Samokrytyka szatni Sevilli: „Powinniśmy byli utrzymać wynik, ale tego nie zrobiliśmy”

Sevilla ma tylko jeden punkt w meczu z Mallorcą. Mniejsza nagroda za mecz, w którym był lepszy i prowadził przez większość czasu. Bramka Kike Salasa tuż przed przerwą dała jego zespołowi prowadzenie na Sánchez-Pizjuán, mimo że pierwsza połowa była pełna szans dla Sevilli. Mallorca jednak na drugą połowę wyszła z zamiarem remisu. Arrasate przeprowadziło zmiany i w 92. minucie Valjent wyrównał wynik .
Po meczu zawodnicy w strefie mieszanej byli bardzo krytyczni. Loïc Badé przyznał, że strata trzech punktów nastąpiła z powodu szczegółów: „Zrobiliśmy to, co musieliśmy zrobić, ale po raz kolejny szczegóły w ostatnich minutach nas zabiły. Strzelili tego gola i to boli, bo ciężko na niego pracowaliśmy, ale musimy myśleć o sobocie i szybko podnieść głowy.
„Potem, po wyniku 1-0, wiedzieliśmy, że koniec będzie trudny. Chcieliśmy się utrzymać. Próbowaliśmy strzelić drugiego gola, ale nam się nie udało. Musieliśmy utrzymać prowadzenie 1-0, a oni ostatecznie doprowadzili do remisu” – podkreślał.
Francuski środkowy obrońca nie chciał usprawiedliwiać się decyzją sędziego: „Powinniśmy byli utrzymać wynik, a oni ostatecznie wyrównali. Jeżeli sędzia stwierdzi, że nie ma faulu, to faulu nie ma .
Zapytany o nadchodzący mecz w Vallecas, Badé chciał myśleć tylko o trzech punktach: „Musimy być przygotowani na następny mecz. Musimy poprawić parę rzeczy, zostało nam trzynaście meczów. Teraz ruszamy po Rayo.
José Ángel Carmona również udzielił wywiadu mediom i podtrzymał swój samokrytyczny wywód: „Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze. Zasłużyliśmy na gola wcześniej i na przerwę schodzimy z przewagą. Prawdą jest, że drugą połowę również zaczęliśmy dobrze, mieliśmy okazje, ale w ostatnich dziesięciu, piętnastu minutach zaczęliśmy się cofać. Oni, którzy są niebezpieczni w powietrzu, w końcu strzelą ci gola.
„To był bardzo ważny mecz, bo graliśmy w ataku. Wygraliśmy także pod względem średniej bramek; było więcej niż trzy punkty. Szatnia jest rozwalona. Remis w ostatniej chwili odbierany jest jako porażka.
23-letni junior ma już w głowie kolejne wyzwanie dla drużyny i cel w rozgrywkach europejskich: „Piłka nożna pozwala się zemścić, a za pięć dni znów będziemy rywalizować. Jesteśmy trzy punkty za wami, ale na pewno się odbudujemy .
Carmona wyraził także zadowolenie z gola zdobytego przez swojego kolegę z drużyny młodzieżowej Kike Salasa: „My, młodzi zawodnicy, jesteśmy tu po to, żeby pomagać, a efekty są widoczne. Cieszę się z gola Kike'a tak, jakby był moim .
abc