„Obraz Prowansji, który stworzył, rozświetlił całe Południe”: gdy wieś na niebie świętuje Marcela Pagnola

Marcel Pagnol, to postać, i to nie najmniej ważna, uhonorowana w drugiej edycji Tourtour pod gwiazdami. Starannie przemyślany wybór prezesa stowarzyszenia Ciel mon Tourtour. Annick Ronzier. „Pagnol mieszkał w małych wioskach i czerpał inspirację z tego, co tam zastał. To historie, w których przeplatają się człowieczeństwo, oszustwo, pożądanie i zazdrość” – mówi.
Po malarzu Bernardzie Buffetcie w 2024 roku nadeszła kolej na prowansalskiego artystę o wielu twarzach – dramaturga, filmowca, pisarza – który ma być „gwiazdą w świetle reflektorów!” – wyjaśnia Annick Ronzier. To wyróżnienie nie dziwi, biorąc pod uwagę liczbę hołdów złożonych w całym regionie, aby uczcić autorkę, 50 lat po jej śmierci.
„Tourtour to Pagnol, znajdujemy tam to, co lubi: małe historyjki z kroniką życia codziennego, prostych ludzi w ich bogatym życiu” – podsumowuje wolontariuszka . Znany z autentycznych tekstów i lekkiego pióra, którym uwydatniał prowansalskie zaplecze i jego mieszkańców, Marcel Pagnol mógł być zainspirowany tą górską wioską w Haut Var, zapewnia Annick Ronzier. „Puryści powiedzą, że nie pochodzi stąd. Ale obraz Prowansji, jaki stworzył, rozświetlił całe Południe”. W konsekwencji, punkty wspólne między wioską Var a inspiracjami Pagnola są liczne. „Są dwa zamki, które przypominają Zamek Mojej Matki – mamy źródła, fontanny, młyny. Jeśli nie mamy graczy w karty, mamy kręgle” – dodaje .
Tourtour, teatr plenerowy, zachowuje swój pierwotny motyw przewodni – gwiazdę, tak jak w zeszłym roku. Zmieniła się tylko „gwiazda chwili” w rozległej konstelacji prowansalskich artystów.
Aby zorganizować cały program, stowarzyszenie, wspierane przez ratusz, uzyskało zgodę Fundacji Marcela Pagnola. „Wynajęliśmy im 14 billboardów oraz cykl 50 zdjęć z życia artysty, który był wyświetlany po zmroku, od godziny 21:30”. Informacje o tym, jak odkryć Marcela Pagnola lub po prostu zanurzyć się w klasyce autora.
Annick Ronzier i wolontariusze stowarzyszenia podwoili swoją pomysłowość. Program, trwający od 2 lipca do 9 sierpnia, łączy w sobie odczyty w bibliotece miejskiej, muzyczne zachody słońca, obserwacje astronomiczne, kabaret i spacery z opowieściami.
Spacer pełen opowieści o zmierzchuOd 18:30 do 20:00 gawędziarka Martine Jaegly zabiera ciekawskich zwiedzających w głąb średniowiecznego miasta. Czarną suknią, przenikliwymi niebieskimi oczami i teatralną postawą urzeka publiczność swoim dotykiem, „swoim kolorem”, poprzez szereg międzynarodowych opowieści. „Pasterz i Tkacz”, „Czarodziejska Beczka” i „Nocna Praczka” to opowieści, których akcja kręci się wokół gwiazd, nieba i nocy, zanurzając nas w młodzieńczym zachwycie.
Godny hołd dla autora słynnej tetralogii „Wspomnienia z dzieciństwa”. „Lubię opowieści, bo ludzie próbują je wymyślać, żeby uczynić swoje życie mniej nieszczęśliwym” – wyjaśnia autorka. „Pagnol zawsze kochał opowieści, małe historyjki” – dodaje Annick Ronzier. Publiczność jest oczarowana, choć nie do końca zachwycona.
Kilka osób wróciło, by pójść w ślady gawędziarki. „ Podoba mi się jej sposób opowiadania historii” – mówi Joaquim Pires, mieszkaniec Dracé, który wrócił z przyjaciółmi i rodziną. „Żałuję, że nie bywam częściej, bo program jest naprawdę świetny”.
Wycieczka pełna jest anegdot z historii miasta, z przystankami w strategicznych punktach: pralni, ratuszu i „najmniejszym domu we Francji”. Finałowa wycieczka z opowieściami planowana jest na 27 lipca.
Var-Matin