Moje królestwo za przytulną książkę: powód lawiny uroczej japońskiej literatury

Są znane jako przytulne , a także jako miejsca, w których czujesz się dobrze . Zawierają księgarnie, kawiarnie, koty i odrobinę surrealizmu. Zawierają świat, który przypomina rzeczywistość, ale w którym wszystko, co mogłoby wyrządzić krzywdę, zostało unieszkodliwione. Pochodzą z Japonii — a także, choć w mniejszym stopniu, z Korei — i nie wierzą w oczekiwania, ale raczej w rozwiązywalne problemy i w to, co, stoicko i pokornie, każdy człowiek uważa za szczęście. Czy pamiętasz najnowszy film Win Wendersa, Idealne dni ? Czy pamiętasz jego bohatera i jego status outsidera w systemie, który nie bierze pod uwagę każdej sekundy życia, kiedy możesz po prostu spojrzeć w górę i kontemplować sylwetkę drzewa na tle nieba i uśmiechnąć się, ponieważ jest zarówno piękne, jak i rozpoznawalne? Jeśli ostatnio wszedłeś do księgarni, prawdopodobnie zauważyłeś małą lawinę tytułów, które przywołują tego ducha.
Na przykład te autorstwa Satoshi Yagisawa (Chiba, 48), osadzone w tokijskiej dzielnicy księgarni, Jinbōchō. Noszą tytuły My Days at the Morisaki Bookstore i An Evening at the Morisaki Bookstore . Główna bohaterka, Tatako, jest nieśmiałą dwudziestolatką, która pomaga swojemu ekscentrycznemu wujkowi Satoru w księgarni, która jest w rodzinie od trzech pokoleń. Stopniowo Tatako zostawia za sobą nudne — i smutne — życie; nie opuszczała domu odkąd chłopak, którego kochała, zostawił ją dla innej — i zdaje sobie sprawę, że świat był tam przez cały czas i że to ona nie była w stanie go dostrzec. Coś podobnego, tylko osadzone w kuchni i z detektywistycznym zacięciem, pojawia się w książkach Hisashiego Kashiwai (Kioto, 73), w tytułach takich jak The Mysteries of Kamogawa Tavern .

Pierwsze z nich są publikowane po hiszpańsku przez Letras de Plata , a drugie przez Salamandra. Duomo Ediciones oferuje dzieła Kim Ho-yeon , takie jak The Amazing Shop of Mrs. Yeom . Planeta stworzyła wydawnictwo non-fiction, również przytulne , zwane Neko Books . Ale jak i dlaczego? Wszystko wydaje się związane z boomem na rynku anglojęzycznym, szczególnie w Wielkiej Brytanii, gdzie 43% głównych książek przetłumaczonych w zeszłym roku było japońskich. Dla Anik Lapointe , redaktorki Salamandry i odkrywczyni książek Kashiwai , to wszystko dopiero się zaczyna. „Zbliżamy się do japońskiej kultury od dawna: najpierw było jedzenie, potem manga, anime , muzyka, kino... i czuję, że teraz te książki otwierają nowe drzwi: drzwi innej, bardziej introspektywnej wrażliwości, która zaczyna nas dotykać w bardzo głęboki sposób” – mówi.
Kiedy natknęła się na książki Kamogawa Tavern, książka Toshikazu Kawaguchi Before the Coffee Gets Cold „już utorowała drogę”. Została wydana przez Plaza & Janés w 2015 roku i może być uważana za pionierski tytuł, który dziś ma swój własny zestaw pudełkowy — który zawiera pierwsze trzy części serii — i ponad pięć milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie, a liczba ta ciągle rośnie. Czy świat, biorąc pod uwagę swój kontekst, potrzebuje coraz więcej książek w tym stylu, tak zwanych poprawiających nastrój ? „Bez wątpienia. Po pandemii wielu z nas zaczęło szukać lektur, które oferowałyby nam emocjonalne schronienie. Historii, które nie tylko bawiły, ale i troszczyły się. W obliczu globalnej niepewności potrzebowaliśmy historii, w których emocje były łagodne, gesty miały sens, a konfliktowi nie towarzyszył krzyk, ale zrozumienie. I właśnie tam te książki idealnie się sprawdziły” — uważa Lapointe.

Marián Bango jest jedną z dwóch osób stojących u steru Satori Ediciones , wydawnictwa specjalizującego się w japońskiej kulturze i literaturze, które powstało 18 lat temu w Gijón. W tamtym czasie ona marzyła o zostaniu bibliotekarką, a on, Alfonso García, był ekspertem sztuk walki. Chcieli tylko móc czytać książki, które ich interesowały i których nikt inny nie publikował. Były to głównie tłumaczenia esejów. Dziś mają wszystko: klasykę, książki kultowe, poezję i bardzo nietypowe utwory. „Bardzo interesujące jest obserwowanie, jak na przykład na nowo odkrywają gatunek kryminału, nie mając dostępu do klasyki” — podkreśla Bango. „Struktura japońskiej literatury jest fascynująca. Jest wciągająca. Zaczyna się in medias res [w środku historii] i kończy niedokończona, ale pozostawia ślad, który z czasem rośnie” — mówi redaktor, który również uważa, że globalna niestabilność może napędzać przytulny boom. „Japonia jest krajem introwertycznym i bardzo autentycznym, a poza tym, że jest to kraj pełen rozkwitu, jest też angażujący” – twierdzi.
Dla redaktorki „Satori” zainteresowanie Japonią jest „czymś wrodzonym”. „Rozmawiałyśmy o tym z czytelnikami i doszłyśmy do tego samego wniosku. Literatura japońska nadaje nazwy rzeczom, które czujesz, doznaniom, których doświadczasz w stosunku do innych i natury, pozwala ci poczuć się bardziej zrozumianym” – dodaje. Lapointe porusza inną koncepcję: fikcję uzdrawiającą . „To historie bez wstrząsów, w których nawet konflikt jest delikatnie rozwiązywany, a codzienne szczegóły – danie przyrządzone z miłością, swobodna rozmowa, proste osobiste objawienie – nabierają szczególnego znaczenia. Przytulne kryminały lub subtelne kryminały stały się również rodzajem emocjonalnego balsamu. I myślę, że to wyjaśnia, dlaczego te książki tak bardzo do nas przemawiają i dlaczego robią to właśnie teraz” – zauważa. Obie redaktorki mają nadzieję, że moda stanie się dla nich bramą do tego.
Brama dokąd? Do całej tej innej japońskiej literatury. I do wszystkiego, co związane z jej kulturą. Satori opublikował eseje o japońskich ogrodach, samurajach, architekturze i malarstwie, a także klasykę średniowiecza. Salamandra tymczasem stawia na wysokonapięciowy, nierozpoznawalny miejski noir — Tajemnicę wytatuowanej kobiety Akimitsu Takagiego lub Sześć czterech Hideo Yokoyamy — i oczywiście kluczowych autorów, od Yukio Mishimy po Yasunari Kawabatę, w tym Natsume Soseki (autora Jestem kotem ) i wciąż współczesnego Harukiego Murakamiego, od którego wszystko się tak naprawdę zaczęło. Nastąpił powrót do bogactwa kraju, który na początku XXI wieku znalazł klucz do nowego rodzaju literackiego mainstreamu o zasięgu, jaki chick lit , powieść o kobietach i romansie — autorstwa Candace Bushnell i Helen Fielding — miała pod koniec ubiegłego wieku.
EL PAÍS