Przerwa w grze „Asencio, giń!” i zmiana Ancelottiego, ponieważ „Raúl był dotknięty”: „Potępiamy obelgi, są inne sposoby”

Raúl Asencio pozostał w szatni podczas przerwy w meczu Real Sociedad – Real Madryt w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla . Dostał niebezpieczną żółtą kartkę i Carlo Ancelotti uznał, że lepiej będzie wprowadzić na boisko Lucasa Vázqueza , ale nie był to jedyny powód. Włoski trener przyznał, że młody piłkarz Realu Madryt „był poruszony” przyśpiewkami, jakie kierowała w jego stronę część kibiców na Reale Arenie . „ Asencio, die !” – śpiewała kilkakrotnie część publiczności.
W odpowiedzi na te wydarzenia Vinicius Júnior , kapitan Madrytu po raz pierwszy, udzielił ostrzeżenia Sánchezowi Martínezowi , na co sędzia meczu zareagował przerwaniem gry i uruchomieniem protokołu przeciwko rasizmowi, ksenofobii i nietolerancji . Mecz przerwano na kilka minut, sędzia zwrócił się do kapitanów i trenerów, a przez głośniki oraz ekrany wideo wyemitowano komunikat, w którym odrzucono wszelkie tego typu zniewagi. Przy trzecim ostrzeżeniu zostanie zawieszone.
Decyzja Sáncheza Martíneza jest nowością, ponieważ do tej pory mecze wstrzymywano tylko tymczasowo z powodu rasistowskich obelg i w celu nadania tego komunikatu przez głośniki. Zdarzało się to już wcześniej w przypadku Viniciusa Juniora i Nico Williamsa , ale nie z powodu osobistych zniewag. Rok temu część kibiców El Sadar zaśpiewała Viniciuszowi „ Viniciuszu, giń ”, a Carvajal , kapitan Realu Madryt, ostrzegł Martíneza Munuerę , ale arbiter nie przerwał meczu ani nie wpisał tego do protokołu.
„Nikt nie lubi, gdy śpiewa mu się „die””Podejmując takie działania, Techniczny Komitet Sędziowski realizuje wytyczne Federacji i LaLigi, które w ostatnich miesiącach rozszerzyły swoje mechanizmy mające na celu położenie kresu nienawiści na hiszpańskich stadionach piłkarskich.
„Myślę, że zrobiono właściwą rzecz. Vinicius ostrzegł sędziego i zrobił to, co należało zrobić. Zrobiono właściwą rzecz. Raúl był dotknięty , zmieniłem go z tego powodu i z powodu żółtej kartki. Nikt nie lubi słuchać, jak skanduje się do niego „die” na stadionie” – wyjaśnił Ancelotti w sali prasowej.
BadaniaSytuacja osobista Asencio wyszła na jaw kilka miesięcy temu. Młody zawodnik jest jedną z osób objętych dochodzeniem w sprawie domniemanego nagrania i rozpowszechniania filmu o treści seksualnej z udziałem osoby nieletniej poniżej 16 roku życia . Asencio wnioskował o zamknięcie sprawy przeciwko niemu, ale jego prośba została odrzucona, a on sam nadal jest objęty śledztwem w związku z domniemanym rozpowszechnianiem informacji.
Madryt wydalił wszystkich oskarżonych w tej sprawie, z wyjątkiem środkowego obrońcy, który twierdzi, że nie brał udziału ani w nagraniu, ani w transmisji. Reszta już odpadła, a niektórzy, jak Ferran Ruiz, zadebiutowali już w zespołach LaLiga , np. w Gironie.
Tymczasem Asencio dostał od Ancelottiego szansę gry w obliczu plagi kontuzji i został wygwizdany na wielu stadionach, ostatnio na Reale Arena, a rywale, tacy jak Maffeo, wykorzystali dochodzenie sądowe, aby zaatakować go na boisku: „ Idź i rozpowszechniaj filmy, idioto ” - powiedział mu obrońca podczas Superpucharu Hiszpanii.
„Są inne sposoby na potępienie faktów”W San Sebastian jednak gwizdy przerodziły się w okrzyk „ Asencio, die ”, który Oyarzabal i Alguacil mieli zamiar potępić. „Jak na wielu stadionach, to, co śpiewa kilka osób, nie ma wpływu na resztę kibiców. Oczywiście, że obelgi są potępiane. Nie lubimy ich. Istnieją inne sposoby potępienia czynów, których ktoś mógł się dopuścić. To nie jest właściwa droga, należy to zrobić inaczej” – powiedział kapitan Real Sociedad.
W sali prasowej Alguacil nalegał na argument: „Jeśli tak jest, bo ja tego nie słyszałem, potępiajcie to, bo nie lubimy słyszeć takich rzeczy w żadnej dziedzinie , ale nasi kibice i nasi zawodnicy należą do najszlachetniejszych w LaLidze. Zachowanie było chapeau , jak to zwykle bywa. Oczywiście potępiam te przyśpiewki, jeśli w ogóle istniały, ale jestem dumny ze swoich zawodników i kibiców”.
elmundo