Najniższe ceny na stacjach benzynowych od czterech lat to gratka dla Francuzów wybierających się na wakacje samochodem

Dobra wiadomość dla kierowców. Podróże samochodem powinny być tańsze tego lata. Chociaż w ten weekend na drogach będzie bardzo tłoczno z powodu powrotu urlopowiczów w lipcu i wyjazdu urlopowiczów w sierpniu, dwóch dużych sprzedawców detalicznych zdecydowało się na kampanię promocyjną cen paliw. 711 stacji benzynowych E.Leclerc oraz 807 stacji w sieci U bierze udział w kampanii od piątku, 1 sierpnia do soboty, 2 sierpnia. Te dwie duże marki detaliczne będą sprzedawać swoje paliwo, zarówno benzynę, jak i olej napędowy, bez marży.
Promocje te pojawiają się w czasie, gdy ceny paliw są najniższe od czterech lat. W lipcu litr oleju napędowego kosztował średnio 1,62 euro, a benzyny bezołowiowej 95 1,66 euro, według strony internetowej Ministerstwa Transformacji Ekologicznej. To odpowiednio o 8 i 13 centów mniej za litr w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. To o 4 i 6,60 euro mniej za 50-litrowy zbiornik.
Spadek cen na stacjach benzynowych wynika z powolnego, ale stałego spadku cen ropy Brent z Morza Północnego i amerykańskiej ropy WTI . Cena ropy Brent wynosiła około 71 dolarów za baryłkę 1 sierpnia, co stanowi spadek o 10% w porównaniu z 79 dolarami tego samego dnia ubiegłego roku i 86 dolarami w 2023 roku. Cena ropy WTI wynosiła około 69 dolarów w porównaniu z 74 dolarami w 2024 roku i 79 dolarami dwa lata temu.
Spadek spowodowany różnymi czynnikami ekonomicznymi. Rynki nadal obawiają się pogorszenia globalnej aktywności gospodarczej, niekorzystnego dla popytu na energię. Odczucie to nasiliło się po wojnie handlowej rozpoczętej przez Donalda Trumpa na początku kwietnia . Czarne złoto nie ucierpiało na skutek ceł nałożonych przez prezydenta USA, ale perspektywa spowolnienia globalnego handlu , a w konsekwencji konsumpcji paliw, spowodowała gwałtowny spadek ceny baryłki w 2025 roku.
Euro również umocniło się względem dolara, rosnąc z 1,02 w styczniu do 1,16 obecnie. Ponieważ ropa naftowa jest kupowana w dolarach, a benzyna sprzedawana w euro, ta zmiana kursu walutowego automatycznie obniża ceny paliw.
Jest to również konsekwencja decyzji podjętej na początku tego roku przez kraje OPEC+, eksportujące ropę naftową, dążące do zdobycia nowych udziałów w rynku, o zwiększeniu produkcji w baryłkach. W rezultacie zwiększają one podaż, podczas gdy popyt powoli rośnie. Te niskie ceny mogą się utrzymać. 5 lipca Arabia Saudyjska, Rosja i sześciu innych członków OPEC+ zaskoczyło obserwatorów, zgadzając się na zwiększenie produkcji o kolejne 548 000 baryłek dziennie w sierpniu.
Nie tylko kierowcy pojazdów spalinowych mogą skorzystać z rabatów tego lata. Francuska firma Electra, która obsługuje stacje ładowania pojazdów elektrycznych w całej Francji, pozwala swoim abonentom płacić 29 centów za kWh za ładowanie pojazdów zamiast średnio 54 centów do końca lata. To swego rodzaju system „paliwo po koszcie 2.0”.
Libération