Strasburg. Słodko, słone, czekoladowe... cukiernia Heiligenstein staje się Kougel, domem kougelhopf

Słodkie, wytrawne, czekoladowe, świecowe czy mydlane... cała gama kougelhopfów będzie dostępna od poniedziałku, 25 sierpnia, przy rue Kuhn 20. Otwarta od 1966 roku w Strasburgu cukiernia Heiligenstein ewoluuje, koncentrując się na jednym ze swoich flagowych produktów, typowym dla naszego regionu. Witamy w Kougel!
Tradycyjne foremki w witrynie, gablota pełna kougelhopfów, repliki czekoladek i świec oraz okno z widokiem na pomieszczenie do przygotowywania wypieków: to czeka klientów Kougel! od poniedziałku, 25 sierpnia. Po trzech tygodniach intensywnych remontów zabytkowa cukiernia i herbaciarnia Heiligenstein przechodzi metamorfozę i staje się sklepem specjalizującym się w sprzedaży kougelhopfów.
Ta treść została zablokowana, ponieważ nie zaakceptowałeś plików cookie i innych modułów śledzących.
Klikając „Akceptuję” , zostaną umieszczone pliki cookie i inne moduły śledzące, a Ty będziesz mógł przeglądać zawartość ( więcej informacji ).
Klikając „Akceptuję wszystkie pliki cookie” , wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie i innych znaczników w celu przechowywania Twoich danych na naszych stronach i w aplikacjach w celu personalizacji i kierowania reklam.
Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie, zapoznając się z naszą polityką ochrony danych . Zarządzaj moimi wyborami
„Nasz kougelhopf był już jednym z naszych flagowych produktów. Postanowiliśmy zbudować wokół niego nową koncepcję. Każdego miesiąca będziemy oferować cztery lub pięć różnych przepisów, jeden na słono i jeden na słodko, które będą się zmieniać co miesiąc” – zapowiada 54-letni Stéphane Heiligenstein, menedżer i mistrz cukiernictwa.
Klienci będą mogli delektować się znanymi już przepisami cukierniczymi, takimi jak klasyczny kougelhopf czy kougelhopf z masłem ślimakowym, podawanymi na ciepło. „Ale będzie też bardziej kreatywny asortyment, z ciastami z chorizo, łososiem czy różowymi pralinami” – mówi właściciel, który kontynuuje tradycyjny proces, wykorzystując terakotową formę i odstawiając ciasto na noc. Sklep będzie również oferował ofertę dla diabetyków, którą cukiernik oferuje od 2004 roku.

Mistrz cukiernictwa Stéphane Heiligenstein przygotuje kougelhofy, ciasta i czekoladki. Zdjęcie: Alizée Chebboub-Courtin
Aby dopełnić koncepcję, w sklepie pojawi się kilka innych produktów w formie tradycyjnych foremek. Będą to świece, mydła konopne, bombki choinkowe, cukier, czekoladki, ciasta i oczywiście tradycyjne foremki.
Za ladą znajduje się okienko, przez które można obserwować proces wypieku ciast. Właśnie zainstalowano dużą maszynę do wyrabiania ciasta i piec, który może wypiekać 45 ciast jednocześnie. Dwa razy w tygodniu klienci będą mogli do nich wejść, uczestnicząc w warsztatach z wypieku kougelhop (w piątki) lub bredele (w soboty).
„Będziemy nadal oferować inne produkty regionalne, takie jak bredele, rabarbar, mirabelki i tarty z damson” – zapewnia Stéphane, który wie, że ta zmiana zaniepokoi niektórych jego stałych klientów. Liczy, że bliskość dworca kolejowego przyciągnie zarówno mieszkańców, jak i turystów.
Ta nowa koncepcja zrodziła się, gdy piekarnia zaczęła borykać się z problemami finansowymi. Przyczyną był COVID, a następnie rosnące koszty energii i surowców. „Rachunek za prąd sięgał 4000 euro miesięcznie, warzywa prawie podwoiły cenę i nie chcieliśmy zbytnio podnosić cen” – wyjaśnia Stéphane. Podczas gdy ich księgowy namawiał ich do zastanowienia się nad rozwiązaniem, żona Stéphane'a, Carole, zasugerowała specjalizację w kougelhopf. Po trzech tygodniach pracy, zmianie nazwy i logo, Kougel! jest gotowy do otwarcia.
Cukiernię Heiligenstein założyli w 1966 roku rodzice obecnego kierownika. „Moja siostra Patricia i ja przejęliśmy ją w 2002 roku” – wspomina cukiernik.
Kougel! by Heiligenstein będzie mieć premierę w poniedziałek 25 sierpnia o godz. 20 rue Kuhn.
Les Dernières Nouvelles d'Alsace