Wybory federalne: Grupp: „To wstyd” dla FDP – Głosy ze świata biznesu na temat wyborów

Po wyborach federalnych wszystko wskazuje na koalicję między Związkiem a SPD, przy czym kanclerzem prawdopodobnie zostanie Friedrich Merz (CDU). Jak gospodarka odbierze wyniki?
Osłabienie gospodarki uznano za decydujący problem w wyborach federalnych – liderzy stowarzyszeń biznesowych i związków zawodowych śledzili wieczór wyborczy z odpowiednią uwagą.
W wywiadzie dla Capital, Wolfgang Grupp junior, partner zarządzający Trigema, wezwał do „odwrócenia sytuacji” po wyborach, ale wyraził ubolewanie z powodu słabych wyników niektórych partii z ruchu sygnalizacji świetlnej. „Uważam za szczególnie niefortunne, że FDP, jako partia liberalno-centrowa, nie zasiada już w parlamencie” – powiedział Grupp. Mamy jednak nadzieję, że dzięki temu utworzenie rządu będzie łatwiejsze i szybsze. „Uważam, że czarno-zielona koalicja, z poglądami reprezentowanymi przez Zielonych w Badenii-Wirtembergii, byłaby całkiem pozytywna”.
Antje von Dewitz, dyrektor zarządzająca firmy produkującej sprzęt do sportów górskich Vaude, również pokłada nadzieję w stabilnym rządzie, który mógłby zająć się „pesymizmem i niezadowoleniem” w kraju. „Aby jednak kompetentnie zająć się pilnym, zorientowanym na przyszłość, zrównoważonym kierunkiem, przykro mi, że Zieloni prawdopodobnie nie są na pokładzie” – powiedział Dewitz dla Capital.
Prezes „Przedsiębiorców Rodzinnych” również wzywa Friedricha Merza (CDU) do szybkiej zmiany stanowiska. „Nasz kraj nie poradzi sobie z kolejną kadencją legislacyjną bez prawdziwych reform gospodarczych” – napisała Marie-Christine Ostermann.
Wybory federalne: Jasny mandat na rzecz ożywienia gospodarczegoMarie-Christine Ostermann, prezes stowarzyszenia DIE FAMILIENUNTERNEHMER: „Wyborcy zadecydowali: To jasny mandat rządowy dla Związku i Friedricha Merza”.
Więcej: https://t.co/mufBD35u01
— RODZINNI PRZEDSIĘBIORCY (@FamUnt) 23 lutego 2025 r.
Prezes Federalnego Stowarzyszenia Volksbanków i Raiffeisenbanków, Marija Kolak, również wezwała do „nowego początku”: „Nadszedł czas, aby polityka i biznes współpracowały, aby przezwyciężyć zastój ostatnich lat i wkroczyć na ścieżkę wzrostu, która uwolni pewność siebie i innowacyjną siłę”. Zaapelowała do stron, aby nie prowadziły długich negocjacji, lecz szybko uzgodniły cele reform. Zwłaszcza „w budownictwie mieszkaniowym, systemie emerytalnym, zmniejszaniu biurokracji i wzmacnianiu klasy średniej”.
Jörg Dittrich, prezes Centralnego Związku Niemieckiego Rzemiosła, zgodził się z tym w wywiadzie dla ZDF w noc wyborczą. Nie można pozwolić sobie na długi okres formowania rządu; konieczna jest „natychmiastowa zmiana kierunku”. „Konkurencyjność Niemiec jest zagrożona”.

Peter Leibinger, prezes Niemieckiego Związku Przemysłu (BDI), również wzywa do szybkich reform. „Zaległości decyzyjne i działania w wielu kwestiach, które są kluczowe dla gospodarki, takich jak redukcja biurokracji, inwestycje rządowe, zaopatrzenie w energię i polityka bezpieczeństwa, muszą zostać pilnie rozwiązane” – powiedział Leibinger, według agencji prasowej Reuters. Christian Bruch, prezes Siemens Energy, zgodnie z oczekiwaniami wezwał do nadania impulsu polityce energetycznej. „Niezbędna jest rozbudowa elektrowni gazowych, wzmocnienie energetyki wiatrowej i modernizacja sieci energetycznych, a także zapewnienie bezpieczeństwa dostaw surowców”.
Według Christiana Sewinga, dyrektora generalnego Deutsche Bank i prezesa Związku Banków Niemieckich, przyszły rząd federalny musi być na tyle silny, aby móc przejąć wiodącą rolę w Europie. „Szczególnie w tych burzliwych czasach Europa potrzebuje silnych Niemiec, które są gotowe wziąć na siebie odpowiedzialność” – powiedział Sewing.
Związki zawodowe również domagają się szybkości. „Branża i pracownicy nie mogą czekać miesiącami na jasne perspektywy” – napisała szefowa IG Metall, Christiane Benner. „Potrzebują konkretnych zobowiązań tak szybko, jak to możliwe. Zaufanie może się zwiększyć tylko wtedy, gdy partie demokratyczne szybko zajmą się negocjacjami koalicyjnymi i utworzeniem rządu”. W szczególności konieczne są konkurencyjne koszty energii, zwiększenie elektromobilności oraz inwestycje w infrastrukturę i cyfryzację
Yasmin Fahimi, przewodnicząca Niemieckiej Konfederacji Związków Zawodowych i członkini SPD, była zaniepokojona dobrymi wynikami AfD. „Oczywiście chciałbym otrzymać wyraźniejszy sygnał, że partie parlamentarno-demokratycznego centrum otrzymają wyraźniejszy mandat do rządzenia” – powiedział Fahimi w wywiadzie dla ARD w noc wyborczą. „Prawie 20 procent dla AfD to o 20 procent za dużo i nie jest to jasny sygnał, jakiego bodźca gospodarczego potrzebujemy teraz”.
Christoph Ahlhaus, federalny dyrektor zarządzający BVMW Association of Small and Medium-Sized Enterprises, wątpi, że w gospodarce nastąpią szybkie zmiany – i dlatego nie chciał przyłączyć się do radości partii związkowych. „W ogóle nie rozumiem tych triumfalnych okrzyków, które dziś dochodzą z Domu Adenauera. „Nie mamy jasnych wyników” – powiedział Ahlhaus w wywiadzie dla ARD. „Nie jest jasne, w jaki sposób Unia wdroży program, który obiecała również gospodarce”.
Ekonomiści wzywają do reformy hamulca zadłużeniaEkonomiści również śledzili wybory. Ekonomistka Monika Schnitzer w wywiadzie dla agencji Reuters zaapelowała o szybkie rozpoczęcie negocjacji koalicyjnych. Aby sfinansować niezbędne inwestycje w bezpieczeństwo, edukację i infrastrukturę, konieczna jest reforma hamulca zadłużenia. „Można mieć tylko nadzieję, że biorąc pod uwagę wyzwania w zakresie bezpieczeństwa i polityki gospodarczej, uda się szybko i konstruktywnie osiągnąć porozumienie koalicyjne, które popchnie kraj do przodu”.
Marcel Fratzscher, prezes Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych, obawia się jednak, że nawet koalicja dwupartyjna będzie miała trudności. „Pilnie potrzebne reformy okażą się zatem w dużej mierze niemożliwe, a nieuniknionym skutkiem będzie polaryzacja społeczna i dalsze wzmacnianie AfD” – powiedział Fratzscher. „Dla gospodarki i firm dalszy spadek byłby nieunikniony”.
Z DPA i Reuters
capital.de