Handlarz narkotyków Mohamed Amra odwołuje się od decyzji o wydaniu do władz francuskich, odwołanie uznane przez Rumunię za niedopuszczalne
Opublikowano , zaktualizowano
skrypt danych=https://static.lefigaro.fr/widget-video/short-ttl/video/index.js>
Handlarza narkotyków aresztowano w sobotę w Bukareszcie po dziewięciu miesiącach ucieczki.
Pomiń reklamęFrancuski handlarz narkotyków Mohamed Amra , aresztowany w sobotę w Bukareszcie w Rumunii po dziewięciu miesiącach ucieczki, odwołał się od decyzji o wydaniu go władzom francuskim. Dowiedział się tego Le Figaro ze zgodnych źródeł, potwierdzających informacje z Paris Match. Jednak jego apelacja została uznana przez rumuńskie sądy za „niedopuszczalną” – poinformowało źródło sądownicze.
Według jego prawnika, Amra początkowo nie sprzeciwiał się przewiezieniu go do Francji, podczas przesłuchania po aresztowaniu. „Mam nadzieję, że za kilka godzin, za kilka dni, za mniej niż dziesięć dni – skoro Rumunia wyraziła zgodę na powrót pana Amry do Francji – będziemy mogli przedstawić go francuskim sędziom” – oświadczył minister sprawiedliwości Gérald Darmanin podczas podróży do Annemasse (Haute-Savoie).
30-letni mężczyzna uciekł 14 maja w trakcie transportu do więzienia. Oddział komandosów zaatakował furgonetkę, w której znajdował się mężczyzna, taranem i karabinami szturmowymi przy punkcie poboru opłat w Incarville (Eure), zabijając dwóch strażników więziennych i raniąc trzech innych. Poszukiwany od kilku miesięcy recydywista, zwany Muchą, planował poddać się operacji plastycznej w Rumunii, zanim uda się do Kolumbii – poinformował lokalny rząd.
lefigaro