Korea Południowa: Kobieta stawia opór dyktatorowi Kim Dzong Unowi

Czas czytania: 2 min.
|Choi Min-kyung uciekła z Korei Północnej, została deportowana przez Chiny, a następnie torturowana w ojczyźnie. Teraz pozywa reżim w Pjongjangu.
Jest coś w rodzaju grupowego zdjęcia z zeszłego piątku, kiedy to uciekinierka Choi Min-kyung pozwała północnokoreańskiego przywódcę Kim Dzong Una. Dostarczyła je niezależna organizacja non-profit Centrum Bazy Danych Praw Człowieka w Korei Północnej (NKDB), która wspiera sprawę. Przedstawia ono Choi i trzech z jej pięciu prawników przed Centralnym Sądem Okręgowym w stolicy Korei Południowej, Seulu. Choi Min-kyung trzyma kopertę. Wewnątrz znajduje się prawdopodobnie pozew karny i pozew cywilny o równowartość nieco poniżej 31 000 euro odszkodowania przeciwko Kimowi i innym urzędnikom reżimu, którzy rzekomo ją kiedyś dręczyli. Jest drobną kobietą, ma 53 lata, włosy średniej długości, okulary i białą bluzkę. Można by rzec, że niepozorna. Ale jej poważna twarz emanuje determinacją, której trudno nie zauważyć.
süeddeutsche