Osoby transpłciowe w sporcie szkolnym: rozwiązanie CIF czy dyskryminacyjna, nieudana robota?

Udział AB Hernandeza, transseksualnego sportowca ze szkoły średniej, wywołał burzę medialną i polityczną w Kalifornii. CIF reaguje za pomocą improwizowanych zasad. Sąd ten bada, czy jest to sprawiedliwość inkluzywna, czy też nieudolne działanie podyktowane paniką moralną. W środku nastolatek pod ostrzałem.
W centrum zainteresowania znajduje się uczeń liceum Jurupa Valley, AB Hernandez, którego osiągnięcia sportowe wywołały debatę wykraczającą poza ramy sportu. Zdobyła tytuły w skoku w dal i trójskoku w sekcji południowej CIF, uzyskując jedne z najlepszych wyników w stanie. Jednak jej tożsamość jako kobiety transseksualnej stała się paliwem dla trwającej wojny kulturowej.
Zamiast chwalić swój talent, stał się obiektem buczenia, kampanii nienawiści i uwagi mediów wykraczającej poza granice rozsądku w przypadku osoby w jego wieku. Tory przestały być wyłącznie miejscem rywalizacji, a stały się politycznym i medialnym polem minowym.
W obliczu rosnącej presji IFC ogłosiła pilną zmianę zasad: „pilotażowy proces kwalifikacyjny”, który umożliwi cispłciowym sportsmenkom, które nie zakwalifikowały się, udział w wydarzeniach, w których bierze udział Hernandez. Ponadto, jeśli sportowiec transseksualny zdobędzie medal, dodatkowy medal zostanie przyznany „biologicznej kobiecie”, aby zagwarantować jej obecność na podium.
Środek ten spotkał się ze sceptycyzmem i nieufnością. CIF twierdzi, że jego celem jest „tworzenie możliwości uczestnictwa”, jednak jego propozycja budzi wiele pytań. Niejasny język, dwuznaczne użycie terminu „biologiczna kobieta” i brak solidnych kryteriów weryfikacji otwierają drogę poważnym wyzwaniom prawnym i etycznym.
Sąd ten zauważa zasadniczą sprzeczność: wprowadzając równoległą nagrodę, CIF najwyraźniej przyznaje, że uważa rywalizację ze sportowcami transseksualnymi za nieuczciwą, chociaż obowiązujące od 2013 r. prawo Kalifornii wyraźnie chroni prawo studentów transseksualnych do uczestnictwa zgodnie z ich tożsamością płciową. Zamiast budować spójne, oparte na zasadach ramy, instytucja ta najwyraźniej ulega presji społecznej, improwizując odpowiedź bliższą kontroli szkód niż zrównoważonej polityce.
Kontrowersje przeniosły się ze środowiska szkolnego na arenę polityki krajowej. Były prezydent Donald Trump interweniował, grożąc wycofaniem federalnego dofinansowania dla Kalifornii, jeśli sportowcom transseksualnym nie zostanie zabronione uczestnictwo w sportach kobiecych. Nazwała tę sprawę „poniżającą” dla kobiet i dziewcząt, zwiększając presję wywieraną na władze sportowe.
Gubernator Kalifornii Gavin Newsom zajął niepewne stanowisko. W podcaście nazwała rywalizację dziewcząt transseksualnych w kobiecych sportach „głęboko niesprawiedliwym”, ale wkrótce potem jej biuro poparło działania CIF jako „rozsądną odpowiedź” na złożony problem. Zmiana tonu odzwierciedla zmianę nastrojów politycznych, która zamiast uspokoić, jeszcze bardziej zamąciła debatę.
Inni aktorzy polityczni opowiedzieli się po jednej ze stron. Niektórzy Republikanie chwalą działania CIF, będące efektem ich lobbingu, podczas gdy organizacje takie jak Equality California potępiają je jako zinstytucjonalizowaną formę nękania i dyskryminacji. W środku tej wojny narracji AB Hernandez stała się symboliczną zakładniczką bitwy, której nie wybrała. Jak sama powiedziała: „Jestem jeszcze dzieckiem… a twoje zachowanie jak dziecko pokazuje, jaką jesteś osobą”. Jej proste i stanowcze słowa pobrzmiewają jako bezpośrednia krytyka dojrzałości tych, którzy ją atakują.
Decyzja CIF nie została podjęta w próżni. Niedawny sondaż AP-NORC ujawnił, że 70% dorosłych Amerykanów sprzeciwia się udziałowi sportowców transseksualnych w sportach kobiecych. Ponadto co najmniej 24 stany uchwaliły przepisy ograniczające takie uczestnictwo. Chociaż Kalifornia prawnie chroni sportowców transseksualnych, nie jest odporna na zmiany klimatu w kraju. Środek CIF wydaje się być pragmatyczną odpowiedzią mającą na celu uniknięcie konfrontacji prawnych i medialnych, ale jest to także ustępstwo, które podważa istniejące ramy prawne.
Sąd ten ustalił, że polityka „wstępu pilotażowego” ICF wynika z nacisków politycznych i medialnych, a nie z poważnej, technicznej analizy integracji i równości. Tworząc rozróżnienia oparte na płci przypisanej przy urodzeniu w kontekście rywalizacji i przyznawania nagród, odtwarza się dokładnie ten rodzaj dyskryminacji, który prawo stanowe stara się wykorzenić.
Upolitycznianie sportu młodzieżowego jest niedopuszczalne. Uczynienie z nastoletniego sportowca celu i symbolu ideologicznych postulatów jest głęboko niesprawiedliwe. Sport szkolny powinien skupiać się na edukacji, integracji i budowaniu społeczności, a nie być polem bitwy konfliktów kulturowych dorosłych.
Międzynarodowa Federacja Fukuoka nie wykorzystała okazji, by zacząć działać w oparciu o jasne zasady i dowody naukowe. Zamiast tego zdecydował się na improwizowaną odpowiedź, która otwiera drzwi nowym konfliktom. Ten trybunał dziennikarski wydaje wyrok: środkiem tym nie jest sprawiedliwość, ale nieudolna robota podszywająca się pod równowagę. Podczas gdy dorośli bawią się w politykę, nastolatka sama dźwiga ciężar swoich decyzji.
Obserwuj nasz profil na portalu X La Verdad Noticias , aby być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami dnia.
La Verdad Yucatán