Kino. Festiwal Filmowy w Wenecji: Jim Jarmusch zdobywa Złotego Lwa, film Valérie Donzelli zdobywa nagrodę

Jim Jarmusch zdobył swoją pierwszą główną nagrodę na 82. Festiwalu Filmowym w Wenecji. Podczas ceremonii zamknięcia, naznaczonej licznymi gestami i deklaracjami solidarności z Gazą, film amerykańskiego reżysera „ Ojciec, Matka, Siostra, Brat” został niespodziewanie nagrodzony Złotym Lwem.
To tryptyk łączący New Jersey, Dublin i Paryż, niesiony przez pięciogwiazdkową obsadę (Adam Driver, Cate Blanchett, Tom Waits i inni). Ten niezwykle stonowany w swojej inscenizacji film fabularny, w którym milczenie, gesty i spojrzenia często liczą się bardziej niż dialog, ma być czułą refleksją na temat rodziny. To rodzaj „filmu antyakcji”, zażartował jego 72-letni reżyser, czołowa postać kina niezależnego, który napisał również scenariusz.
W ciemnych okularach i z przypinką z napisem „Dość” Jim Jarmusch powiedział: „Nie trzeba rozmawiać o polityce, żeby być politycznym. Może to zagrozić empatii i więzi międzyludzkiej, co jest pierwszym krokiem do rozwiązania naszych problemów”.
Głos Hind Rajab nagrodzonyWstrząsający film „Głos Hind Rajab” tunezyjskiego reżysera Kaouthera Ben Hanii, opowiadający historię tragicznych losów palestyńskiej dziewczynki zamordowanej w Strefie Gazy na początku 2024 roku , został nagrodzony Srebrnym Lwem, drugą najbardziej prestiżową nagrodą.
Kaouther Ben Hania zadedykował nagrodę pracownikom Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca. Historia Hind Rajab to „tragiczna historia całego narodu cierpiącego z powodu ludobójstwa dokonanego przez zbrodniczy rząd Izraela, który działa bezkarnie” – powiedziała głęboko poruszona.
Film, który przez 23 minuty był nagradzany owacjami na stojąco, głęboko poruszył widzów festiwalu. Reżyser oparł się na autentycznych nagraniach wołania pięcioletniej palestyńskiej dziewczynki o pomoc, które wzbudziły głębokie emocje, gdy po raz pierwszy trafiły do kin.
Valérie Donzelli nagrodzonaFilm Valérie Donzelli „A pied d'œuvre” opowiadający o fotografce, która porzuca wszystko, aby zostać pisarką, zdobył w sobotni wieczór nagrodę za najlepszy scenariusz.
„Chciałabym pomyśleć o moim włoskim dziadku. I powiedzieć, że sztuka jest bardzo ważna w naszym życiu, że musimy ją pielęgnować, szanować i że traktuję tę nagrodę jako obietnicę, że być może będę miała szansę nakręcić kolejny film” – podziękowała reżyserka w swoim przemówieniu.
W tej adaptacji autobiografii Francka Courtèsa, Bastien Bouillon, przedstawiony w La nuit du 12 i ostatnio w Monsieur Aznavour , to były odnoszący sukcesy fotograf, który porzucił wygodne życie, aby pisać.
Ku rozpaczy swoich bliskich, pomimo samotności i presji ze strony redaktorki (Virginie Ledoyen), rozwiedziony ojciec będzie próbował pozostać wierny swoim wyborom, podejmując się serii drobnych prac, aby zrekompensować sobie brak bezpieczeństwa finansowego.
Chinka Xin Zhilei wygrywa w kategorii najlepsza aktorka
Zdobywając w sobotę Puchar Volpi dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Wenecji, chińska aktorka Xin Zhilei, znana już w swoim kraju, zyskała międzynarodowe uznanie dzięki roli kobiety szukającej odkupienia w filmie Słońce wschodzi nad nami wszystkimi .
To czwarta współpraca reżyserki z Bastienem Bouillonem, któremu chciała zaoferować „naprawdę dużą rolę”, po tym jak w 2011 roku przeniosła go na ekran w dyskretnej roli w filmie „Wojna ogłoszona” . Dwa lata po „Miłości i lasach” , kolejnej adaptacji powieści, „wybrała wszystko, co mogło być filmowe” z licznych „drobnych scen” z książki.
Włoch Toni Servillo wygrywa nagrodę dla najlepszego aktora
Włoski aktor Toni Servillo został uhonorowany za rolę owdowiałego prezydenta, który zbliża się do końca kadencji i zmaga się z dylematami moralnymi, w filmie Paolo Sorrentino „ La Grazia” . 66-letni aktor otrzymał Puchar Volpiego dla najlepszego aktora na zakończenie silnie politycznego wydania festiwalu Mostra. Był jednym z sygnatariuszy listu wzywającego festiwal do zajęcia jednoznacznego stanowiska wobec działań Izraela w ogarniętej wojną Strefie Gazy.
W swoim przemówieniu wyraził „podziw dla tego uczucia, którego doświadcza w tej chwili całe włoskie kino, podziw włoskiego kina dla tych, którzy właśnie teraz postanowili wyruszyć w morze. Z odwagą, by dotrzeć do Palestyny i nieść znak człowieczeństwa w kraju, gdzie codziennie i okrutnie deptana jest ludzka godność”.
Le Progres