Barcelona, Tarragona i Granollers: trzy katalońskie miejsca wyścigu Tour de France 2026


„Dzisiaj spełniło się marzenie, do którego Barcelona dążyła przez lata” – powiedział we wtorek burmistrz Barcelony Jaume Collboni podczas prezentacji, która odbyła się w historycznym budynku Llotja de Mar pod hasłem Barcelona i el Tour, un bon tàndem (Barcelona i Tour, dobry tandem). Miał na myśli wyścig Tour de France 2026, gdyż stolica Katalonii rozpoczęła już odliczanie do organizacji francuskiej rundy wyścigu, której pierwsze trzy etapy zostaną rozegrane na terytorium Katalonii.
Pierwszy test odbędzie się w sobotę 4 lipca 2026 r. i rozpocznie się na plaży, a ostatni odcinek trasy zostanie uwieńczony dwoma kolejnymi podjazdami na Stadion Olimpijski Montjuic . Po drodze pojawi się Święta Rodzina. Pierwsze kilometry (19,7 km) najważniejszych zawodów kolarskich na świecie zostaną ujęte w jeździe drużynowej na czas. Coś takiego nie miało miejsca od wydania z 1971 roku.
Pierwsze 19,7 km będzie stanowić uzupełnienie 178 km drugiego etapu, który zostanie przejechany 5 lipca. Tarragona będzie jego głównym ośrodkiem. Dalej przejedziesz przez Sitges i szeroką linię brzegową, aż dotrzesz do kolejnej części najbardziej wymagającego odcinka. Po przejechaniu przez Barcelonę, na ostatniej trasie znajdzie się trudny, 1,6-kilometrowy podjazd do zamku Montjuïc (600 metrów, nachylenie 13%), który trzeba będzie pokonać trzy razy.
Tour de France 2026 pożegna się z katalońskimi kibicami w poniedziałek 6 lipca w Granollers. Gmina będzie odpowiedzialna za organizację otwarcia trzeciego etapu wyścigu, którego trasa liczy ponad 100 km, dzięki popularnemu placowi La Porxada . Ostatni punkt startowy dla rowerzystów w Katalonii, przed udaniem się na północ w kierunku granicy z Francją. Kiedy jesteś biegaczem i pojawiają się przed Tobą trasy, to co musisz zrobić, to przygotować się psychicznie. „Zobaczymy różne taktyki i zobaczymy, kto zdobędzie żółtą koszulkę na Montjuïc” – powiedział Miguel Indurain o trasie. Carlos Sastre skomentował, że „opuszczenie Tarragony płaskim terenem i pokonanie trzech podjazdów na Montjuic będzie oznaczało przybycie z rozbitym wyścigiem”. „Będzie ekscytująco od samego początku” – powiedział.
„Uczyniliśmy Barcelonę jedyną stolicą na świecie, która gości Igrzyska Olimpijskie, Puchar Świata, Copa America, a teraz także początek Tour de France” – powiedział Collboni, świadomy tego, co oznacza umożliwienie „historii miłosnej” między sportem, Francją i Barceloną: „Żadne inne miasto nie ma takich planów w kwestii kolarstwa. „To powód do dumy” – powiedział burmistrz, podkreślając międzynarodową wartość zawodów w katalońskim mieście.
Sprowadzenie 113. edycji „Gran Dèpart” do Barcelony będzie kosztować miasto 9 680 000 euro , co zostanie podzielone na trzy kwoty, między Generalitat de Catalunya, Diputació i Ajuntament de Barcelona: 3 025 000 euro zostanie przydzielone w roku budżetowym 2024, 3 630 000 euro w roku 2025 i 3 025 000 euro w roku 2026.
Nie będzie to pierwszy raz, kiedy zawody odbędą się poza granicami Francji – do tej pory miało to miejsce 25 razy. W rzeczywistości ostatni jak dotąd Tour de France, w 2024 roku, rozpoczął się we Florencji we Włoszech. W tym celu na szczeblu krajowym punktem wyjścia było już w 1992 r. San Sebastián, a w 2023 r. Bilbao.
Po ubiegłorocznym starcie wyścigu Vuelta a España stolica Katalonii będzie gościć w 2026 r. po raz czwarty w historii kolarzy biorących udział w wyścigu „Grande Boucle”. Uczyniło to już ponad dekadę temu, w 2009 roku. Również w 1957 i 1965 roku. Ale najbardziej wyjątkowy będzie ten za dwa lata, gdy Barcelona stanie się - po raz pierwszy - miejscem startu najważniejszych zawodów kolarskich na świecie, Tour de France.
EL PAÍS