Klubowe Mistrzostwa Świata | Paris Saint-Germain: Najlepsza drużyna piłkarska na świecie
W niedzielny wieczór Paris Saint-Germain zmierzy się z Chelsea FC w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Zwycięzca będzie mógł wówczas nazwać się „najlepszą drużyną świata”. Niewielu kibiców spodziewa się jednak szczególnie emocjonującego meczu: Francuzi są zdecydowanymi faworytami przed finałem na MetLife Stadium w East Rutherford. Zwycięzca zgarnie 40 milionów euro. Wszystko to dzieje się pod czujnym okiem prezydenta USA Donalda Trumpa , którego polityka migracyjna spotkała się z krytyką organizacji praw człowieka. FIFA pozostaje niewzruszona.
„Jesteśmy o krok od ukoronowania tego historycznego sezonu” – powiedział Fabián Ruiz. Hiszpański pomocnik PSG został wybrany zawodnikiem meczu w półfinale z Realem Madryt po strzeleniu dwóch goli. W środę wieczorem on i jego koledzy z drużyny rozgromili hiszpańskich rywali, wygrywając 4:0 i po raz kolejny podkreślając swoją pozycję najlepszej drużyny w Europie. W maju Paryż wygrał finał Ligi Mistrzów, pokonując Inter Mediolan 5:0. Zdobyli mistrzostwo Francji i Puchar Francji. Z 16 golami i tylko jednym straconym, drużyna przeszła do tej pory przez Klubowe Mistrzostwa Świata, gdzie pokonała takie czołowe drużyny jak FC Bayern i Atlético Madryt, a także Real Madryt.
Maresca chce zrobić to jak EnriqueRecepta na tak wielki sukces? „Celem trenera jest to, aby nasi zawodnicy czerpali radość z gry w piłkę nożną, a kibice czerpali przyjemność z oglądania nas” – mówi trener paryskiej reprezentacji Luis Enrique. „Jesteśmy dominującą drużyną, która lubi być przy piłce, a naszym przeciwnikom trudno jest robić to samo” – dodaje Hiszpan.
Trener finałowego rywala, Chelsea, byłby zachwycony, mogąc to zrobić. „Paryż ma dominującą, młodą drużynę, która nie tylko ma świetne umiejętności techniczne, ale także gra szybko, dużo biega i mocno naciska” – powiedział trener Chelsea Enzo Maresca w wywiadzie dla włoskiej gazety „Corriere della Sera”. „Luis Enrique zbudował spektakularny zespół. Na swój sposób staram się zrobić to samo z Chelsea” – powiedział Włoch. Rok temu objął stanowisko trenera Chelsea, doprowadzając ją do czwartego miejsca w angielskiej Premier League i zwycięstwa w European Conference League. „To był dla mnie wymarzony początek. Nie mogło być lepiej!”
Jednak, choć Chelsea pod wodzą Marescy poczyniła znaczne postępy, sukcesy drużyny wydają się niewielkie w porównaniu z sukcesami jej ostatnich rywali z Paryża. Chelsea przystępuje zatem do meczu w roli underdoga, mimo że klub wydał prawie miliard euro na nowych zawodników w ciągu ostatnich dwóch lat. Jednak ich najnowszy transfer, Jo ão Pedro, daje im nadzieję. W półfinale brazylijski napastnik strzelił obie bramki w wygranym 2:0 meczu z Fluminense Rio de Janeiro. „Jest bardzo dobry w cofaniu się, dobrze współpracuje z innymi zawodnikami ofensywnymi, a do tego ma bardzo dobry talent techniczny” – powiedział trener Maresca o dwubramkowcu. Maresca uważa jego późne przybycie na turniej za atut: „Dobrze, że był na wakacjach. Jest trochę bardziej wypoczęty niż pozostali”.
Londyński klub może stracić kluczowego zawodnika w finale. Moisés Caicedo został zmuszony do zejścia z boiska przed końcem półfinału po skręceniu kostki. „Musi zrobić wszystko, co w jego mocy, żeby zagrać w niedzielę, ale zobaczymy” – powiedział Maresca. Strata defensywnego pomocnika byłaby bolesną stratą dla Chelsea, ponieważ Ekwadorczyk był jednym z najważniejszych zawodników drużyny w tym sezonie.
Z Caicedo czy bez niego, Chelsea będzie musiała pokazać, że jest outsiderem – i wyciągnąć wnioski z własnej historii. Londyński klub niespodziewanie pokonał Real Madryt w finale Ligi Mistrzów w 2021 roku. Nieco wcześniej, w 2012 roku, pokonał również Bayern Monachium w finale „Finale dahoam” w Monachium.
Problem Klubowego Pucharu ŚwiataParyż ze swojej strony chce zrobić „ostatni krok”, mówi Luis Enrique. „Chcemy tworzyć historię” – i oficjalnie zostać najlepszą drużyną świata. Przecież o to właśnie chodzi w tym turnieju, prawda? A nie o stworzenie rozgrywek, które pozwolą FIFA, światowemu organowi zarządzającemu, czerpać większe zyski z branży piłkarskiej. Prawa telewizyjne do turnieju, który w Europie wydaje się mało interesujący i rozgrywany na w większości na wpół pustych stadionach w USA, zostały sprzedane DAZN za miliard dolarów – kanał streamingowy z kolei sprzedał udziały w firmie saudyjskiemu funduszowi inwestycyjnemu za tę samą kwotę. W tym kontekście przyznanie Arabii Saudyjskiej organizacji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2034 roku nie wydaje się do końca przypadkowe.
Dzięki nowym saudyjskim pieniądzom FIFA zyskała na znaczeniu i stworzyła zachęty dla czołowych europejskich klubów, aby pozwoliły swoim przereklamowanym zawodnikom zagrać w trzech kolejnych letnich turniejach po Mistrzostwach Europy 2024 i przed Mistrzostwami Świata 2026. Europejskie kluby otrzymały od 12,81 do 38,19 miliona dolarów za sam udział. Zwycięzcy otrzymali dodatkowe 115 milionów dolarów w nagrodach pieniężnych.
Przyjaciel Trumpa InfantinoPrezydent USA Donald Trump również będzie oglądał historyczny, pierwszy finał odnowionych Klubowych Mistrzostw Świata . „Pójdę na mecz” – zapowiedział we wtorek. Prawdopodobnie obejrzy wydarzenie razem z prezydentem FIFA Giannim Infantino. Infantino jest uważany za zagorzałego zwolennika prezydenta USA, odwiedzał go kilkakrotnie w Gabinecie Owalnym, był obecny na inauguracji Trumpa i towarzyszył mu w wizycie państwowej w Arabii Saudyjskiej.
W liście otwartym do Gianniego Infantino ponad 90 organizacji, w tym Amnesty International i Human Rights Watch, zaapelowało do sumienia prezydenta FIFA. Wyraziły one „głębokie zaniepokojenie” polityką imigracyjną Trumpa, powołując się między innymi na „arbitralne odmowy wjazdu, zatrzymania lub deportacje bez należytego procesu” i ostrzegając: „Jeśli FIFA będzie nadal milczeć, nie tylko miliony ludzi zostaną narażone na ryzyko, ale marka FIFA zostanie wykorzystana jako narzędzie do wybielania reputacji coraz bardziej autorytarnego rządu”.
nd-aktuell