Od rekonstrukcji rządu do zablokowania wszystkiego – życie polityczne wystawione na próbę prawdziwego życia

Uderzający paralelizm ekranów. Jak symbol wszystkiego, co złe, niepokojące podsumowanie kryzysu politycznego, przez który przechodzi kraj. Przez cały ranek ekrany całodobowych kanałów informacyjnych były podzielone na dwie części. Po jednej stronie obrazy demonstracji i prób blokad . Po drugiej ujęcia schodów Hôtel Matignon, ukazujące przekazanie władzy , oraz fragmenty debat komentatorów politycznych. Jak dwa programy informacyjne naprzeciw siebie, niemal hermetyczne wobec siebie. Jak objawienie tego, o czym wspominali François Bayrou i Sébastien Lecornu w swoich krótkich przemówieniach.
Ustępujący premier mówił o „rzeczywistości”, której klasa polityczna nie będzie już mogła negować. Oczywiście, mając na myśli stan francuskiego długu. Ta rzeczywistość jest niezaprzeczalna. François Bayrou po prostu popełnił w ostatnich tygodniach błąd, skupiając się na niej do tego stopnia, że zatarła mu ona wizję innych realiów Francuzów, a w szczególności codziennego życia milionów z nich, najbardziej bezbronnych. Kandydat mówił o „tej przepaści między życiem politycznym a rzeczywistością” , między „sytuacją polityczną a oczekiwaniami Francuzów” . Oby to sformułowanie nie było tylko jednym z elementów języka, nad którym pracował przez jeden dzień, aby połączyć dwa ekrany wspomnianych wyżej kanałów informacyjnych.
Sébastien Lecornu wspomniał również o niezbędnym „istotnym przełomie” , który musi zaszczepić jego nominacja na stanowisko szefa rządu. Jego CV i lojalność wobec Emmanuela Macrona dają powody, by w to wątpić. Wiara w politykę, antidotum na wszelkie populizmy, które rozwijają się i podważają naszą demokrację, pozwala nam przypisywać mu zbawienną szczerość. Człowiek ten jest również najwyraźniej utalentowanym i dobrym negocjatorem. Konsultacje z partiami politycznymi i związkami zawodowymi, tak jak to robi przed powołaniem swojego rządu, są uspokajające pod względem metody. Zasadniczo pytanie jest dość proste: jaką treść Sébastien Lecornu umieści za słowem „przerwa” ? Będzie to zależało od jego zdolności do zmniejszenia „przepaści między życiem politycznym a prawdziwym życiem”. I to nie tylko na ekranie…
Libération