Motoryzacja: UE wznawia debatę na temat zakazu pojazdów z silnikami spalinowymi w 2035 r.

Jak poinformowało otoczenie komisarza Stéphane’a Séjourné, Komisja Europejska ogłosiła w piątek 12 września na spotkaniu z liderami branży motoryzacyjnej, że „tak szybko, jak to możliwe” dokona przeglądu planowanego zakazu wprowadzania na rynek UE pojazdów z silnikami spalinowymi od 2035 r.
Obowiązujące przepisy przewidują przegląd tego środka w 2026 r., jednak producenci naciskali na przyspieszenie harmonogramu , licząc na złagodzenie wymogów w obliczu trudności, z jakimi boryka się ich sektor.
Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen poinformowała o tym szefów głównych producentów na Starym Kontynencie, których zgromadziła w Brukseli w ramach „strategicznego dialogu” na temat przyszłości przemysłu motoryzacyjnego, jak poinformowało otoczenie komisarza ds. strategii przemysłowej Stéphane’a Séjourné’a.
Dialog zainicjowano na początku tego roku, aby pomóc branży w dostosowaniu się do równoczesnych wyzwań związanych z elektryfikacją, konkurencją i napięciami handlowymi. Wśród uczestników, którzy rozmawiali z Ursulą von der Leyen, byli nowy prezes Renault, François Provost, John Elkann (Stellantis), Oliver Zipse (BMW) i Ola Källenius (Mercedes-Benz).
„Razem zadbamy o to, aby Europa pozostała liderem innowacji w motoryzacji” – obiecał szef europejskiego oddziału w wiadomości opublikowanej na portalu społecznościowym X.
Chcemy, aby przyszłość samochodów – i samochodów przyszłości – powstawała w Europie. Dlatego ściśle współpracujemy z przemysłem, aby to urzeczywistnić.
Dziś odbyliśmy trzeci Dialog Strategiczny z sektorem motoryzacyjnym, a nasz Plan Działań Przemysłowych już przynosi efekty…
Ta treść została zablokowana, ponieważ nie zaakceptowałeś plików cookie i innych modułów śledzących.
Producenci już kilka miesięcy temu zapewnili sobie odroczenie wprowadzenia normy emisji CO2 . Teraz jednak koncentrują się na sztandarowym posunięciu Komisji: unijnym zakazie sprzedaży nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych z silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi, w tym hybrydowymi, od 2035 roku. To symbol ambitnych działań Europejskiego Zielonego Ładu, który został uchwalony w marcu 2023 roku pomimo oporu Niemiec.
Ten środek jest coraz bardziej kwestionowany przez producentów, którzy zmagają się ze stagnacją sprzedaży modeli elektrycznych, silną konkurencją ze strony Chin, amerykańskimi cłami i spadającymi zyskami na świecie. Teraz na ustach mają tylko jedno: uzyskać „elastyczność” w przejściu na napęd całkowicie elektryczny. Komisja działa „wciąż zbyt niezdecydowanie i zbyt mało strategicznie” – ubolewała Hildegard Müller, szefowa potężnej Niemieckiej Federacji Producentów Samochodów (VDA).
„Sztywne przepisy dotyczące CO2 zagrażają konkurencyjności, a tym samym transformacji całego sektora” – skomentował we wtorek kanclerz Niemiec Friedrich Merz, który udzielił im swojego poparcia, apelując na Salonie Samochodowym w Monachium o „inteligentne, niezawodne i elastyczne europejskie przepisy”.
Z kolei 150 firm działających w sektorze pojazdów elektrycznych (producenci, producenci akumulatorów, operatorzy stacji ładowania itp.) w poniedziałek opowiedziało się za obroną terminu 2035. „Trzymajcie się mocno, nie ustępujcie” – apelowali w liście otwartym skierowanym do Ursuli von der Leyen.
Według danych europejskich transport drogowy odpowiada za ponad 20% emisji gazów cieplarnianych w UE. Dekarbonizacja tego sektora jest uważana za kluczowy krok w kierunku osiągnięcia celów klimatycznych UE. 27 krajów dąży do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 roku w porównaniu z poziomami z 1990 roku.
Piątkowe spotkanie pozwoliło przewodniczącej Komisji Europejskiej na omówienie jej propozycji, przedstawionej w dorocznym przemówieniu w Parlamencie Europejskim w piątek, aby pomóc producentom w opracowaniu „niedrogich, małych pojazdów elektrycznych” , które byłyby wytwarzane w Europie, co rozszerzyłoby segment, w którym konkurują chińscy producenci.
Dyskusje te mają miejsce w kontekście probiznesowych zmian w Unii Europejskiej, zwłaszcza w wyniku rewizji licznych środków ochrony środowiska przyjętych podczas poprzedniej kadencji Ursuli von der Leyen.
La Croıx