół Kapsztadu.
Świadomi niebezpieczeństw, jakie niesie ten kwiat, tak kojarzący się z tym krajem, niektórzy mieszkańcy bez wahania podejmują walkę o jego zachowanie, jak ten 28-letni młody mężczyzna, którego wywiadu udzieliła lokalna gazeta „The Witness” . Założył on farmę do uprawy protei pod miastem Pietermaritzburg. „Zdecydowałem się na to z własnej inicjatywy” – mówi – „z myślą o tym, by pewnego dnia pomóc w ponownym wprowadzeniu tych gatunków na obszary, z których wyginęły, lub przenieść je w nowe miejsca, aby sprawdzić, jak się zaadaptują”.
Courrier International