„Kochankowie wolnej Francji” Jeana-Yves’a Pitouna: trzy serca w wojnie

Recenzja Realistyczna fikcja, która umiejętnie łączy małą i dużą historię, zabierając czytelnika do świata obrońców wolnej Francji ★★★☆☆
Przez Dominique Nora
Bojownicy ruchu oporu w nieznanym miejscu latem 1944 roku, podczas II wojny światowej. AFP
Pójść dalej
Jean-Yves Pitoun miał jedynie mgliste wspomnienie niedzielnych rozmów, gdy w wieku 5 lat usłyszał, jak jego ojciec Robert i jego byli towarzysze rozmawiają o ruchu oporu w Café des Sports w Pau po meczu rugby. Ataki na więzienia, sabotaż na kolei, tajne przeprawy do Hiszpanii angielskich lotników, którzy polegli w strefie okupowanej, wspomnienia zaginionych towarzyszy broni…
Dopiero po śmierci Roberta, Żyda z gór Kabylii, który w wieku 21 lat zaciągnął się do wojska, by w końcu dotrzeć do wymarzonej Francji, Jean-Yves zrekonstruował – i sfabularyzował – wojnę swojego ojca. „Zbudowałem tę historię z fragmentów wspomnień, którymi się ze mną dzielił, i postaci, które regularnie pojawiały się w ich rozmowach” – zwierza się autor. Jego wciągająca opowieść przedstawia heroiczne i romantyczne trio, które Robert…

Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięOferta letnia: 1 €/miesiąc przez 6 miesięcy
Tematy powiązane z artykułem
Le Nouvel Observateur