Im więcej trawy, tym mniej strategii

Artykuły wyłącznie publicystyczne, odzwierciedlające styl autora. Artykuły te muszą być oparte na zweryfikowanych danych i wyrażać szacunek dla osób, nawet jeśli ich działania są krytykowane. Wszystkie felietony osób spoza redakcji „EL PAÍS” będą zawierać po ostatnim wierszu podpis autora – niezależnie od jego popularności – wskazujący stanowisko autora, tytuł, przynależność polityczną (jeśli dotyczy), główne zajęcie lub inne informacje związane z poruszanym tematem.

Kibice tenisa mają dziś wydarzenie, którego nie sposób zignorować. O godzinie 17:00 Włoch Jannik Sinner i Hiszpan Carlos Alcaraz staną na korcie centralnym All England Lawn Tennis & Croquet Club, aby walczyć o tytuł mistrza Wimbledonu. Po raz kolejny, w ciągu dwóch tygodni rywalizacji, ci dwaj zawodnicy udowodnili , jak ogromny dystans dzieli ich od pozostałych pretendentów i jak niewiele widać wśród ich rywali, którzy mogliby im zagrozić w nadchodzących latach. Ich wyniki dowodzą tego do tego stopnia, że nie pozostawiają cienia wątpliwości.
To piąty finał Wielkiego Szlema Włocha i jego czwarty z rzędu występ od czasu dotarcia do finału US Open w zeszłym roku. Dla Carlosa to szósty w tej kategorii turniejowej od pierwszego zwycięstwa w Nowym Jorku w 2022 roku. Włoch przybywa z nadzieją, że po raz pierwszy doda swoje nazwisko do listy honorowej prestiżowego londyńskiego turnieju. Pomimo młodego wieku, Murcjanin zrobi to , aby zdobyć swój trzeci tytuł Wielkiego Szlema . Najwyraźniej wygrane w dwóch poprzednich edycjach i dominujące mecze bezpośrednie (8-4) dają Hiszpanowi początkowo pewien spokój ducha.
Pomijając wstępne wrażenia z dzisiejszego wielkiego meczu, jest jeden dość ciekawy fakt, który przykuł moją uwagę i pokazuje, jak bardzo zmienił się tenis w ostatnich latach. Mam na myśli niemal nienaganny stan trawy na korcie centralnym, co – choć wcale nie jest błahostką – może mieć pewien wpływ na wynik tego finału.
W latach poprzedzających nasze pojawienie się w profesjonalnym świecie tenisa, kort, na którym rozgrywano mecz finałowy, był zazwyczaj mocno zużyty w okolicach siatki. Był to wyraźny przykład typowej gry w tamtych czasach, z serwisem i szybkim dotarciem do siatki, tak jak robił to Boris Becker, żeby wymienić tylko jednego. Kilka lat później, jeśli jesteście wystarczająco ciekawi, żeby to zobaczyć, możecie poszukać zdjęć ze słynnego finału z 2008 roku pomiędzy Federerem a Rafaelem , na których widać dość zdewastowany kort na całej powierzchni boiska; kolejny wymowny przykład tenisa, jaki grano w tamtych czasach.
Do tego czasu gracze znacznie poprawili swoje zwroty, gra od serwisu do siatki nie była już dobrym atutem, konieczne stało się znacznie większe zróżnicowanie, a co za tym idzie, ruchy na całym korcie, co skutkowało zużyciem i zużyciem piłki.
Fakt, że szybkość jest ważniejsza niż cokolwiek innego we współczesnym tenisie, oznacza, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni widzieliśmy mniej wymian z linii końcowej i znacznie mniejsze zużycie kortu, na którym dziś spotkają się dwaj finaliści. Te warunki sprzyjają szybszej, mniej strategicznej grze, co mogłoby nieco utrudnić grę Carlosa, który na wolniejszym korcie miałby więcej możliwości zróżnicowania swojego podejścia i nie byłby zmuszony do bardziej konsekwentnej i monotonnej wymiany.
W każdym razie jestem pewien, że jego szybkość, zdolność adaptacji i potencjał mistrzowski go nie zawiodą. Nie ma jednak wątpliwości, że mecz, który za chwilę będziemy świadkami, będzie równie emocjonujący i niepewny, jak ten, który przeżyliśmy nieco ponad miesiąc temu, w wspaniałym finale paryskiego turnieju.
Czy chcesz dodać kolejnego użytkownika do swojej subskrypcji?
Jeśli będziesz kontynuować czytanie na tym urządzeniu, nie będzie można czytać na innym urządzeniu.
StrzałkaJeśli chcesz udostępnić swoje konto, przejdź na Premium, aby dodać kolejnego użytkownika. Każdy użytkownik zaloguje się przy użyciu własnego adresu e-mail, co pozwoli Ci spersonalizować korzystanie z EL PAÍS.
Czy masz subskrypcję biznesową? Kliknij tutaj , aby kupić więcej kont.
Jeśli nie wiesz, kto korzysta z Twojego konta, zalecamy zmianę hasła tutaj.
Jeśli zdecydujesz się nadal udostępniać swoje konto, ten komunikat będzie wyświetlany bezterminowo na Twoim urządzeniu i urządzeniu innej osoby korzystającej z Twojego konta, wpływając na komfort czytania. Warunki subskrypcji cyfrowej znajdziesz tutaj.

Wujek i mentor Rafaela Nadala, trenował majorkańskiego tenisistę przez prawie trzy dekady. Wcześniej kierował klubem tenisowym Manacor i całe swoje życie poświęcił trenowaniu. Jest autorem książki „Wszystko można wytrenować” i obecnie prowadzi wykłady motywacyjne. Od 2017 roku publikuje felietony dla „EL PAÍS” na temat bieżących wydarzeń w swojej dyscyplinie.


EL PAÍS