<em>Peacemaker</em> Sezon 2, Odcinek 1 Podsumowanie

Od czasu, gdy Peacemaker po raz ostatni pojawił się na HBO Max, w uniwersum DC wydarzyło się tak wiele. Od tamtej pory James Gunn stał się władcą wszystkich studiów DC. Tu fatalny film o Flashu, tam chwalony reboot Supermana. Peacemaker powraca, gdy DCU odrodziło się na nowo – i, co całkiem trafne, Christopher Smith ( John Cena , niezawodnie znakomity) czuje się wyobcowany w tym uniwersum. Nic więc dziwnego, że trafi gdzieś, gdzie będzie naprawdę doceniany. Czyż nie?
W czwartek wieczorem Peacemaker powrócił wreszcie na HBO Max z pierwszym odcinkiem sezonu zatytułowanym „Więzy, które się ścierają”. Sezon 1 dobiegł końca (w pewnym sensie – zaraz do tego wrócimy), a kurz wokół Supermana wciąż opada, gdy Chris Smith budzi się w środku nocy przez rozdrażnionego, chętnego do lotu Eagly'ego. Kiedy śnieg leży na ziemi, a spodnie są gdzie indziej, Chris udaje się do sekretnego wymiaru kwantowego, gdzie trzyma swój ekwipunek Peacemakera.
Ale tam, za rogiem innych przejść do innych wymiarów, Eagly znajduje znajome drzwi otoczone znajomym arsenałem. Ciekawski Chris przechodzi przez nie i znajduje w wielkim domu swojego ojca (Robert Patrick), żywego i niezwykle przyjaznego.
Co do cholery? No właśnie. Peacemaker wskakuje do multiwersum, ale w przeciwieństwie do pajęczaków i szkarłatnych sprinterów, wyprawa Peacemakera do równoległego świata to nie tyle głośne epizody i dosadne easter eggi, co raczej przesłuchanie zranionego antybohatera, którego dręczą wspomnienia z przeszłości. Jak sam Peacemaker mógłby powiedzieć na orgii: To będzie głębokie.
Oto wszystko, co wydarzyło się w pierwszym odcinku drugiego sezonu serialu Peacemaker .

John Cena powraca w drugim sezonie Peacemakera .
Nawet gdy zachodzą zmiany, niektóre rzeczy pozostają takie same.
Peacemaker rozpoczyna się od jakże potrzebnego „podsumowania” sezonu 1, wraz z kilkoma istotnymi retconami (słowo zapożyczone z komiksów, jeśli nie wiecie). Chociaż praktycznie wszystkie wydarzenia z sezonu 1 pozostały nienaruszone, istnieje jedna rażąca zmiana, uwzględniająca nową DCU Jamesa Gunna. Zamiast Ligi Sprawiedliwości, która pojawiła się pod koniec sezonu 1, z Jasonem Momoą i Ezrą Millerem, to Gang Sprawiedliwości pojawił się zbyt późno, by pomóc Peacemakerowi w walce z inwazją insektów.
Poza tym, a także faktem, że struktura DCU uległa Gunnowi, Peacemaker wciąż pozostaje tym samym brutalnym prostakiem, którego pamiętamy. Dotyczy to również jego sztywnego tańca, z zupełnie nową choreografią do Foxy Shazam. Pomimo bombastycznej instrumentacji, „Oh Lord” Foxy Shazam ma w sobie sentymentalizm; tekst opowiada historię rodzica, który życzy swojemu dziecku wszystkiego najlepszego, nawet gdy wie, że świat wyrządzi mu ogromną krzywdę. Ruchy taneczne mogą być znów zwariowane, ale w porównaniu z szaleńczym, retrospektywnym utworem Wig Wam z lat 80., Foxy Shazam wnosi melancholię i powagę do intra.

Gdy wydarzenia związane z Supermanem są wciąż świeże w pamięci, John Cena próbuje dołączyć do Gangu Sprawiedliwości, ale zostaje porzucony, gdy bohaterowie okazują się idiotami.
Oszołomiony odkryciem multiwersum, Peacemaker wciąż o tym myśli, mimo że mija sześć miesięcy. Po fatalnym „przesłuchaniu” do Gangu Sprawiedliwości (tak, to Nathan Fillion i Isabela Merced powtarzają swoje role Supermana ), Chris ponownie nawiązuje kontakt z Harcourt (Jennifer Holland), która również nie znosi dobrze po Projekcie Motyl; przejście do martwego spojrzenia Holland po tym, jak dowiaduje się, że Harcourt cierpi na ostrą „toksyczną męskość”, jest naprawdę zabawne. (James Gunn ma swoje wady, ale operuje irytująco wysokimi tonami, ale to właśnie w grze kontrastów jego kunszt naprawdę błyszczy).
Kiedy Harcourt odrzuca Chrisa po tym, jak ten próbuje wznowić pozorną znajomość poza ekranem, Chris wpada w kokainowy stan odurzenia, zagubiony w samym środku brutalnej orgii. W oszołomieniu Chris wraca do wymiaru kwantowego, odnajduje alternatywny wszechświat i po prostu tam wchodzi. To, co widzi, niemal go załamuje.
Pod dom podjeżdża dorosły już Keith, brat, którego Chris zabił gołymi rękami, walcząc na gołe pięści w obronie ojca. W tej roli David Denman (który wystąpił w innej produkcji Gunna, horrorze o superbohaterach „Brightburn” z 2019 roku), Keith darzy się braterską miłością, podobnie jak jego ojciec Auggie, brzuszny gnojek, który nie wydaje się być tak obrzydliwym rasistą, jak Chris. (A przynajmniej nie wobec osób o innym kolorze skóry. Z drugiej strony, chochliki...)
Chris składa w całość fakt, że w tym wszechświecie największymi bohaterami świata są, no cóż, oni. To oni, „Top Trio”, cieszący się podziwem w swoim rodzinnym mieście Evergreen w stanie Waszyngton, a prawdopodobnie i na całym świecie. Ale Peacemaker nie jest jeszcze gotowy na to, by Chris wyszedł na zewnątrz. W tych murach z pięknego dębu kryje się cała historia, a Chris pragnie zagadać swojego dorosłego brata na śmierć. Mówić mu „kocham cię” w każdej wolnej chwili. Niestety, zawsze można liczyć na Peacemakera, że wszystko zepsuje, nawet te z innych wymiarów.
Podczas gdy Chris bada „swój” pokój – poznając w tym celu relację z Harcourtem z tego wszechświata – odnajduje go prawdziwy Chris Smith z tego świata. W desperackiej próbie ucieczki Naszego Chrisa, dochodzi do walki w wymiarze kwantowym. Wszystko kończy się tragicznie. Po śmierci Innego Chrisa, Nasz Chris ma prawdziwy problem.

Harcourt grana przez Jennifer Holland została wpisana na czarną listę przez Amandę Waller, przez co dziewczyna spędza noce na oblepianiu twarzy facetów w spelunkach.
Chris Smith nie jest jedyną osobą, która czuje się zagubiona. Emilia Harcourt, grana przez Jennifer Holland, walczy o znalezienie pracy w jakiejkolwiek agencji federalnej po tym, jak została wpisana na czarną listę przez wpływową Amandę Waller. Harcourt nie zostało już praktycznie nic poza dreszczykiem emocji po bójce w barze, która zostawia ją zakrwawioną na chodniku. Dostrzeż jej uśmiech przez szkarłatną krew, gdy wszystko się skończy. Harcourt nie czuje się dobrze, jeśli to właśnie w tym miejscu czuje się najlepiej. To, że Peacemaker próbuje stworzyć prawdziwy związek z ich pijackiej przygody, jest gdzieś głęboko w jej pamięci.
Jeśli chodzi o innych 11th Street Kids, są oni zaskakująco przystosowani, jeśli nie niezadowoleni. Leota Adebayo (Danielle Brooks) (która czuje się dziwnie zdegradowana ze statusu głównej bohaterki) zaczyna pracować jako prywatny najemnik. Economos (Steve Agee) nadal pracuje dla Task Force X, która teraz znalazła się pod dowództwem Ricka Flaga Seniora (Frank Grillo). Starszy Flag ma urazę do Peacemakera za śmierć swojego syna w The Suicide Squad , który również przetrwał reboot Gunna, aby pozostać w ciągłości. Największym problemem Economosa w tym sezonie będzie utrzymanie Ricka Flaga z dala od tropu Peacemakera, ponieważ pali świece z obu końców, starając się nie oberwać. Na koniec jest Vigilante (Freddie Stroma), niezrównoważony jak zawsze, podejmujący się dziwnych prac, ale chętny do nadążania za wszystkimi swoimi przyjaciółmi, a najbardziej za Peacemakerem.
Odcinek 1 drugiego sezonu serialu Peacemaker to mnóstwo przygotowań do sezonu, który z pewnością będzie coraz bardziej skomplikowany i brutalny. I właśnie tak nam się podoba. Jego zwrot akcji w multiwersum jest również mile widziany. Podczas gdy widzowie okazali znużenie gatunkiem superbohaterskim i jego nieporęcznym science fiction, Peacemaker trzyma wszystko blisko piersi swojego tytułowego antybohatera, całkiem dosłownie. Peacemaker znalazł świat pełen ludzi, których może kochać i gdzie on sam może być kochany. Ale co z tymi, którzy wiedzą, kim on naprawdę jest?
esquire