Za dwa lata Pemex nie będzie już zależny od rządu.

Za dwa lata rząd Meksyku przetnie finansową pępowinę łączącą majątki Petróleos Mexicanos (Pemex) z finansami publicznymi.
Taki plan ma prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum.
Oznacza to, że w 2027 roku Pemex nie będzie już otrzymywał dopłat kapitałowych od rządu.
Celem jest osiągnięcie przez Pemex rentowności finansowej i zdolności operacyjnej w latach 2025–2026, zmniejszenie zadłużenia finansowego i handlowego oraz konsolidacja restrukturyzacji operacyjnej.
Pemex toruje sobie drogę do poprawy swojego ratingu kredytowego i odzyskania statusu inwestycyjnego. Przedstawiciele rządu zapewniają, że firma będzie mogła się rozwijać bez narażania swojej przyszłości.
Na razie w ramach Banobras zostanie utworzony wehikuł finansowy na lata 2025–2026 o wartości 250 miliardów pesos, ze środków bankowości publicznej i prywatnej, który pokryje wszystkie potrzeby operacyjne i finansowe Pemexu w tym okresie.
5 sierpnia (2025 r.) zaprezentowano kompleksowy plan Pemex opracowany przez ministerstwa energii, finansów i Pemex.
Luz Elena González, Edgar Amador i Víctor Rodríguez stwierdzili, że plan ten gwarantuje rentowność Pemexu w oparciu o zasady suwerenności, bezpieczeństwa, zrównoważonego rozwoju i sprawiedliwości energetycznej.
Ogólnie rzecz biorąc, to co przedstawiono dzisiaj jest kontynuacją działań podjętych w poprzedniej sześcioletniej kadencji, kiedy zamknięto drzwi przed międzynarodowymi inwestycjami, a rząd podjął decyzję o wsparciu finansowym spółki naftowej.
Różnica polega na tym, że tworzony jest instrument finansowy, który ma zapewnić Pemexowi tymczasowe zasoby, a także wyznaczono datę docelowej restrukturyzacji produkcyjnej, która ma na celu osiągnięcie celów produkcyjnych i rafineryjnych.
Priorytet mają kontrakty mieszane z większościowym udziałem rządu Meksyku oraz decyzje podejmowane przez sam rząd w zakresie rozwoju energetyki.
Według szacunków Sekretarza Finansów zadłużenie Pemexu zmniejszy się do nieco ponad 77 miliardów dolarów do 2030 roku, z 97 miliardów dolarów pod koniec 2024 roku i 88 miliardów dolarów, jak szacuje się na koniec bieżącego roku, 2025.
Celem rządu jest przezwyciężenie obecnej delikatnej sytuacji operacyjnej i zadłużenia Pemexu w ciągu kilku lat, przy czym większościowym kapitałem będzie sam rząd.
Jednocześnie firma rozwija model rafinacji, zwiększa produkcję petrochemiczną i osiąga samowystarczalność paliwową.
Zobaczymy czy przyniesie to dobre rezultaty na dłuższą metę.
W praktyce przekonamy się, czy taki model rzeczywiście się sprawdzi, czy też zmarnujemy pewne możliwości, nie pozwalając na większe inwestycje międzynarodowe.
Zobaczymy, czy działania zmierzające do ograniczenia produkcji, rafinacji i importu benzyny przyniosą efekty.
W krótkiej perspektywie strategia ta prawdopodobnie zostanie dobrze przyjęta, podobnie jak umieszczenie wcześniej skapitalizowanych obligacji strukturyzowanych.
Pozostaje pytanie, czy pozytywne perspektywy dla samolotów południkowych i dalekosiężnych utrzymają się.
Fracking, nowość
Prezes Pemexu, Víctor Rodríguez, przekazał tę wiadomość. Meksyk skoncentruje się na poszukiwaniu i eksploatacji gazu ziemnego, aby odwrócić zależność od paliwa ze Stanów Zjednoczonych.
W ramach nowej strategii biznesowej państwowe przedsiębiorstwo planuje wydobywać gaz ziemny ze wszystkich możliwych złóż.
Petróleos Mexicanos (Pemex) zamierza w ramach swojego nowego planu biznesowego dążyć do eksploatacji gazu ziemnego ze swoich niekonwencjonalnych złóż (znanych również jako gaz łupkowy).
„Meksyk to kraj naftowy, a nie gazowy” – podkreślił urzędnik. „Ma jednak znaczny potencjał gazu ziemnego, zarówno w złożach konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych. Dlaczego nie wykorzystać jego pełnego potencjału?”
Rodríguez dodał inne pytania i stwierdzenia: „Dlaczego nie pójść tam, gdzie jest gaz przyszłości i gdzie umożliwi nam to transformację?
Podkreślił, że „gaz to źródło energii przyszłości. Potrzebujemy tego gazu i musi to być gaz krajowy. Musimy zmniejszyć zależność i znaleźć ten gaz wszędzie, gdzie się znajduje: w złożach konwencjonalnych, w złożach o bardzo złożonej budowie geologicznej, w złożonych złożach morskich, na lądzie, ale musimy go wydobywać”.
Uderzające jest to, że zmiana reżimu przyniosła również zmianę perspektywy dotyczącej techniki szczelinowania, która była piętnowana i odrzucana za rządów Lópeza Obradora.
Intencja jest pozytywna. Meksyk posiada duże złoża gazu ziemnego i musi rozpocząć prace przygotowawcze do rozwoju i eksploatacji tego źródła energii, niezbędnego dla przemysłu i meksykańskich gospodarstw domowych.
Miejmy nadzieję, że zasoby okażą się wystarczające i uda się osiągnąć cel.
Eleconomista