Bramka Hacka napędza Miami – Messi strzela kolejną bramkę

Lionel Messi odwiedził Wielkie Jabłko i po raz kolejny strzelił dwie bramki. W miejskim starciu w Los Angeles padło wiele bramek.
Skup się na kolejnych golach: Lionel Messi podczas meczu w Harrison. Vincent Carchietta-Imagn Images
Nieudana seria strzelecka tylko pobudziła Lionela Messiego do działania. W wygranym 5:1 meczu Interu Miami z New York Red Bulls, Argentyńczyk strzelił dwa ostatnie gole – i dołożył jeszcze dwa. Dzięki temu zwycięstwu, trzy dni po porażce 0:3 w Cincinnati, Florydzi ugruntowali swoje szanse na awans do play-offów Konferencji Wschodniej. Dla ich przeciwników, trenowanych przez Sandro Schwarza, porażka u siebie w Harrison w stanie New Jersey stanowi pod tym względem gorzki cios.
Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy. Były zawodnik Mainz, Alexander Hack, dał swojej drużynie prowadzenie w 14. minucie po asyście byłego zawodnika Lipska , Emila Forsberga . Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać: Messi podał do Jordiego Alby wspaniałym strzałem, ustalając wynik na 1:1 (24. minuta).
Messi na czele listy strzelcówZaledwie trzy minuty później ponownie zagrał z Albą, asystując przy golu Telasco Segovii na 2:1, zanim Wenezuelczyk podwoił prowadzenie przed przerwą (45+3). W drugiej połowie 38-letni Messi sam strzelił gola: najpierw po podaniu Sergio Busquetsa na 4:1 (60'), a później po dośrodkowaniu Luisa Suareza na 4:1 (83'). Były to 17. i 18. gole Messiego w tym sezonie, w jego 18. meczu w MLS.


Dzięki temu Messi plasuje się na równi z Anglikiem Samem Surridge'em na liście strzelców , który strzelił gola dla Nashville SC dającego zwycięstwo 1-0 nad Toronto .
Bliski pojedynek w Los AngelesMarco Reus i obrońcy tytułu, Los Angeles Galaxy, uratowali punkt w zaciętym starciu z LAFC dzięki późnemu golowi wyrównującemu byłej zawodniczki Schalke, Mai Yoshidy (90'+7'), co dało wynik 3:3 (1-2), ale nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Reus rozegrał pełne 90 minut i miał udział przy golu Gabriela Peca, który dał wynik 2:3 (79'). 22 301 kibiców obejrzało „El Trafico” na stadionie BMO.